Kampanie OpenGeneral Strona główna | Pomoc | Szukaj | Zaloguj się | Rejestracja
Marzec 28, 2024, 03:42:04 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
 
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kampania W34 "Upadek Europy"  (Przeczytany 19959 razy)
derwiszx
Generał (General)
*
Offline Offline

Wiadomości: 884


« Odpowiedz #15 : Maj 10, 2012, 03:53:57 »

Save nie, to musi byc xlog lub log z katalogu OPENLOG efila do którego przypisana jest kampania.
Zapisane

Gratia gratiam parti
Zsamot
Administrator
Marszałek (General of Army)
*
Offline Offline

Wiadomości: 6915



« Odpowiedz #16 : Maj 10, 2012, 07:38:49 »

Dziękuję za info, czyli rozegram od nowa, podczepię Wam.
Zapisane

http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369
Ponury
Marszałek (General of Army)
*
Offline Offline

Wiadomości: 1067



« Odpowiedz #17 : Lipiec 04, 2017, 02:41:02 »

Zachęcony dość niewielkimi liczbami wojsk w tej kampanii, postanowiłem w nią zagrać. Nie dograłem do końca. Wyjaśnię, dlaczego.
Wcześniej kowdar pisał, że trzeba sposobu, pułapek, itp. Okej, robimy. Pierwszy scenariusz: już po kilku turach chyba odkrywam ten sposób (nie ten, którym właśnie gram), więc zaczynam od nowa. Samoloty wroga są mocarne, więc trzeba ich unikać i wprowadzać w pułapki. Tylko czym? Mam tylko jeden mizerny pojaździk plot, który urywa w porywach 1 punkt, jeżeli akurat stoi obok sztabu. Jedyne, co można zrobić, to chować własne wojska core pod samolotami aux, żeby nie ponieść ogromnych strat. No i zająć wrogie lotnisko, żeby wróg nie mógł załadować amunicji. Z tym że jest to ciężka sprawa, trwa bardzo długo i polega na farcie. Ale ostatecznie udało mi się scenariusz przejść na Victory, z tym że przy ogromnych stratach. 3 jednostki core. Dodatkowo w całym scenariuszu nie pojawia się prestiż: dopiero w VHeksie.
Przechodzę do drugiego scenariusza. Mało wojsk, dokupuję parę jednostek, w tym dobry pojazd pelot. Pierwsze podejście prosto przed siebie. Natykam się na kilka małych zgrupowań wroga, pokazują się samoloty. No to tak nie da rady. Drugie podejście - dookoła, z dala od flag. Tur jest dużo, więc spoko. Trafiają na mnie samoloty, ale udaje mi się przejechać w ukrycie ze stratą tylko bodajże 1 samolotu aux. Potem trochę pogarsza się pogoda, więc nieniepokojony podjeżdżam pod miasto z VHeksem. I tutaj natrafiam na pancerne posiłki z  siłą 15 i Overwatchem. Oczywiście dochodzą samoloty. Czyli już wiem, że tędy to też nie jest "sposób" na ten scenariusz. Bronię się przed atakami czołgów i samolotów przez 3 tury przy ogromnych stratach. Przychodzi mi na myśl, że może trzeba próbować iść dookoła lewą flanką, ale niestety wcześniej straciłem saperów, więc musiałbym ich odkupić. Do tego dwie jednostki były daleko na tyłach, bo są na konikach podczas gdy pozostałe na ciężarówkach, czołgach itp. Tak jakby ich w ogóle nie było. Może trzeba było z nich zrezygnować i kupić jakieś z lepszym transportem, ale odechciało mi się grać. Nie dokończę.

Moje podstawowe "zarzuty":
-za słaby zestaw wyjściowy wojsk własnych z beznadziejną pseudo-pelotką, która przed niczym nie chroni.
-za mało wojsk własnych, biorąc pod uwagę siłę, doświadczenie i okopanie wroga. Ruscy powinni dosłownie zalewać wroga, a tutaj mamy mniej więcej po równo, czyli atakujący od razu ma trudniej.
-za duże poleganie na farcie: trzeba się modlić, żeby czołg niemiecki zdjął 6 punktów a nie zniszczył całą jednostkę. Też w drugą stronę: żeby strzał z artylerii faktycznie zdjał ze 4 punkty z wroga, a nie 1. Każda strata punktu siły jest nie do odrobienia w trakcie scenariusza, bo nie ma przyrostu prestiżu. Więc kiedy sztukas zdjął mi 8 punktów z czołgu, to ten czołg już do końca gry nie mógł wejść do akcji. I tak po kolei i po paru turach nie ma czym walczyć
-potrzeba kilka razy zacząć scenariusz, żeby się zorientować, jak go przejść. Nie ma opcji, żeby go przejść na różne sposoby. Nie ma opcji, żeby go przejść za pierwszym razem, nie znając rozlokowania wroga. To dałoby się obejść, gdyby gracz miał do dyspozycji więcej wojsk, ale przy takich liczbach nie ma bata. Trzeba maksymalnie się chować i liczyć na farta, przy okazji zapamiętując rozstawienie wojsk przeciwnika. Okej, to byłoby w porządku, gdyby była silna pelotka, silne artylerie i silne czołgi plus pepanc samobieżny nie na konikach...

Nie lubię takich gier, lubię się zrelaksować w pracy, więc to zupełnie nie dla mnie. To wszystko, o czym było pisane wcześniej (pułapki, wywabianie, niszczenie zwiadu) w tej kampanii nie ma racji bytu, bo wojska wroga są maksymalnie nieruchawe, a za zwiad robią praktycznie niezniszczalne samoloty. Co przy mizernej liczbie wojsk własnych kończy się tragicznie. Tzn. niewykluczone, że oczywiście przy sprzyjających okolicznościach i nauczeniu się na pamięć lokalizacji wszystkich wojsk da się przejść wszystkie scenariusze na BV, ale mnie po prostu szkoda czasu na próbowanie
Zapisane
besiu
Generał (General)
*
Offline Offline

Wiadomości: 556


« Odpowiedz #18 : Lipiec 04, 2017, 05:09:07 »

Nie lubię takich gier, lubię się zrelaksować w pracy,

Cheesy Cheesy  Shocked Rolling  I win - puchar dla Ciebie Cheesy
Nie lubię takich gier, lubię się zrelaksować w pracy, więc to zupełnie nie dla mnie. To wszystko, o czym było pisane wcześniej (pułapki, wywabianie, niszczenie zwiadu) w tej kampanii nie ma racji bytu, bo wojska wroga są maksymalnie nieruchawe, a za zwiad robią praktycznie niezniszczalne samoloty. Co przy mizernej liczbie wojsk własnych kończy się tragicznie. Tzn. niewykluczone, że oczywiście przy sprzyjających okolicznościach i nauczeniu się na pamięć lokalizacji wszystkich wojsk da się przejść wszystkie scenariusze na BV, ale mnie po prostu szkoda czasu na próbowanie
Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Szczególnie - odnośnie "grywalności" i sensu w graniu, gdy nie da się przejść normalnie scenariusza.... Bardzo słuszne uwagi...
Zapisane
Zsamot
Administrator
Marszałek (General of Army)
*
Offline Offline

Wiadomości: 6915



« Odpowiedz #19 : Lipiec 08, 2017, 10:48:51 »

W pełni się zgadzam z takim podejściem. nie chodzi o banał, ale gra pt. tura save tura load... To mnie nie bawi.
Zapisane

http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369
Waldzios
Administrator
Marszałek (General of Army)
*
Offline Offline

Wiadomości: 4742


"Let me see your war face."


« Odpowiedz #20 : Październik 14, 2017, 06:12:10 »

Zgodnie z obietnicą wprowadziłem garść poprawek do kampanii.

Najważniejsze zmiany:
- poprawiłem błędy techniczne w jednostkach (brak punktów doświadczenia i 'auto-hold' okopanych jednostek) oraz na mapie (nieprawidłowe drogi, tory, mosty);
- poprawiłem błędy chronologiczne w jednostkach i transportach;
- skład początkowy rozbudowałem o pelotkę '76mm 3-K';
- większość jednostek CORE otrzymało transporty zmechanizowane;
- na poziomie efila rozbudowałem transporty (ciągniki artyleryjskie T-20 i T-26T), w efekcie lekkie/średnie jednostki radzieckie (ppanc/artyleria) stały się znacznie bardziej mobilne;

Po zmianach kampania wymaga co najmniej efile OpenGus 6.9.9j,

Pliki do pobrania na stronie Kowdara, albo w nowej instalce.
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2017, 06:15:17 wysłane przez Waldzios » Zapisane

GusOpen - aktualizacje/updates: EFile , EquipIcons
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Kampanie Open General | Grupa Open General na Facebooku
Powered by SMF 1.1.4 | SMF © 2006-2007, Simple Machines LLC
Strona wygenerowana w 0.065 sekund z 24 zapytaniami. (Pretty URLs adds 0.007s, 1q)