Tak na boku ... gra piechotą w nowoczesnych kampaniach pokazuje wyraźnie, że aby taka piechota core miała szansę na długotrwałe przetrwanie, to powinna startować z bazowym poziomem 15, wówczas może przetrwać 1-3 ostrzały artylerii, co przy jednostkach z bazową 10-tką nie często się zdarza ...
Może lepiej odwrotnie. Zamiast podnosić stany bazowe piechocie, można rozważyć obniżenie stanów artylerii przeciwnika, szczególnie tej najcięższej (zwłaszcza SCUDy i podobne).
BTW . Warto pamiętać że statystyki wszystkich efilowych jednostek artyleryjskich są przeliczane, jakby posiadały identyczną liczbę "luf" (w domyśle 15 armat/wyrzutni). To oczywiście rzadko pokrywa się z rzeczywistością.
W efekcie, niektóre z cięższych systemów mogą być przesadnie potężne przy pełnych stanach.
Przykładowo, typowa rosyjska jednostka artyleryjska (haubice 122mm, haubice 152mm, wyrzutnie BM-21 Grad) składa się się trzech baterii po 6 systemów, czyli mamy zwykle 18 systemów w batalionie.
Cięższe systemy artylerii rakietowej (BM-27 Uragan, BM-30 Smerch) występują w bateriach po 4 systemy, czyli 12 systemów w batalionie.
Taktyczne pociski balistyczne występują w skromniejszych jednostkach. Toczka i Iskander to 4 systemy w batalionie (2 baterie po 2 wyrzutnie).
W batalionie SCUD'ów była tylko jedna bateria z 3 wyrzutniami.
Powyższe sprawia, że pełno-stanowa (10SP) jednostka artylerii rzadko jest reprezentatywna, szczególnie w przypadku najpotężniejszych systemów.
Oddział SCUD'ów posiadający stany 10SP strzela tak jakby miał 15 wyrzutni w jednostce. W efekcie jego skuteczność nie odpowiada pojedynczemu dywizjonowi, tylko trzem brygadom.
Chcąc być maksymalnie realistycznym, i zakładając że typowa rosyjska jednostka artylerii posiada 10SP, to oddział Uraganów powinien mieć 7SP, Iskander/Toczka tylko 3SP, a SCUD zaledwie 2SP.
Dopiero wtedy skuteczność przeciwko celom miękkim byłaby w pełni reprezentatywna.
Oczywiście nie sugeruje w żadnym razie, by przeliczać to w ten sposób. Szczególnie, że poszczególne składy mogą być trudne dla ustalenia (dla pomniejszych nacji) i mocno różnic się w poszczególnych latach.
Ale moim zdaniem warto to wziąć pod uwagę, przy ustalaniu docelowych stanów jednostek.