Kampanie OpenGeneral Strona główna | Pomoc | Szukaj | Zaloguj się | Rejestracja
Marzec 28, 2024, 09:22:18 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
 
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Fair czy nie Fair?  (Przeczytany 24862 razy)
Depet
Gość
« Odpowiedz #15 : Grudzień 03, 2006, 09:54:51 »

Franek nikt nikogo nie kara..... Smiley ja sie zgadzam ze wszystkimi którzy twierdzą że to normalne zagranie - OK. Mozna tak robić z tym nikt polemizowac chyba nie będzie. Problem Franek jest w tym - że jak Grisha wykonał taki ruch to spoko...ale kiedy Jego przeciwnik w sposób podobny wykorzystał błędy gry to wtedy Grisha uważa to za nie-fair. Rozumiesz ? Smiley Oczywiście nie traktujecie tego tak poważnie ot mała dygresja - nikt nikogo nie krytykuje tylko chce poznac zdanie innych Smiley....

A problem ten zostanie częściowo rozwiązany w MP - poniewaz juz od gier pucharowych część scenariuszy będzie całkowicie NOWA a ja przynajmniej ze swoimi scenariuszami zrobie tak żeby przeciwnik w 1 turze nie mógł wyciąc takiego nuemru jak w Oak Ridge a także posiłki będą przychodzić w te tereny które na 100 % będą "okupowane" przez strone je reprezentujące Smiley
Zapisane
Gustlik
Administrator
Marszałek (General of Army)
*
Offline Offline

Wiadomości: 6900


"Pyrkosz, pyrkosz, a nie jedziesz..."


« Odpowiedz #16 : Grudzień 03, 2006, 11:14:17 »

Pozwólcie Panowie, że się wtrące - bo widzę, że odrobinę akademicką dyskusję
tu prowadzicie. Odkąd Luis Guzman opublikował swój genialny edytor, ukrywanie
CZEGOKOLWIEK przed przeciwnikiem nie ma sensu. Każdy przed grą może
sprawdzić WSZYSTKO i trzeba się z tym pogodzić.

Proponuję - zamiast się kłócić zacząć myśleć konstruktywnie jak
wyeliminować te problemy - ale nie poprzez mnożenie reguł, tylko poprzez
odpowiednią budowę scenariuszy. To zresztą i tak Was czeka, bo w końcu
wszystkie scenariusze zostaną przegrane tyle razy, że nie trzeba będzie nic
podglądać - każdy będzie pamiętał wszystko....

Oto parę propozycji (jako nie grający w PBEM, mogę jedynie teoretyzować, ale niech
mnie bardziej doświadczeni poprawią):

1) Większe mapy - należy założyć, że nie każda mapa nadaje się  do PBEM - a już
wspomniany tu Oak Ridge - na pewno nie... Mapa powinna być taka, aby żaden z
przeciwników nie mógł osiągnąć (nawet rozpoznaniem) strategicznych punktów
przeciwnika w pierwszej kolejce.

2) Więcej jednostek w HQ, albo do kupienia.

3) W związku z: 2) - więcej punktów rozstawienia - musi być ich więcej niż jednostek

4) Główne siły przeciwników  rozstawione tak, aby żadna ze stron nie mogła zobaczyć w pierwszej kolejce, ani ich, ani ich pierwszych ruchów - a jak już się ruszą - no to szukaj
wiatru w polu...Oczywiście, znów można podejrzeć w LG Suite, ale tylko pozycje
wyjściowe - na szczęście.

5) Supply heksy (flagi) niewidoczne dla przeciwnika - to akurat jest dość słabe - znów LG Suite sie kłania, no, ale może trochę zdezorientować...

Edit:
(pisałem w zewnętrznym edytorze i nie widziałem ostatniego wpisu Depeta...,  teraz
widzę, że myślimy podobnie)
     
Zapisane

"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/
grisha
Kapitan (Captain)
*
Offline Offline

Wiadomości: 136


kurde bolek


« Odpowiedz #17 : Grudzień 04, 2006, 06:16:04 »

Depet
wiesz gdybys przejrzał historię II wojny zauwazyl bys, że wiele agresji rozpoczynalo lotnictwo...i zgadnij na co w pierwszej kolejnosci atakowalo?
zgadza sie na lotniska przeciwnika dlatego wiec w oak pozwolilem sobie na ten manewr
natomiast nikt mi nie wmowi, ze normalne i w porzadku jest ze moje 4 bombowce wisza sobie nad hexami na ktorych hmm za 2 tury pojawi sie przeciwnik...
howh - tak na dobra sprawa to w tym momencie jest juz mi wszystko jedno..
Zapisane

wino, kobiety i PG2
Revolutionary_pilot
Gość
« Odpowiedz #18 : Marzec 09, 2007, 10:34:11 »

Z lekkim poslizgiem. Ale poparcie tu dla grishy w sprawie ataku na posilki z wykorzystaniem "widzenia przyszlosci". Moim zdaniem nie tyle jest to ´nie fair´ , co zabija realistyke potyczki i brak temu dobrego smaku. Ja kompletnie bym sie zniesmaczyl  przeciwnikiem, ktory by cos takiego zastosowal Undecided.
 Druga sprawa jezeli grisha zrobiles cos takiego Depetowi Lips Sealed. Poruszyles taki temat i jedziesz w kierunku gdzie widnieje znak - `tak jest zle´.Podczas gdy poprostu zrobiles to samo z tego co pisza (i ty nie zaprzeczasz). A tak zaprzeczasz sam sobie. I argumentami ladnie namalowanymi dla aktualnych potrzeb prubujesz wmowic ze ´swiatlo jest zgaszone´ ,podczas gdy ewidentnie razi wszystkich w oczy .Jak dobry adwokat  Grin . (to odbicie pileczki z historia ww2 i agresja lotnitcwa.. hmmm, -niezle to i chyba podzialalo   Smiley . Ale swiatlo nadal sie pali.. I raczej nie zacmisz go dymem argumentow (nawet zgodnych z prawda, tylko ukazanych pod pod odpowiednim katem by bronily sprawy) przed tymi ktorzy maja otwarte oczy Wink )Ok, wnikam wiecej..

 Ja rozumiem ze wieloma graczami pala rzadza zwyciestwa i zaslepia im oczy. To jest wlasnie minus ligi Sad.. Sa glodni na punkty i prestiz ,a to odbija sie na ich grze.I owocuje to wlasnie takimi zagraniami do dupy! Angry. Dlatego ja najchetniej gral bym spraringi , powaga.. Byc moze ktos powie - "glupek". A ja mu odpowiem -"masz racje, glupek jak chu..". Bo bardziej cenie sobie smak gry niz jakies tam glupie punkty i gwiazdki (no chyba ze myslimy o gwiazdkach na niebie, bo te cenie nade..  Wink Ale przeciez nie myslimy Tongue ) Problem w tym ze watpie aby ktos chcial ze mna zagrac sparing. I ok.. liga tworzy tam jakis porzadek, jakas statystyke - czytelnosc. Sa tez tego plusy -i pisze sie na to.

Wracajac do kluczowego tematu.. dalem juz to jasno do zrozumienia ,ale powtorze - takie zagrania to gowno!
Zapisane
giees
Generał broni (General Lieutenant)
*
Offline Offline

Wiadomości: 478


WWW
« Odpowiedz #19 : Marzec 10, 2007, 11:18:37 »

Ja natomiast pozwole sobie zadac pytanie : dlaczego zatem gracie 'problematyczne scenariusze' ?
Pytam z ciekawosci a nie zlosliwosci wiec prosze tak tego nie odbierac. Najlepiej jest chyba dogadac sie czy atakujecie takie jednostki czy nie przed rozpoczeciem gry , jesli zdania na ten temat sa podzielone , poprostu nie grac tej sceny.
Osobiscie nie doszukiwalbym sie tu czy to jest realistyczne , czy to jest fair... Niestety pg pozostaje gra i daleko jej do odwzorowania prawdziwej walki...
Problem w tym ze tyle ile ludzi tyle zdan na dany temat , ktos powie 'atakowanie takich jednostek psuje realistyke'
Ktos zapyta 'Bardziej niz zastanawianie sie nad ruchem niewiadomo ile czasu , gdy podczas wojny nie raz decyzje podejmowac trzeba z marszu..?' Mysle ze kazdy znalazlby mnustwo przykladow braku realistyki w pg.
Ps.
Revolutionary_pilot: jestem tu nowy i zastanowilo mnie dlaczego nikt nie mialby zagrac z Toba sparingu...?
Kazdy powod jest dobry by zagrac w pg . liga , sparing , turniej ... Z checia zagram sparing.
Pozdrawiam giees
Zapisane

Wyszukiwarka ogloszeniowa Broomer.pl. Znajdz samochod.
kempczol
Porucznik (First Lieutenant)
*
Offline Offline

Wiadomości: 93



WWW
« Odpowiedz #20 : Marzec 15, 2007, 08:50:10 »

No to może ja będę radykalny ale szczery do bólu.
Nie fair jest wykorzystywanie faktu znajomości scenariusza w ten sposób !!!
I nie można unikać tych scenariuszy z w/w powodów wspomnianych wcześniej.
I to tyle co mam do powiedzenia w tej sprawie.
Zapisane

Historia nie jest miejscem dobroczynnych gestów, lecz bezlitosnej rywalizacji.
grisha
Kapitan (Captain)
*
Offline Offline

Wiadomości: 136


kurde bolek


« Odpowiedz #21 : Marzec 15, 2007, 10:04:06 »

pilot ja tez ci z poslizgiem odpowiem... czy ty czytales w ogole tytul tego topica? Ja zadaje w nim pytanie ja nie wydaje sądu Smiley...staram sie wyszukac argumenty przeciw i za...tzn rozważam sytuacje z obu punktów widzenia
a co do ruchu w 1 turze kazdy z nas rusza sie optymalnie pamietajac jakie jest początkowe rozstawienie wroga i wspierajac swoja pamiec ropoznaniem - taki to feler pierwszej tury czyz nie? bo i ciezko wymagac zebym znajac scenariusz nagle udal ze nie pamietam jak wrog jest rozstawiony - dostal amnezji i wladowal sie na niego
ty zapewne robisz inaczej tak? bo jezeli nie to tez robisz gówno Smiley
Zapisane

wino, kobiety i PG2
Revolutionary_pilot
Gość
« Odpowiedz #22 : Marzec 15, 2007, 11:28:14 »

Tak, czytalem - zadales pytanie w topicu - a ja na nie odpowiedzialem - cos nie tak?

Jezeli zechcial by wacpan laskawie zauwazyc pisalem o atakowaniu posilkow (zanim przeciwnik dostanie szanse aby nimi pokierowac) na podstawie znajomosci scenariusza, a nie o samym ruchu w 1 turze. Jezeli taki atak nastepuje akurat w pierwszej turze.. -to tak - wtedy to dla mnie walek. Sam schematyczny ruch w 1 turze jest jaknajbardziej ok.

Zastanawiam sie czy gdyby byl feler ktory umozliwial by zwycistwo w pierwszej tuze (podkreslam - feler). A w perspektywie byla by bardzo ciekawa i dluga bitwa. Czy bys z niego skorzystal czy dostal bys amnezji. (i nie odpowiadaj - nie zalezy mi na politycznej odpowiedzi) Odpowiedz sam sobie ..w sobie
« Ostatnia zmiana: Marzec 15, 2007, 11:31:38 wysłane przez Revolutionary_pilot » Zapisane
giees
Generał broni (General Lieutenant)
*
Offline Offline

Wiadomości: 478


WWW
« Odpowiedz #23 : Marzec 16, 2007, 10:47:38 »

Ok to tez pozwole sobie na zwiezla odpowiedz. Mysle ze to nie fair w scenariuszach gdzie razaco moze zdecydowac to o wyniku calego starcia. Sa przeciez sceny gdzie za bardzo nie moze to wplynac na wynik gry.
Pozdrawiam
Zapisane

Wyszukiwarka ogloszeniowa Broomer.pl. Znajdz samochod.
grisha
Kapitan (Captain)
*
Offline Offline

Wiadomości: 136


kurde bolek


« Odpowiedz #24 : Marzec 16, 2007, 11:58:15 »

rewolucyjny pilocie...
to jest gra... ale i to jest wojna, a na wojnie wszystkie chwyty dozwolone niby... wybor nalezy do nas...
a co do Twojej teoretycznej zagadki na ktora mam nie odpowiadać - wykorzystywanie bugow jest zabronione...a jezeli scenariusz daje mozliwosc wygrania w 1 turze bez bugow...jest kiepsko zaplanowany i nie powinno sie w niego grac...ale gdybym juz w niego gral to oczywiscie staral bym sie zalatwic sprawe jak najszybciej - bo lubie wygrywać - czy cos w tym złego???
i jeszcze prośba - postaraj sie w dyskusji nie robic osobistych wycieczek co do komentowania stylu moich wypowiedzi itp. nie życzę sobie tego - a chyba na naszym poziomie niewatpliwej elokwencji inteligencji itp. itd mozemy tego od siebie wymagac....Smiley
heh
 
Zapisane

wino, kobiety i PG2
Depet
Gość
« Odpowiedz #25 : Marzec 18, 2007, 11:49:16 »

Niestety PG 2 pozwala na takie chwyt....jestem człowiekiem o liberalnych poglądach i ataki na jednostki w zasięgu w pierwszej turze rozumiem - jeśli gra na to pozwala to nie ma sensu tego zabraniać....sam tak często robie Tongue. Inną sprawą jest że DOBRY scenariusz nie powinien pozwalać np. na totalną destrukcję nieprzyjacielskich myśliwców już w pierwszej turze !!! Winny jest nie gracz który to wykorzystuje tylko konstruktor scenariusza Smiley. Co innego "zmiękczenie materiału" przed atakiem piechoty, a co innego wykluczenie lotnictwa z gry jeszcze pozostającego na lotnisku....w scenariuszu który wcale nie obrazuje Barbarossy Smiley

No i na koniec sens tego wątku - czyli wytknięcie takiego zagrania przeciwnikowi przez Grishe a moja bolesna pamięć starcia w Oak Ridge Smiley. Ale dobrzy generałowie muszą być twardzi i "aroganccy" Smiley (joke)

Może ktoś ma jeszcze jakąś ciekawą wątpliwość co do uczciwości pewnego zagrania ? Bo ten temat się trochę nuży już....może ja zacznę....

"obważanek" w Prokhorovce zabroniony czy nie ? Ostatnio grałem z Rommlem i mnie skubany takim czymś poczęstował a byłem tak ustawiony że miałem zamiar mu tego Me najlepszego strącić....ale niestety....moim zdaniem w tym jednym przypadku (w tym konkretnym scenariuszu) tego zagrania trzeba ZABRONIĆ !!! OFICJALNIE.... bo niektórzy dziś już za coś takiego zrywają grę....
Zapisane
grisha
Kapitan (Captain)
*
Offline Offline

Wiadomości: 136


kurde bolek


« Odpowiedz #26 : Marzec 20, 2007, 08:19:24 »

ja nie wiem na czym ten obłybazanek polega...
i nie chwytam dowcipa o arogancji Smiley
Zapisane

wino, kobiety i PG2
Bayerlein
Gość
« Odpowiedz #27 : Marzec 21, 2007, 09:06:52 »

W niektórych scanariuszach (np. Sinyavino) nawet nie ma szans aby nie atakować jednostek, które przychodzą jako posiłki dla przeciwnika. Pojawiają się przecież bezpośrednio przed frontem natarcia, a czesto wrecz na tyłach...
Tutaj kwestia fair czy nie fair nie istnieje.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Kampanie Open General | Grupa Open General na Facebooku
Powered by SMF 1.1.4 | SMF © 2006-2007, Simple Machines LLC
Strona wygenerowana w 0.074 sekund z 23 zapytaniami. (Pretty URLs adds 0.006s, 1q)