Kampanie polecane ( spoza puli Gustlik Center )

[Zsamot]

Przetłumacz to na polski

: A mianowicie nadal gra nie i wiem czemu, nagle się wyrzuca na pulpit- jest ten komunikat, co Tobie mówiłem. Parę razy nastąpiło ten problem, ruszyłem inaczej jednostką, co jeszcze mogłem, wtedy poszło ok.

Nikt tu nie wspominał o tej kampanii - więc chyba nikt w nią nie grał.  Cechy jednostek możesz zobaczyć tylko pod Suite.

Ok, czyli włączam suitę, wczytuję kampanię??? Czy jak?

[Zsamot]

No i jestem po drugim scenariuszu wspomnianej post uprzednio, powiem tak:
- fabularnie: super, bo ciekawe uzbrojenie, zróżnicowane,  do tego powiem wprost: cholernie mi się podoba nazwanie poszczególnych typów: np. 3t Opel itp. smaczki.  Bardzo dobre, klimatyczne briefingi, sugerują, ale nie nazywając rzeczy po imieniu, co trzeba zrobić.
- grywalność:  wysoka, bowiem nie jest łatwe przełamanie obrony tak skromnymi siłami,
- nie skłamię: kwestia map mnie tu skłoniła, by to pograć- tylko SSI
 Przyrównanie do gustlikowych:
- ja po prostu nie rozumiem, jak ci  hiszpańscy przeciwnicy nagle maja po 500 doświadczenia, a ja 80... często me ataki, są równie pasjonujące i efektywne, jak atak ppanc 50mm na IS-2...
- do efila mam MNÓSTWO zastrzeżeń- ja np. Pz.Kpfw I zabrałbym HA- bo niby na jakiej podstawie? Sam km? Kpiny, wtedy taki hurricane powinien mieć 4- logiczne- 4 km- wielokrotność siły ognia... Ppance też jakieś zadziorne... Flaki ok, nieodporne, acz zadziorne.   
- Lotnictwo stosunkowo słabe:  wręcz symboliczne: siła ataku Stukasa niemal jak ppanca.. Hmm... a ceny są też ostro zwyżkujące przy lotnictwie. Zresztą muszę rzec, że w tej kampanii, by zwyciężyć, muszę uzupełniać oddziały... Za to już mam 3 liderów, oczywiście dennych... Ale m. in. plotka, co w kontekście braku własnego lotnictwa jest pewnego rodzaju darem od losu.  z braku brylantów: nie odnotowałem szansy na łaskawość dowództwa.
- wkurza mnie "reaktywacja" przeciwnika do 10/10... Tutaj Gustlik wprowadził innowacje, która normalizuje takie sytuacje, że jest ciężki starcie, a chwilę później, chłopcy po drugiej stronie wstają rześcy i DOŚWIADCZENI- a ja mam 3/10 i 5 punktów prestiżu..

[Gustlik]

Ok, czyli włączam suitę, wczytuję kampanię??? Czy jak?

Włączasz Suite i wczytujesz efila - EFILA!!! Wybierasz kraj, jednostkę i patrzysz które z okienek "specjalnych umiejętności" - ma zaznaczone.

- wkurza mnie "reaktywacja" przeciwnika do 10/10... Tutaj Gustlik wprowadził innowacje, która normalizuje takie sytuacje

Przeceniasz mnie - to nie ja wymyśliłem.

Jak ściągam jakąś kampanię - to to jest pierwsze na co patrzę. Jak jest 10/10 - to ja gram na 300 - a co się będę. Skoro komputer będzie oszukiwał, to ja też. Niech wygra lepszy....

A swoją drogą - to chyba jest dość stara kampania. Mógłbyś ją nieco przybliżyć? Skoro to ma być temat recenzujący, to niech będzie wiadomo o czym mówimy. Bo ja nie do końca wiem....

[Zsamot]

Ano wczytałem, ale nic tam emocjonującego nie zauważyłem. Wręcz przeciwnie. Mało ten efile elastyczny i wiarygodny. Mocno uproszczony i momentami bezsensowny...  ale do kampanii mnie Moderator przywołał, to niniejszym czynię.
1. Coruna Road.
 Dwa zespoły, , ale VH są bliżej jednego, tego zachodniego, mapa to Madryt z Blitzkriegu, tylko zaczynamy od południa. Należy- zgodnie ze świetnym briefingiem, non stopo asekurować swe siły plotkami, mamy 2 flaki i 2x 37 mm z trakcją konną, więc bez rewelacji. doświadczenie nasze niskie, przeciwnika wręcz wyolbrzymione. Czasem można popukać artylerią, zaatakować i otrzymać 0:0. :-(  Z samolotami poradziłem sobie  robiąc pułapki, niemniej trzeba prędko zdjąć recona z liderem, inaczej nie można podejść skrycie. O ironio- tu czołg ma zasięg wzroku 1, a działa 2, więc żadnego podchodu nie można uczynić. Kontry muszą byś asekurowane, inaczej oddziały nasze- innych, prócz pary Stuk, wyparowują błyskawicznie. Oddziały na wschodzie prędko daję drogą jako wsparcie w kierunku na VH, niemniej pogoda nie dopisuje, ale za to udaje mi się parę razy zaskoczyć przeciwnika. Lotnisko na północnym wschodzie praktycznie nie bronione. niemniej nie należy zbyt blisko podchodzić pod działa- zasięg 2!!! Zwycięstwo zwykłe w zasięgu, ale- wole nie ryzykować utraty oddziałów- zwłaszcza, ze zyskuje liderów, zatem taktyk. Mało kasy, bo sporo musiałem wydać na uzupełnienia...
--  czyli "minusy" : czeskich czołgów nie było w Hiszpanii, cholerna dysproporcja w doświadczeniu, mam wrażenie, ze komp widzi więcej...
+ ciekawy scenariusz początkowy: jest ciężko i trzeba walczyć tym, co się ma- a ma naprawdę denne siły. Te 7,5mm działa to po prostu tragedia. Swoją drogą, dlaczego nie dano moździerzy

2. Bilbao Ring
Szansa na dorobienie Briefing wyczerpuje mną ciekawość, obawiam się, niebezpodstawnie, co będzie... mnóstwo heksów, za to przeciwnik nie odda ich łatwo. Mapa rozległa- ta sama co w Salerno. My idziemy od południowego wschodu, dwa oddziały, zatem ponowna konieczność rozdzielenia sił, a potem jest jeszcze gorzej, bo trzeba sprawdzać dróżki- wszędzie może być piechota, bądź co gorsza recon z liderem, który ma potencjał uzbrojenia spotęgowany uzbrojeniem, mi się trafił suk.. n z devastating fire... Za sukces uważam, ze nic nie zniszczył mi, tylko poobniżał do 1/10, 3/10 5 oddziałów... Warto pilnować prototyp rozpoznawczego samolotu, bo ciągle trzeba sprawdzać przedpole. Obrona sensownie organizowana, są plotki, ppance, piechota. Lotnictwo aktywne, plotka zyskuje lidera, czołg i piechota następna też. Nic nie dokupię, bo mnóstwo uzupełniam. na brylanta nie liczę, mam za słabe działa, gdy VH nad morzem bronią 3 działa ( lepsze niż moje...) plus plotka, nie ma szans na frontalny atak. Najpierw "wyjaśniam " sprawę na południu, część sił deleguje na północ, oddział na północy szturmujący lotnisko musi sam sobie radzić.

3.Defense of Maiorca
Szybko się desantuję, trochę trzeba uważać, bo można- jak ja to idealnie uczyniłem- po blokować się i tracić czas. Wycofuję prędko przydzielone siły, by się oderwać od przeciwnika, ale na nic to- masakra jest prędka i niemal całe siły  przydzielone odchodzą w niebyt. Mnie czeka przeprawa z pancernikiem- polecam rozpoznawczym lotnictwem atakować, potem myśliwcem ,potem dołączyć bombowcem, aż się mu skończy amunicja, a on sobie w tym czasie przemieli wasze odziały- 7:0, 5:0... Ale- tu już ma siły nieco lepsze, jedno działo to już 15-stka, zatem brylant staje się faktem. Lotnictwo przeciwnika rządzi, ale me plotki, flaki- tez są juz zaznajomione z bojem , druga 37mm zyskuje lidera. Mapa to Malta: zaczynamy od zachodu.

[Zsamot]

4. Battle for Barcelona- ciężko, limit plotek stanowczo u wroga nadwyrężony. Zatem choć mam przydzielone siły, muszę czekać. Opłaca się robić zagony, niemniej trzeba uważać, siły przeciwnika są mocne,nieuważny ruch i mocno prze do przodu. Nie powiem- trochę sie namęczyłem. Na brylanta nie zdążyłem, po prostu musiałem non stop ładować działa, do tego aura... no i odległości- nie szturmowałem, jeżeli nie było pewności sukcesu 200%... W tej kampanii często z VH komputer moze wystawiać nowe oddziały, świeżo zakupione, niemniej dla moich niedobitków śmiertelnie groźne...

5. Invasion Poland/ 6. Bzura counterattack - nie jest łatwo, lotnictwo (gdzie są P-11c??? Same P-7???) , ja mam zaś przydzielonego Bruno, który jest słabiutki. Ale od czego jest / są plotki...    W pierwszym trzeba liczyć się z kontrami, w drugim- masakryczna ofensywa, ledwo odpierałem ataki, na północy cofałem, przerzucając na 3 tury działo, po wstrzymaniu tam działań, od razu na front centralny... Działa mocno udoskonalam- mocno to względne słowo- ot jedno jest 15-stka, reszta 10,5 mm, ale podwyższone stany. Plotki zbierają żniwa, Polacy są nie do zdarcia. Dział i piechot mnóstwo, jeszcze te kawalerie. dobrze, ze po Hiszpanii sukcesywnie wymieniam czołgi na czeskie 38, jedna czwóreczka "c", tylko na to mnie stać, za to są tam 4 liderzy, na 6 pancernych- efekt super. Obrona moja dynamiczna, az do momentu, ze zaczynam ja- liderami w artylerii trafiam działa, rzucam czołgi- uzupełniane non-stop w stanach, no i prę... Jest brylant, nie ma nagrody. Życie.

Nadal nie mam nic z lotnictwa, za to czołgi są już ok, piechota jedna już piechotą SS, działa średniawo, plotki- średniawo, recony- raptem 2... Słowem: hartem i doświadczeniem, bo nie parametrami mogę tu zyskiwać przewagę.

ps. niektóre recony maja AA, co wykorzystuje- tak jeden z nich zyskje lidera. Nie uwierzyłbym w to, ale w ostatnim Poligonie (artykuł o austriackiej dywizji lekkiej-bodajże są świetne fotki 222, właśnie z podniesionym wysoko działkiem i km.

[Zsamot]

Wheel north- masakra... plotek i dział mnóstwo, do tego recony z liderami... Co zabawne, gram to już ponownie- bo przegrałem, zabrakło mi jednego heksu, by zająć ostatni VH. Bywa. a jest ciężko, zwłaszcza, ze ambitnie chciałem przebijać się przez najcięższy rejon. Tymczasem dziś pojechałem dolna drogą i przez słabo broniony heks jestem już w centrum. No to powalczymy.

[czata]

Szukając krótkich kampanii na Adlerze, znalazłem Cruel Hunters. Kampania jest słaba, ale zaciekawił mnie sprzęt włoski. Zagrałem więc w The Legions of Il Duce. Mam za sobą dopiero trzy scenariusze, ale bardzo mi się podoba.
1.   Zaczyna się w 1934 roku. Można poznać wczesny sprzęt.
2.   Precyzyjne briefingi.
3.   Nie znam zbyt dobrze wojny w Etiopii, ale kampania wygląda na historyczną.
4.   Odpowiednio dobrane wartości bazowe jednostek (Etiopczycy po 1, Hiszpanie w swoim kraju już więcej).
5.   Zaskakujące wartości prestiżu do zdobycia (w pierwszym scenariuszu za zwycięstwo dostaje się 384 punkty; brak premii za VHeksy).
Nie wiem tylko, czy komputer nie dostaje zbyt dużo punktów za tury.

Pozdrawiam, Czata

[Zsamot]

Kampania jest słaba, ale zaciekawił mnie sprzęt włoski.
3.   Nie znam zbyt dobrze wojny w Etiopii, ale kampania wygląda na historyczną.
4.   Odpowiednio dobrane wartości bazowe jednostek (Etiopczycy po 1, Hiszpanie w swoim kraju już więcej).

Dlaczego słaba? dla historycznej zgodności wypadałoby dodać efekt gazów bojowych.  Czyli przeciwnik ma np. 10/1 tak? a co z Hiszpanami? 3/10???

[czata]

Cruel Hunters.
W pierwszym scenariuszu jest 9 dużych flag, do zdobycia wystarczą cztery. Jednak nic o tym nie wiadomo, bo nie ma briefingu. O wszystko nie da się grać, bo mamy 7 jednostek aux, gdy komputer 67. Najlepiej pełną parą grzać drogą na wschód, zajmując i utrzymując punkty, które są po drodze. Zmyla też ilość tur potrzebnych do BV. Jest ich aż 30. Niby można dokupić jednostek, bo kasy jest sporo, ale komputer dostaje 60 na turę! A jednostki ma 10/10, albo nawet 12/12.
Drugi scenariusz wygrałem w ... pierwszej turze.

The Legions of Il Duce.
Przeciwnikami są Etiopczycy (10/1) w dwóch pierwszych turach, a Hiszpanie (10/5 lub 10/8) w dwóch następnych.
W czwartym scenariuszu są miny, które nie mają przynależności! Mimo tego, wspierała je hiszpańska artyleria przy moim ataku.

Pozdrawiam, Czata

[czata]

Zsamot, czy dobrze zrozumiałem, że Ci się rodzina powiększyła. Jeśli tak, to 

Bardzo przyjemną kampanią jest też Sino Japanese War v1.0 na Pacific Equipment File . Niszczyciel wśród jednostek core, czy 8 jako bazowa wartość naszego wojska, to największe ciekawostki.
Generalnie zauważam, że im nowsze kampanie, tym lepiej dopracowane.

Pozdrawiam, Czata

[Gustlik]

A to jeśli jesteśmy przy Pacific Efile, to polecam również kampanię "Panzerzug" - Steve'a Browna. Naprawdę perełka wśród kampanii - jako "core" jest pociąg pancerny, który zestawiamy sobie z różnych wagonów, oraz desantowy oddział towarzyszący. Oczywiście pociągiem jeździ się na specjalnie przygotowanych mapach - tylko po torach.

Jednym z fajniejszych rozwiązań jest platforma kolejowa - jako transport dla czołgu.

Screen ze strony Steve'a:

[czata]

Taka platforma, jako transport, jest w pierwszym scenariuszu kampanii Sino Japanese War v1.0. Muszę przyznać, że na początku nie wiedziałem, co to jest.   

Pozdrawiam, Czata

[Zsamot]

No to ja muszę pograć sobie- jako pasjonat pociągów- w te kampanię.
ps. Gratuluję czujności Czata- i dziękuję- rzeczywiście w grudniu będę miał potomka, podobno tym razem syn.