scenariusz H2H na podstawie Remagen II Raydars-ów

[puciek2]

Witam,
chciałbym zaprosić i poprosić o testy scenariusza przystosowanego do gry H2H na OG i efile Gustlika 3.0.
Bitwa toczy się o ostatni most wiodący do III Rzeszy i nie jest to o dziwo most w Arnhem.
Dynamiczny scenariusz z niezbyt wielką ilością jednostek.

Tak jak poprzednio scenariusz proszę rozpakować w USERSCEN efile-a.

Natomiast dla chętnych i gotowych stoczyć ze mną tą bitwę zamieszczam swoją turę otwarcia, którą należy rozpakować w
katalogu SAVE.

Jest to drugi z 3-4 scenariuszy, które chciałbym umieścić w mini turnieju wprowadzającym do OG

Zmiana 30.10  dodana wersja dla ogn

[załącznik usunięty przez administratora]

[Madlock]

Zauważyłem, że w tym scenariuszu lasy nie blokują widoku, a w tym pierwszym blokują. Chyba zapomniałeś włączyć tę opcję.

[puciek2]

Zauważyłem, że w tym scenariuszu lasy nie blokują widoku, a w tym pierwszym blokują. Chyba zapomniałeś włączyć tę opcję.

Tak, dzięki, masz rację niebawem to zmienię.

[Madlock]

Jak mam to rozumieć? Nie chodzi po prostu o to, że Amerykanie mają zająć wszystko, bo inaczej przegrają?

[Zsamot]

Ten hiper odległy VH czerwony też jest konieczny dla niemieckiej strony???

[Madlock]

No ale ani jedna strona ani druga może nie zdobyć wszystkich swoich punktów, to co wtedy? Czy  tu chodzi tylko o jakieś ligowe zasady nie będące częścią gry i wtedy w lidze jest remisowy mecz?

[puciek2]

No ale ani jedna strona ani druga może nie zdobyć wszystkich swoich punktów, to co wtedy? Czy  tu chodzi tylko o jakieś ligowe zasady nie będące częścią gry i wtedy w lidze jest remisowy mecz?

Tutaju chodzi o to że AI zalicza wygraną wtedy gdy:
1. któraś ze stron zajmie wszystkie, swoje, konieczne do wygranej heksy.
   Czyli Niemcy wszystkie czerwone, a Amerykanie wszystkie niebieskie.
  Nie trzeba zdobywać wszystkich występujących na mapie heksów.

2. Gdy strona aktywna (tutaj Amerykanie) nie zdobędzie wszystkich swoich
   koniecznych do wygranej heksów. Wtedy wygrywa strona pasywna tutaj Niemcy.

Te kropki oznaczają mechanikę gry. Zasady ligowe określające kiedy jest remis to już
zupełnie co innego.

[puciek2]

Ten hiper odległy VH czerwony też jest konieczny dla niemieckiej strony???

To jest jedyny, którego Niemcy nie mają na starcie. Co więcej on dodaje smaku temu scenariuszowi.

[Zsamot]

Jakiego??? Rajd na tył bez sensu??? Poświęcenie z walk wartościowej jednostki???

[Madlock]

Czyli zajęcie wszystkich swoich punktów kończy grę przed czasem? OK, teraz ma to sens.
Ten czerwony punkt wymusza na Amerykanach zostawienie tam czegoś do obrony. Teren bardzo ogranicza widoczność, a do tego jak grałem przeciwko AI-Niemcom, to zdarzał się deszcz i śnieg. Wygrałem w przedostatniej turze, ale na środku mapy zostało pochowanych pełno Niemców, więc gdyby rzucili się oni na ten punkt, to mogliby go zdobyć, albo przynajmniej ociągnąć jakieś siły od ataku na bazę Niemców. Teraz myślę, że może południową grupą zatoczyłem za duży łuk, albo miałem pecha z pogodą, o ile jest losowa.

[puciek2]

Jakiego??? Rajd na tył bez sensu??? Poświęcenie z walk wartościowej jednostki???

Zagramy ?

[puciek2]

Czyli zajęcie wszystkich swoich punktów kończy grę przed czasem? OK, teraz ma to sens.
Ten czerwony punkt wymusza na Amerykanach zostawienie tam czegoś do obrony. Teren bardzo ogranicza widoczność, a do tego jak grałem przeciwko AI-Niemcom, to zdarzał się deszcz i śnieg. Wygrałem w przedostatniej turze, ale na środku mapy zostało pochowanych pełno Niemców, więc gdyby rzucili się oni na ten punkt, to mogliby go zdobyć, albo przynajmniej ociągnąć jakieś siły od ataku na bazę Niemców. Teraz myślę, że może południową grupą zatoczyłem za duży łuk, albo miałem pecha z pogodą, o ile jest losowa.

Ogólnie scenariusz wymaga testów, on jak dla mnie był  zawsze wymagający dla Amerykanów ze względu na krótki czas.

[Zsamot]

Jakiego??? Rajd na tył bez sensu??? Poświęcenie z walk wartościowej jednostki???

Zagramy ?

Tylko mi syn przestanie ząbkować, bo nie mam dostępu do blaszaka. A laptopa mi Ślubna nie da wieczorem.
Dla mnie ten ostatni VH jest kosmiczny... Czym mam tam dotrzeć, jak ominąć jednostki, to taka zręcznościówka bardziej...

[Madlock]

Niemcy nie muszą go wcale zajmować, wystarczy, że obronią jeden dowolny punkt i wygrywają. A przez ten punkt mają czym zagrozić Amerykanom, którzy muszą pozostawić coś do jego obrony, albo ganiać się po lasach i wertepach na środku mapy (tam gdzie wydawałoby się jest otwarty teren, to w większości są wertepy albo zarośla).

Muszę zagrać jeszcze ze 2 razy, ale póki co scenariusz wydaje mi się ciekawy. Tylko bym te kompleksy przemysłowe pozaznaczał na mapie, bo to bez sensu, że Amerykanie ich nie widzą, chociaż po 1 grze wiedzą gdzie są. Albo nawet bez gry, jak odpalą scen jako Niemcy. Te kompleksy to jakby takie super bunkry z 20 PŻ i sporym atakiem. Nie wiem czy jest za to jakiś prestiż w ogóle.

[puciek2]

Jakiego??? Rajd na tył bez sensu??? Poświęcenie z walk wartościowej jednostki???

Zagramy ?

Tylko mi syn przestanie ząbkować, bo nie mam dostępu do blaszaka. A laptopa mi Ślubna nie da wieczorem.
Dla mnie ten ostatni VH jest kosmiczny... Czym mam tam dotrzeć, jak ominąć jednostki, to taka zręcznościówka bardziej...

Jest w zamierzeniu tak jak pisze Madlock. Czas jest krótki a siły dość szczupłe. Masz wybór albo się zabezpieczyć
i mieć mniej woja w ostatecznym szturmie albo zaryzykować kontratak Niemców. Jednostki Niemców są rozsiane prawie
po całej mapie więc nie masz szans na trzymanie jakiejś linii frontu. Masz po prostu za mało jednostek i czasu. W sumie to Niemcy mają  więcej jednostek ale są rozproszene i osłabione.