Wątpliwości wobec niektórych opcji scenariusza.

Zaczęty przez FilipDnk, Luty 25, 2013, 01:01:20 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

FilipDnk

Chciałbym wyrazić kilka moich spostrzeżeń na temat niektórych opcji scenariusza, które budzą moje wątpliwości lub obawy.
Jestem również niezmiernie ciekaw opinii innych Graczy, także zachęcam do wypowiadania się na ten temat.

Rozszerzone zasady obserwacji (LOS) - trudniej dla gracza, więc niby wszystko ok, ale pytanie zasadnicze brzmi czy trudniej również dla komputera? Czy ktoś wie coś na ten temat?   Biorąc pod uwagę możliwości sztucznej inteligencji, dobrze byłoby gdyby zasada ta nie stosowała się do komputera. Komputer im mniej widzi, tym głupsze będzie podejmować decyzje.


Przyjacielskie jednostki blokują linie strzału (w linii prostej) - Zastanawiałem się nad tą kwestią i jestem raczej zdania, że przyjacielskie jednostki nie powinny blokować linii strzału.  Jeden heks ma szerokość pi razy oko 2 km, więc jest wiele miejsca i możliwości by przyjacielska jednostka strzelała pomiędzy lub nad daną jednostką znajdującą się przed nią.
Nie byłem nigdy w wojsku ani tym bardziej na wojnie, ale wydaje mi się, że stosuje się tam bezpośredni ogień zaporowy.
Na przykład działa ppanc strzelają "przez" (pomiędzy) własnymi jednostkami piechoty, albo ciężki karabin maszynowy ustawiony na wzniesieniu osłania piechotę.

Samoloty mogą być ostrzelane gdy wejdą w zasięg pelotek - Z pozoru ta opcja jest fajna, bo w pewnym sensie odzwierciedla rzeczywistość. Po dłuższym zastanowieniu wydaje się jednak, że zbytnio faworyzuje ona działa przeciwlotnicze w stosunku do samolotów, bo de facto pozwala im strzelać 2 razy na turę. Efekt tego jest taki, że w zasadzie nie opłaca się kupować samolotów ... bo i po co?  (Choć ja je kupuje i tak, bo lubię samoloty, ale to czysty sentyment ;)) Ciężka artyleria sieje większe spustoszenie i tłumi również na okres całej tury, a odpowiednio ustawione plotki są wydajniejsze w obronie od myśliwców. W takiej sytuacji rolę myśliwców ogranicza się do dobijania wrogich samolotów i rozpoznania lotniczego, a z bomb. taktycznych często rezygnuje na rzecz artylerii.
Wydaje mi się, że w rzeczywistości plotki nie były aż tak potężne, a rola lotnictwa tak ograniczona.

Warunki gruntu zmieniają się pod wpływem pogody - tutaj podam tylko link do innego wątku, w którym wyraziłem już swoje wątpliwości dotyczące tej opcji. ---> http://www.forum.gildiageneralow.pl/instalacja-zasoby-narzedzia-zagadnienia-techniczne/1897/0/


Na koniec mam pytanie w kwestii gier rankingowych.
Czy można zmieniać dowolnie opcje scenariusza czy też należy grać obowiązkowo na takich ustawieniach na jakie zdecydował się autor scena/konwersji ?
"Bądźmy realistami, żądajmy tego co niemożliwe"

Gustlik

CytatRozszerzone zasady obserwacji (LOS) - trudniej dla gracza, więc niby wszystko ok, ale pytanie zasadnicze brzmi czy trudniej również dla komputera?

Tak, dla komputera obowiązują TE SAME ZASADY. Dotyczy to wszystkich opcji.

CytatPrzyjacielskie jednostki blokują linie strzału (w linii prostej) - Zastanawiałem się nad tą kwestią i jestem raczej zdania, że przyjacielskie jednostki nie powinny blokować linii strzału.

Dlatego pomału wprowadzam to we wszystkich nowych i uaktualnianych kampaniach.

CytatSamoloty mogą być ostrzelane gdy wejdą w zasięg pelotek - Z pozoru ta opcja jest fajna, bo w pewnym sensie odzwierciedla rzeczywistość. Po dłuższym zastanowieniu wydaje się jednak, że zbytnio faworyzuje ona działa przeciwlotnicze w stosunku do samolotów

Bombowce z liderem nie wpadają na pelotki, a żeby uniknąć powtórnego ostrzału, należy taką pelotkę uciszyć zanim nastąpi kolejka komputera. No i nie należy latać nad nierozpoznanym terenem. Do zlokalizowania pelotek najl;epiej użyć bombowca rozpoznawczego - z liderem. Wtedy zobaczy co trzeba, a sam nie wpadnie na ogień plot.

CytatWarunki gruntu zmieniają się pod wpływem pogody - tutaj podam tylko link do innego wątku, w którym wyraziłem już swoje wątpliwości dotyczące tej opcji

Cóż - niejedna armia przegrała nie z przeciwnikiem - ale z pogodą. Z tym, że tę opcję należy włączać raczej tylko dla scenariuszy w Rosji i Afryce. Natomiast w krajach o stosunkowo nowoczesnej sieci dróg - powinna ona być wyłaczona.

CytatNa koniec mam pytanie w kwestii gier rankingowych.
Czy można zmieniać dowolnie opcje scenariusza czy też należy grać obowiązkowo na takich ustawieniach na jakie zdecydował się autor scena/konwersji ?

W grach rankingowych jest to niedopuszczalne.
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

majerek

Cytat: FilipDnk w Luty 25, 2013, 01:01:20 AM
Rozszerzone zasady obserwacji (LOS) - Biorąc pod uwagę możliwości sztucznej inteligencji, dobrze byłoby gdyby zasada ta nie stosowała się do komputera. Komputer im mniej widzi, tym głupsze będzie podejmować decyzje.
Zgadzam się że AI im mniej "widzi" tym gorsze podejmuje decyzje ale chyba by mnie szlak trafił jakby on widział w lesie normalnie a ja nie. Ja jestem gorącym zwolennikiem tych zasad obserwacji a kampanie gdzie ich nie ma są już dla mnie mniej atrakcyjne.

Cytat: FilipDnk w Luty 25, 2013, 01:01:20 AM
Przyjacielskie jednostki blokują linie strzału (w linii prostej)  
Też raczej skłaniam się do tego aby wyłączać tą zasadę, ale jak obowiązuje nie przeszkadza mi też za bardzo.

Cytat: FilipDnk w Luty 25, 2013, 01:01:20 AM
Samoloty mogą być ostrzelane gdy wejdą w zasięg pelotek 
Ja powiem że dzięki tej zasadzie w końcu zacząłem kupować pelotki, bo jest z nich jakiś pożytek. Choć faktycznie samoloty na niej ucierpiały i często lepiej jest kupić ciężką artylerię (o ile jest taka).

Cytat: FilipDnk w Luty 25, 2013, 01:01:20 AM
Warunki gruntu zmieniają się pod wpływem pogody   
Ta opcja wydaje się być ciekawa i urozmaicająca grę, jednak na razie zbyt mało grałem scenariuszy w których była używana.
Nie bo nie :)

derwiszx

Cytat: FilipDnk w Luty 25, 2013, 01:01:20 AM

Samoloty mogą być ostrzelane gdy wejdą w zasięg pelotek - Z pozoru ta opcja jest fajna, bo w pewnym sensie odzwierciedla rzeczywistość. Po dłuższym zastanowieniu wydaje się jednak, że zbytnio faworyzuje ona działa przeciwlotnicze w stosunku do samolotów, bo de facto pozwala im strzelać 2 razy na turę. Efekt tego jest taki, że w zasadzie nie opłaca się kupować samolotów ... bo i po co?  (Choć ja je kupuje i tak, bo lubię samoloty, ale to czysty sentyment ;)) Ciężka artyleria sieje większe spustoszenie i tłumi również na okres całej tury, a odpowiednio ustawione plotki są wydajniejsze w obronie od myśliwców. W takiej sytuacji rolę myśliwców ogranicza się do dobijania wrogich samolotów i rozpoznania lotniczego, a z bomb. taktycznych często rezygnuje na rzecz artylerii.
Wydaje mi się, że w rzeczywistości plotki nie były aż tak potężne, a rola lotnictwa tak ograniczona.



Bardzo dobra reguła.  W PGII  było duże przegięcie jeżeli chodzi o role lotnictwa.  Byc moze jest to zgodne z historycznymi realiami, ale dla gry było zabójcze.  Cała strategi ograniczała się, do wyeliminowania wrogiego lotnictwa w pierwszych dwóch turach, a później duza flota bombowców robia swoje. Czołgi, piechota i artyleria miały znaczenie drugorzędne.
Nie trzeba było zbytnio zastanawiać się nad skomplikowanymi strategiami i manewrami wojsk lądowych. Samoloty latały do celu prosto jak po sznurku i nie było na nie bata.

Do dzisiaj po tamtych czasach pozostała u mnie awersja do lotnictwa a zwłaszcza do bombowców, których w swojej armii wręcz nie toleruję. :D

Granie pelotkami jest dużo ciekawsze niż granie lotnictwem, a jak się dobrze zastanowić to może być  nawet pasjonujące. Zastawianie pułapek na wrogie samoloty, "oślepianie" AI i manewrowanie pelotkami  tak aby pozostawały niewykryte aż do chwili gdy wróg wpadnie w pułapkę to moim zdaniem jeden z najatrakcyjniejszych elementów w grze.

Gratia gratiam parti

Mario

Cytat: derwiszx w Luty 25, 2013, 03:38:44 PM
Cytat: FilipDnk w Luty 25, 2013, 01:01:20 AM

Samoloty mogą być ostrzelane gdy wejdą w zasięg pelotek - Z pozoru ta opcja jest fajna, bo w pewnym sensie odzwierciedla rzeczywistość. Po dłuższym zastanowieniu wydaje się jednak, że zbytnio faworyzuje ona działa przeciwlotnicze w stosunku do samolotów, bo de facto pozwala im strzelać 2 razy na turę. Efekt tego jest taki, że w zasadzie nie opłaca się kupować samolotów ... bo i po co?  (Choć ja je kupuje i tak, bo lubię samoloty, ale to czysty sentyment ;)) Ciężka artyleria sieje większe spustoszenie i tłumi również na okres całej tury, a odpowiednio ustawione plotki są wydajniejsze w obronie od myśliwców. W takiej sytuacji rolę myśliwców ogranicza się do dobijania wrogich samolotów i rozpoznania lotniczego, a z bomb. taktycznych często rezygnuje na rzecz artylerii.
Wydaje mi się, że w rzeczywistości plotki nie były aż tak potężne, a rola lotnictwa tak ograniczona.



Bardzo dobra reguła.  W PGII  było duże przegięcie jeżeli chodzi o role lotnictwa.  Byc moze jest to zgodne z historycznymi realiami, ale dla gry było zabójcze.  Cała strategi ograniczała się, do wyeliminowania wrogiego lotnictwa w pierwszych dwóch turach, a później duza flota bombowców robia swoje. Czołgi, piechota i artyleria miały znaczenie drugorzędne.
Nie trzeba było zbytnio zastanawiać się nad skomplikowanymi strategiami i manewrami wojsk lądowych. Samoloty latały do celu prosto jak po sznurku i nie było na nie bata.

Do dzisiaj po tamtych czasach pozostała u mnie awersja do lotnictwa a zwłaszcza do bombowców, których w swojej armii wręcz nie toleruję. :D

Granie pelotkami jest dużo ciekawsze niż granie lotnictwem, a jak się dobrze zastanowić to może być  nawet pasjonujące. Zastawianie pułapek na wrogie samoloty, "oślepianie" AI i manewrowanie pelotkami  tak aby pozostawały niewykryte aż do chwili gdy wróg wpadnie w pułapkę to moim zdaniem jeden z najatrakcyjniejszych elementów w grze.


Zgadzam się z kolegą.
Ja też lubię stosować pelotki, falki i różne pułapki na wrogie lotnictwo, choć nie pogardzam również zastosowaniem  lotnictwa.
a co do artylerii -daleki zasięg to jest coś co często daje przewagę
moja ulubiona  niemiecka 17 K18 o zasięgu 9 (droga ale bardzo skuteczna-szczególnie  z liderem najlepiej DF >:D
Najjaśniejszy Panie, do prowadzenia wojny potrzebne są trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze.

FilipDnk

#5
Cytat: Gustlik

Cytat: FilipDnkPrzyjacielskie jednostki blokują linie strzału (w linii prostej) - Zastanawiałem się nad tą kwestią i jestem raczej zdania, że przyjacielskie jednostki nie powinny blokować linii strzału.

Dlatego pomału wprowadzam to we wszystkich nowych i uaktualnianych kampaniach.

Zauważyłem - choćby w kampanii "Leśni ludzie", którą teraz rozgrywam, ta opcja jest już wyłączona - i jestem z tego rad.  :)

Cytat: MajerekZgadzam się że AI im mniej "widzi" tym gorsze podejmuje decyzje ale chyba by mnie szlak trafił jakby on widział w lesie normalnie a ja nie. Ja jestem gorącym zwolennikiem tych zasad obserwacji a kampanie gdzie ich nie ma są już dla mnie mniej atrakcyjne.

Oczywiście byłby to handicap dla komputera, ale biorąc pod uwagę jego ograniczone możliwości byłbym w stanie się na taki zgodzić.   :)
Tak swoją drogą, to zacząłem się właśnie zastanawiać, na ile ta opcja ograniczonych zasad postrzegania jest zgodna z rzeczywistością. Na pierwszy rzut oka wydaje się być dobrym odwzorowaniem rzeczywistości, bo wszak las  czy góry z oczywistych powodów ograniczają obserwacje. Z drugiej strony jednak czy nie jest tak, że każdy batalion lub pułk ma swój własny wew. oddział rozpoznania(kompania, pluton), który zawsze o krok wyprzedza daną jednostkę i informuje ją o położeniu wroga, na przykład za pomocą radia?

edit:
W sumie to myślę, że ta opcja byłaby dobra gdyby ograniczała pole widzenia o 1 a nie do 1. Czyli na przykład piechota czy czołgi, które normalnie mają 2, miały by nadal 1 w g/l/m, ale już batalion rozpoznania, który normalnie ma 3 - miałby 2.
"Bądźmy realistami, żądajmy tego co niemożliwe"

derwiszx

#6
Postrzeganie AI a więc i siłę jego gry osłabione przez  opcję (LOS)  , zawsze można wzmocnić innymi metodami.
Na przykład można dać AI więcej jednostek wywiadowczo-rozpoznawczych takich jak lotnictwo, recony czy nawet radary.
Gratia gratiam parti

Gustlik

Cytatedit:
W sumie to myślę, że ta opcja byłaby dobra gdyby ograniczała pole widzenia o 1 a nie do 1. Czyli na przykład piechota czy czołgi, które normalnie mają 2, miały by nadal 1 w g/l/m, ale już batalion rozpoznania, który normalnie ma 3 - miałby 2.

Ale tu chodzi nie o to - na ile jednostka widzi, tylko z ilu heksów można ją dostrzec. Widzenie "bierne", a nie "czynne" - mała, ale jednak róznica. Rzecz w tym, że OG (w odróżnieniu od PeG) nie ma tej wartości definiowalnej.
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

FilipDnk

#8
Cytat: Gustlik w Luty 26, 2013, 06:05:10 PM
Cytatedit:
W sumie to myślę, że ta opcja byłaby dobra gdyby ograniczała pole widzenia o 1 a nie do 1. Czyli na przykład piechota czy czołgi, które normalnie mają 2, miały by nadal 1 w g/l/m, ale już batalion rozpoznania, który normalnie ma 3 - miałby 2.

Ale tu chodzi nie o to - na ile jednostka widzi, tylko z ilu heksów można ją dostrzec. Widzenie "bierne", a nie "czynne" - mała, ale jednak róznica. Rzecz w tym, że OG (w odróżnieniu od PeG) nie ma tej wartości definiowalnej.

Przyznam Gustliku, że nie do końca Cię rozumiem.
Jeśli masz na myśli, że wartość współczynnika spot określa z ilu heksów można dostrzec daną jednostkę, to chyba tak nie jest. Bo gdyby tak było, to znaczyło by to, że recon ze spot=3 mógłby zostać rozpoznany przez innego recona z odległości 3 heksów, ale piechota ze spot=2 rozpoznana by była przez tego recona(ze spot=3) dopiero z odległości 2 heksów.
Jeśli chodzi Ci zaś o to, że tylko ograniczone zasady obserwacji skupiają się na biernym widzeniu, to też chyba tak nie jest.
Bo jeśliby tak było, to dlaczego recon, który stoi pośrodku gór(wszędzie góry na odległość 2 heksów od recona z każdej strony) ma ograniczone widzenie do 1, pomimo że w okolicy nie ma żadnej wrogiej jednostki?
"Bądźmy realistami, żądajmy tego co niemożliwe"

Gustlik

CytatJeśli masz na myśli, że wartość współczynnika spot określa z ilu heksów można dostrzec daną jednostkę

Nie, przecież napisałem, że ten współczynnik jest nieustawialny w edytorze.

Natomiast zaawansowane reguły widzenia zmieniają właśnie jego, a nie to na ile jednostka widzi.

CytatBo jeśliby tak było, to dlaczego recon, który stoi pośrodku gór(wszędzie góry na odległość 2 heksów od recona z każdej strony) ma ograniczone widzenie do 1,

Ja nie o tym mówiłem - ja odpowiadałem na postulat:

CytatW sumie to myślę, że ta opcja byłaby dobra gdyby ograniczała pole widzenia o 1 a nie do 1. Czyli na przykład piechota czy czołgi, które normalnie mają 2, miały by nadal 1 w g/l/m, ale już batalion rozpoznania, który normalnie ma 3 - miałby 2.

Teraz wyobraź sobie, że recon stoi na heksie "góra" - a dookoła jest "clear". Gdyby góry miały ograniczać czynne widzenie, to ten recon, w tej sytuacji, widziałby z ograniczeniami - mimo że pole widzenia ma otwarte. De facto powinien widzieć nawet więcej (no ale to już dygresja).

Dlatego nie chodzi o to gdzie stoi, tylko na co patrzy.
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Gustlik

Jeszcze inny przykład:

Wyobraź sobie, że recon stoi na "clear" i dookoła też ma "clear", ale jeden heks w zasięgu wzroku to jest las. Gdyby teraz miał mieć zasięg wzroku ograniczony o 1, to dotyczyłoby to WSZYSTKICH kierunków patrzenia dookoła. A on ma widzieć na "clear" normalnie, tylko ten las ma stanowić wyłom w jego obserwacji.

Dlatego nie może być tak, że obetniemy mu równo, we wszystkie strony, a tylko to można modyfikować z poziomu widzenia "czynnego"
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

FilipDnk

#11
Ok, teraz już wiem, o co Ci chodziło. Wszystko stało się jasne i przejrzyste, niczym widok recona stojącego na górze i patrzącego na pola clear  :P
"Bądźmy realistami, żądajmy tego co niemożliwe"

derwiszx

#12
Cytat: Gustlik w Luty 26, 2013, 10:11:55 PM

Dlatego nie chodzi o to gdzie stoi, tylko na co patrzy.

A może przez co patrzy?  Jezeli na drodze widzenia jest heks leśny to naturalne jest, że przesłania pole widzenia w tym kierunku.

EDIT

Post swój spłodziłem zanim przeczytałem następną wypowiedź Gustlika, w której wyraził dokładnie to co miałem na myśli. :)
Gratia gratiam parti