Forum OpenGeneral

Panzer General 2 i inne gry z serii Generals SSI => Panzer General 2 => Wątek zaczęty przez: grisha w Listopad 18, 2006, 02:57:08 PM

Tytuł: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: grisha w Listopad 18, 2006, 02:57:08 PM
W tym watku chce zadawać trudne pytania :)
Pytanie nr 1: Czy wolno, czy powinniśmy atakować jednostki, które pojawiają się jako posiłki w tej samej turze, w której się pojawiaja? Oczywiscie chodzi o sytuacje kiedy to my jako 1wsi widzimy, ze posoli sie pojawiaja a gracz nr 2 nawet jeszcze nie mial mozliwosci ich dotknąc?
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: steelfox w Listopad 18, 2006, 04:12:31 PM
Grisha,
zapewne odnosisz to do naszego pojedynku, ale generalnie oczekujesz, że jeżeli pojawiają się posiłki przeciwnika to należy udać, że ich nie ma?A przez ile tur należy udawać?Przez jedną, a jak przez jedną to dlaczego nie 2 albo 3? To rozumowanie niezasadne, jeżeli do gry wkraczają posiłki, a są w zasięgu moich jednostek to mam pełne prawo zaatakować je.
Zauważ, że w naszym pojedynku jednostki wkraczają w 6 turze i na tyle daleko, że trzeba się napracować aby były w Twoim zasięgu.
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: grisha w Listopad 18, 2006, 07:14:17 PM
Steel, ale zauwaz ze ewidetnie w tym momencie wykrozystujesz znajomośc scenariusza czyli "znajmość przyszłości.
I moje pytanie brzmi po prostu czy jest to  fair...
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: steelfox w Listopad 18, 2006, 07:48:32 PM
O tym w której turze i skąd nadchodzą posiłki wie jedna i druga strona
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Janus w Listopad 21, 2006, 10:12:49 PM
Moim zdaniem jest to kwestia umówienia sie przed grą .Jesili sie nie umówilisicie w tej sprawie, to można bo obaj macie taka sama mozliwosic obrony tej jednostki jak i przeprowadzenia ataku na nią. Ale rozumiem Griszę sam to przeżylem. ;D
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: marder w Listopad 21, 2006, 10:20:16 PM
Grzesiu - sorki za Plunderka - chyba to źle wspominasz...
marder
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: steelfox w Listopad 21, 2006, 10:27:25 PM
Ja też rozumiem Grishę, ale uważam, że jest to fair (sutuacja, która spotkała Grishę w pojedynku ze mną nie do końca jest taka jak ją opisał), ponieważ, żeby podjąć walkę z nadchodzącymi posiłkami, trzeba dotrzeć do punktu rozstawienia posiłków i zaangażować (wyłączyć z walki w innej części mapy) część jednostek w walkę z posiłkami. Podstawowy problem polega na tym, że Grisha zapomniał o momencie pojawiania się posiłków, zanim otrzyma komunikat "Reinforcements have arrived" to atakujący (w PBEM) widzi je w turzę przed broniącym się oznacza to także, że włączane są do walki wcześniej bez udziału grającego.
Przykład: jeżeli pole rozstawienia znajduje się na dojściu di Victory hex'a np. czołg to stanie on zablokować drogę już w fazie ruchu atakującego i dopiero po przesłaniu tury (PBEM) obrońca otrzyma komunikat i zobaczy swoje nowe jednostki. Czy atakujący ma zaczekać, a jeśli tak to dlaczego broniący też nie zaczeka tej pierwszej fazy ruchu (tuż po rozstawieniu jednostek) i dopiero w następnej turze wykona manewry?
Najlepsze rozwiązania to rozwiązania najprostsze, jeżeli widzę jednostkę na mapie to mogę ją atakować i mogę nią operować.
Przewrotnie zadam pytanie, jeśli mój supply hex jest okrążony przez piechotę ale mam prestiż i dokupuję czołg, który rozstawiam, to atak tym czołgiem jest fair czy nie fair, amoże powinienem zaczekać do następnej tury?
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Kris_13 w Listopad 21, 2006, 10:45:33 PM
Grisha a czy Twój atak na samoloty Depeta w Oak Ridge na lotnisku to bylo fair czy nie ????. Przeciez nie wiedziałes że tam sa, nie mailes rozpoznania. tylko znajomośc scena i wiedza na ktorych sa heksach pozwolily ci na atak.
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Franek Dolas w Listopad 21, 2006, 11:09:48 PM
moim skromnym zdaniem, udawanie że się czegoś nie wie to tworzenie sztucznych ograniczeń. Gra ma tę niedoskonałość, że każdy ma wiedze, której mieć nie powinien a ponieważ z reguły gramy duel więc każdy ma równe szanse. Nie ma co kombinować. Jak to się komuś nie podoba (np mi się nie podoba) to może lobbować za wprowadzeniem zmian w nowym enginie (jak to juz opisałem w watku "Czy(m) będzie Panzer General IV ?")
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Kris_13 w Listopad 21, 2006, 11:45:05 PM
Cytat: Franek Dolas w Listopad 21, 2006, 11:09:48 PM
moim skromnym zdaniem, udawanie że się czegoś nie wie to tworzenie sztucznych ograniczeń. Gra ma tę niedoskonałość, że każdy ma wiedze, której mieć nie powinien a ponieważ z reguły gramy duel więc każdy ma równe szanse. Nie ma co kombinować. Jak to się komuś nie podoba (np mi się nie podoba) to może lobbować za wprowadzeniem zmian w nowym enginie (jak to juz opisałem w watku "Czy(m) będzie Panzer General IV ?")

Wydaje mi sie Generale Brzęczyszczykiewicz ze trafiliście w sedno sprawy
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Janus w Listopad 23, 2006, 10:29:47 AM
Nie chodzi o plunderka tylko o panzer lehrdivision.Utracilem tam sztukasa niestety :-[
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: grisha w Listopad 24, 2006, 11:40:15 PM
no dobra dobra, ale chyba warto to jasno uregulować nawet wpisem do regulaminu
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Depet w Grudzień 02, 2006, 03:37:02 PM
Cytat: grisha w Listopad 18, 2006, 02:57:08 PM
W tym watku chce zadawać trudne pytania :)
Pytanie nr 1: Czy wolno, czy powinniśmy atakować jednostki, które pojawiają się jako posiłki w tej samej turze, w której się pojawiaja? Oczywiscie chodzi o sytuacje kiedy to my jako 1wsi widzimy, ze posoli sie pojawiaja a gracz nr 2 nawet jeszcze nie mial mozliwosci ich dotknąc?

Grisha normalnie bym Cie popaał ale od razu staje mi przed oczyma Twoja pierwsza tura w Oak Ridge ze mną :)....pamiętasz co zrobiłeś lotnictwem ? Przeleciałes swoimi mysliwcami na drugi koniec mapy i zaatakowałeś moje - JUŻ W PIERWSZEJ TURZE !!!....choć ich de facto nie widziałeś....ale znałeś ich położenie początkowe....wybacz ale to jest podobna sytuacja....
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: kapitanowa w Grudzień 03, 2006, 02:02:07 PM
kol. Grisza po prostu robi raz tak raz tak, w zaleznosci co mu lepiej. Sprzedaz min w PLehr byla wg niego przestepstwem (nie byl ten zakaz wpisany do regulaminu) i skrzetnie to wykorzystal by sobie wpisac zwyciestwo na konto mimo, ze gra nie byla rozstrzygnieta. A atak na pozycje startowe jest OK. Nie lubie tego rodzaju zagrywek.
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Franek Dolas w Grudzień 03, 2006, 09:17:47 PM
Cytat: Depet w Grudzień 02, 2006, 03:37:02 PM

Grisha normalnie bym Cie popaał ale od razu staje mi przed oczyma Twoja pierwsza tura w Oak Ridge ze mną :)....pamiętasz co zrobiłeś lotnictwem ? Przeleciałes swoimi mysliwcami na drugi koniec mapy i zaatakowałeś moje - JUŻ W PIERWSZEJ TURZE !!!....choć ich de facto nie widziałeś....ale znałeś ich położenie początkowe....wybacz ale to jest podobna sytuacja....

ba, a cóż tego ze nawet ich nie zaatakujesz skoro wiesz, że tam są? Wszyscy znają pozycje początkowe i jak ktoś chce powinien móc to wykorzystać (jak juz pisałem, z reguły gramy duel więc szanse są równe). Nawet jak czegoś nie zaatakujesz to wiesz, że tam jest i nie narazisz swoich jednostek tylko ustawisz je do ataku czy tam cokolwiek innego. Każdy wie, gdzie są samoloty, jaki jest zasięg artylerii, więc niech każdy z tego korzysta najlepiej jak potrafi i jak chce.
Ja nie wiem, w ogóle o co ten spór, nazwijcie to sobie "niepewnymi danymi wywiadowczymi", inaczej nie wiem jak to rozwiązać. W końcu nawet nie widząc można zakładać, że samoloty są na lotnisku, lecimy tam i sprawdzamy czy są, podlatujemy hex dalej i okazuje się, że są więc atakujemy. Szybki atak na lotnictwo wroga to chyba nie jest coś niezwykłego (blietzkrieg!)? I za co karać kogoś kto gra tak bardzo agresywnie (może nie do końca ostrożnie), w końcu jest to sytuacja hipotetyczna ale możliwa.
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Depet w Grudzień 03, 2006, 09:54:51 PM
Franek nikt nikogo nie kara..... :) ja sie zgadzam ze wszystkimi którzy twierdzą że to normalne zagranie - OK. Mozna tak robić z tym nikt polemizowac chyba nie będzie. Problem Franek jest w tym - że jak Grisha wykonał taki ruch to spoko...ale kiedy Jego przeciwnik w sposób podobny wykorzystał błędy gry to wtedy Grisha uważa to za nie-fair. Rozumiesz ? :) Oczywiście nie traktujecie tego tak poważnie ot mała dygresja - nikt nikogo nie krytykuje tylko chce poznac zdanie innych :)....

A problem ten zostanie częściowo rozwiązany w MP - poniewaz juz od gier pucharowych część scenariuszy będzie całkowicie NOWA a ja przynajmniej ze swoimi scenariuszami zrobie tak żeby przeciwnik w 1 turze nie mógł wyciąc takiego nuemru jak w Oak Ridge a także posiłki będą przychodzić w te tereny które na 100 % będą "okupowane" przez strone je reprezentujące :)
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Gustlik w Grudzień 03, 2006, 11:14:17 PM
Pozwólcie Panowie, że się wtrące - bo widzę, że odrobinę akademicką dyskusję
tu prowadzicie. Odkąd Luis Guzman opublikował swój genialny edytor, ukrywanie
CZEGOKOLWIEK przed przeciwnikiem nie ma sensu. Każdy przed grą może
sprawdzić WSZYSTKO i trzeba się z tym pogodzić.

Proponuję - zamiast się kłócić zacząć myśleć konstruktywnie jak
wyeliminować te problemy - ale nie poprzez mnożenie reguł, tylko poprzez
odpowiednią budowę scenariuszy. To zresztą i tak Was czeka, bo w końcu
wszystkie scenariusze zostaną przegrane tyle razy, że nie trzeba będzie nic
podglądać - każdy będzie pamiętał wszystko....

Oto parę propozycji (jako nie grający w PBEM, mogę jedynie teoretyzować, ale niech
mnie bardziej doświadczeni poprawią):

1) Większe mapy - należy założyć, że nie każda mapa nadaje się  do PBEM - a już
wspomniany tu Oak Ridge - na pewno nie... Mapa powinna być taka, aby żaden z
przeciwników nie mógł osiągnąć (nawet rozpoznaniem) strategicznych punktów
przeciwnika w pierwszej kolejce.

2) Więcej jednostek w HQ, albo do kupienia.

3) W związku z: 2) - więcej punktów rozstawienia - musi być ich więcej niż jednostek

4) Główne siły przeciwników  rozstawione tak, aby żadna ze stron nie mogła zobaczyć w pierwszej kolejce, ani ich, ani ich pierwszych ruchów - a jak już się ruszą - no to szukaj
wiatru w polu...Oczywiście, znów można podejrzeć w LG Suite, ale tylko pozycje
wyjściowe - na szczęście.

5) Supply heksy (flagi) niewidoczne dla przeciwnika - to akurat jest dość słabe - znów LG Suite sie kłania, no, ale może trochę zdezorientować...

Edit:
(pisałem w zewnętrznym edytorze i nie widziałem ostatniego wpisu Depeta...,  teraz
widzę, że myślimy podobnie)
     
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: grisha w Grudzień 04, 2006, 06:16:04 PM
Depet
wiesz gdybys przejrzał historię II wojny zauwazyl bys, że wiele agresji rozpoczynalo lotnictwo...i zgadnij na co w pierwszej kolejnosci atakowalo?
zgadza sie na lotniska przeciwnika dlatego wiec w oak pozwolilem sobie na ten manewr
natomiast nikt mi nie wmowi, ze normalne i w porzadku jest ze moje 4 bombowce wisza sobie nad hexami na ktorych hmm za 2 tury pojawi sie przeciwnik...
howh - tak na dobra sprawa to w tym momencie jest juz mi wszystko jedno..
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Revolutionary_pilot w Marzec 09, 2007, 10:34:11 PM
Z lekkim poslizgiem. Ale poparcie tu dla grishy w sprawie ataku na posilki z wykorzystaniem "widzenia przyszlosci". Moim zdaniem nie tyle jest to ´nie fair´ , co zabija realistyke potyczki i brak temu dobrego smaku. Ja kompletnie bym sie zniesmaczyl  przeciwnikiem, ktory by cos takiego zastosowal :-\.
Druga sprawa jezeli grisha zrobiles cos takiego Depetowi :-X. Poruszyles taki temat i jedziesz w kierunku gdzie widnieje znak - `tak jest zle´.Podczas gdy poprostu zrobiles to samo z tego co pisza (i ty nie zaprzeczasz). A tak zaprzeczasz sam sobie. I argumentami ladnie namalowanymi dla aktualnych potrzeb prubujesz wmowic ze ´swiatlo jest zgaszone´ ,podczas gdy ewidentnie razi wszystkich w oczy .Jak dobry adwokat  ;D . (to odbicie pileczki z historia ww2 i agresja lotnitcwa.. hmmm, -niezle to i chyba podzialalo   :) . Ale swiatlo nadal sie pali.. I raczej nie zacmisz go dymem argumentow (nawet zgodnych z prawda, tylko ukazanych pod pod odpowiednim katem by bronily sprawy) przed tymi ktorzy maja otwarte oczy ;) )Ok, wnikam wiecej..

Ja rozumiem ze wieloma graczami pala rzadza zwyciestwa i zaslepia im oczy. To jest wlasnie minus ligi :(.. Sa glodni na punkty i prestiz ,a to odbija sie na ich grze.I owocuje to wlasnie takimi zagraniami do dupy! >:(. Dlatego ja najchetniej gral bym spraringi , powaga.. Byc moze ktos powie - "glupek". A ja mu odpowiem -"masz racje, glupek jak chu..". Bo bardziej cenie sobie smak gry niz jakies tam glupie punkty i gwiazdki (no chyba ze myslimy o gwiazdkach na niebie, bo te cenie nade..  ;) Ale przeciez nie myslimy :P ) Problem w tym ze watpie aby ktos chcial ze mna zagrac sparing. I ok.. liga tworzy tam jakis porzadek, jakas statystyke - czytelnosc. Sa tez tego plusy -i pisze sie na to.

Wracajac do kluczowego tematu.. dalem juz to jasno do zrozumienia ,ale powtorze - takie zagrania to gowno!
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: giees w Marzec 10, 2007, 11:18:37 AM
Ja natomiast pozwole sobie zadac pytanie : dlaczego zatem gracie 'problematyczne scenariusze' ?
Pytam z ciekawosci a nie zlosliwosci wiec prosze tak tego nie odbierac. Najlepiej jest chyba dogadac sie czy atakujecie takie jednostki czy nie przed rozpoczeciem gry , jesli zdania na ten temat sa podzielone , poprostu nie grac tej sceny.
Osobiscie nie doszukiwalbym sie tu czy to jest realistyczne , czy to jest fair... Niestety pg pozostaje gra i daleko jej do odwzorowania prawdziwej walki...
Problem w tym ze tyle ile ludzi tyle zdan na dany temat , ktos powie 'atakowanie takich jednostek psuje realistyke'
Ktos zapyta 'Bardziej niz zastanawianie sie nad ruchem niewiadomo ile czasu , gdy podczas wojny nie raz decyzje podejmowac trzeba z marszu..?' Mysle ze kazdy znalazlby mnustwo przykladow braku realistyki w pg.
Ps.
Revolutionary_pilot: jestem tu nowy i zastanowilo mnie dlaczego nikt nie mialby zagrac z Toba sparingu...?
Kazdy powod jest dobry by zagrac w pg . liga , sparing , turniej ... Z checia zagram sparing.
Pozdrawiam giees
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: kempczol w Marzec 15, 2007, 08:50:10 AM
No to może ja będę radykalny ale szczery do bólu.
Nie fair jest wykorzystywanie faktu znajomości scenariusza w ten sposób !!!
I nie można unikać tych scenariuszy z w/w powodów wspomnianych wcześniej.
I to tyle co mam do powiedzenia w tej sprawie.
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: grisha w Marzec 15, 2007, 10:04:06 PM
pilot ja tez ci z poslizgiem odpowiem... czy ty czytales w ogole tytul tego topica? Ja zadaje w nim pytanie ja nie wydaje sądu :)...staram sie wyszukac argumenty przeciw i za...tzn rozważam sytuacje z obu punktów widzenia
a co do ruchu w 1 turze kazdy z nas rusza sie optymalnie pamietajac jakie jest początkowe rozstawienie wroga i wspierajac swoja pamiec ropoznaniem - taki to feler pierwszej tury czyz nie? bo i ciezko wymagac zebym znajac scenariusz nagle udal ze nie pamietam jak wrog jest rozstawiony - dostal amnezji i wladowal sie na niego
ty zapewne robisz inaczej tak? bo jezeli nie to tez robisz gówno :)
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Revolutionary_pilot w Marzec 15, 2007, 11:28:14 PM
Tak, czytalem - zadales pytanie w topicu - a ja na nie odpowiedzialem - cos nie tak?

Jezeli zechcial by wacpan laskawie zauwazyc pisalem o atakowaniu posilkow (zanim przeciwnik dostanie szanse aby nimi pokierowac) na podstawie znajomosci scenariusza, a nie o samym ruchu w 1 turze. Jezeli taki atak nastepuje akurat w pierwszej turze.. -to tak - wtedy to
dla mnie
walek. Sam schematyczny ruch w 1 turze jest jaknajbardziej ok.

Zastanawiam sie czy gdyby byl feler ktory umozliwial by zwycistwo w pierwszej tuze (podkreslam - feler). A w perspektywie byla by bardzo ciekawa i dluga bitwa. Czy bys z niego skorzystal czy dostal bys amnezji. (i nie odpowiadaj - nie zalezy mi na politycznej odpowiedzi) Odpowiedz sam sobie ..w sobie
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: giees w Marzec 16, 2007, 10:47:38 AM
Ok to tez pozwole sobie na zwiezla odpowiedz. Mysle ze to nie fair w scenariuszach gdzie razaco moze zdecydowac to o wyniku calego starcia. Sa przeciez sceny gdzie za bardzo nie moze to wplynac na wynik gry.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: grisha w Marzec 16, 2007, 11:58:15 PM
rewolucyjny pilocie...
to jest gra... ale i to jest wojna, a na wojnie wszystkie chwyty dozwolone niby... wybor nalezy do nas...
a co do Twojej teoretycznej zagadki na ktora mam nie odpowiadać - wykorzystywanie bugow jest zabronione...a jezeli scenariusz daje mozliwosc wygrania w 1 turze bez bugow...jest kiepsko zaplanowany i nie powinno sie w niego grac...ale gdybym juz w niego gral to oczywiscie staral bym sie zalatwic sprawe jak najszybciej - bo lubie wygrywać - czy cos w tym złego???
i jeszcze prośba - postaraj sie w dyskusji nie robic osobistych wycieczek co do komentowania stylu moich wypowiedzi itp. nie życzę sobie tego - a chyba na naszym poziomie niewatpliwej elokwencji inteligencji itp. itd mozemy tego od siebie wymagac....:)
heh
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Depet w Marzec 18, 2007, 11:49:16 PM
Niestety PG 2 pozwala na takie chwyt....jestem człowiekiem o liberalnych poglądach i ataki na jednostki w zasięgu w pierwszej turze rozumiem - jeśli gra na to pozwala to nie ma sensu tego zabraniać....sam tak często robie :P. Inną sprawą jest że DOBRY scenariusz nie powinien pozwalać np. na totalną destrukcję nieprzyjacielskich myśliwców już w pierwszej turze !!! Winny jest nie gracz który to wykorzystuje tylko konstruktor scenariusza :). Co innego "zmiękczenie materiału" przed atakiem piechoty, a co innego wykluczenie lotnictwa z gry jeszcze pozostającego na lotnisku....w scenariuszu który wcale nie obrazuje Barbarossy :)

No i na koniec sens tego wątku - czyli wytknięcie takiego zagrania przeciwnikowi przez Grishe a moja bolesna pamięć starcia w Oak Ridge :). Ale dobrzy generałowie muszą być twardzi i "aroganccy" :) (joke)

Może ktoś ma jeszcze jakąś ciekawą wątpliwość co do uczciwości pewnego zagrania ? Bo ten temat się trochę nuży już....może ja zacznę....

"obważanek" w Prokhorovce zabroniony czy nie ? Ostatnio grałem z Rommlem i mnie skubany takim czymś poczęstował a byłem tak ustawiony że miałem zamiar mu tego Me najlepszego strącić....ale niestety....moim zdaniem w tym jednym przypadku (w tym konkretnym scenariuszu) tego zagrania trzeba ZABRONIĆ !!! OFICJALNIE.... bo niektórzy dziś już za coś takiego zrywają grę....
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: grisha w Marzec 20, 2007, 08:19:24 PM
ja nie wiem na czym ten obłybazanek polega...
i nie chwytam dowcipa o arogancji :)
Tytuł: Odp: Fair czy nie Fair?
Wiadomość wysłana przez: Bayerlein w Marzec 21, 2007, 09:06:52 AM
W niektórych scanariuszach (np. Sinyavino) nawet nie ma szans aby nie atakować jednostek, które przychodzą jako posiłki dla przeciwnika. Pojawiają się przecież bezpośrednio przed frontem natarcia, a czesto wrecz na tyłach...
Tutaj kwestia fair czy nie fair nie istnieje.