Kampania W34 Upadek Europyhttp://www.opengeneral.pl/kampanie_ii.html (http://www.opengeneral.pl/kampanie_ii.html)
Przedstawiam kampanie wojsk Stalina w hipotetycznym natarciu na początku roku 1941 na Europę Zachodnią w celu krzewienia komunizmu na lądach i oceanach świata. Kampania krótka, całkowicie liniowa. Uważam iż warta poświęconego jej czasu, chociażby z tego względu iż odbywa się na mało wykorzystywanych mapach co podnosi walory poznawcze kampanii - dodatkowo mamy okazję zagrać Rosjanami przeciwko wojskom różnych krajów europejskich. Kampania bardzo trudna i wymagająca bardzo ostrożnego dowodzenia.
Przebieg kampanii:Campaign: W34_FOE * W34 UPADEK EUROPY v.4.4
# File Scenario Date BV V TV L Map #1 Wpp1 #2 Wpp2
0 W34_X01.scn Bukareszt Apr 3, 1941 1 1 1 Ls BUCHREST.MAP (#338) 39 9512 30 6485
1 W34_X02.scn Budapeszt Apr 28, 1941 2 2 2 Ls BPESTSE.MAP (#498) 5 2196 35 7500
2 W34_X03.scn Wiedeń May 11, 1941 3 3 3 Ls VIENNA.MAP (#925) 5 2352 35 9279
3 W34_X04.scn Droga na Rzym May 26, 1941 4 4 4 Ls CAPORETO.MAP (#450) 0 0 38 9846
4 W34_X05.scn Linia Maginota Jun 4, 1941 5 5 5 Ls STRSSBRG.MAP (#416) 2 996 63 15163
5 W34_X06.scn Falaise Jun 25, 1941 6 6 6 Ls FALAISE.MAP (#350) 2 936 55 13980
6 W34_X07.scn Normandia Jul 13, 1941 Win Win Win Ls BESSIN.MAP (#446) 0 0 52 21371
Moim zdaniem coś jest skopane, bo np. niemieckie lotnictwo ma po 5 belek, a ja mam zero doświadczenia... Plus lider... Korelacje wyników- 0:6, 0:7... moje pelotki- to raptem jeden flak... Moje, nawet przydzielone oddziały- zero doświadczenia... Oddziały rumuńskie niby zero doświadczenia- po 2 belki... Tak miało być? Zero kasy na wstępie, więc nawet pelotki nie dokupię... Jak aura dopisze, to na przedpolach są zgliszcza. Ale moje.
ps. poprawiłem stylistyczny błąd, bo mnie o gryzło. ;)
Większość Twoich uwag, to pozostałość po oryginalnej kampanii. Poza początkowym prestiżem, który w oryginale wynosi 1000.
Trochę zaskakujące, bo akurat pierwszy scenariusz w oryginale jest na innej mapie.
Ale nie doczekałeś do Gwiazdy scenariusza - Pz IIIG 15/15 z dodatkowym zbiornikiem paliwa.
@Zsamot:
Nic nie jest skopane. Wszystko jest tak jak miało być. Kampania jest trudna, wymaga znalezienia sposobu grania i radzenia sobie z przeciwnikiem, którego trudno zniszczyć jednym atakiem.
Kampania jest przetestowana, możliwa do przejścia i nic nie będę zmieniał.
Już jedną kampanię zmieniłem po krytyce i naciskach z czego wyszedł spacerek, a nie poważna wojna.
I nie zamierzam tego powtarzać, a każda publikowana jako gotowa kampania, jest do wygrania - może nie za pierwszym, optymistycznym, standardowym podejściem, ale zostało to sprawdzone. Amen.
@Czata:
A która to niby mapa jest taka jak w oryginale. I nie są to żadne pozostałości, bo takie stwierdzenie sugeruje że coś przeoczyłem, a jest to świadomie ustawienie jak pierwotna kampania przewidywała. I tak ma być.
A co do Gwiazdy - to z gwiazdami także trzeba sobie poradzić i to jest to, czego ta kampania od gracza wymaga.
Nie każda kampania musi być taka sama.
Ale tu mi nie chodzi nawet o grywalność, wierzę, że bubla nie wypuścisz. ;) A raczej tylko o sensowność... Dlaczego każdy Bf-109 to as, a moi to debile?
Po raz kolejny raz popełniłem błąd, że zastosowałem skrót myślowy.
Cytat: kowdar w Maj 09, 2012, 07:53:59 PM
A która to niby mapa jest taka jak w oryginale.
Nie wiem, oglądałem tylko pierwszy scenariusz.
Cytat: kowdar w Maj 09, 2012, 07:53:59 PM
I nie są to żadne pozostałości, bo takie stwierdzenie sugeruje że coś przeoczyłem, a jest to świadomie ustawienie jak pierwotna kampania przewidywała.
Nic takiego nie sugerowałem. Informowałem jedynie Zsamota, że taki pomysł wziął się z oryginalnej kampanii.
Cytat: kowdar w Maj 09, 2012, 07:53:59 PM
A co do Gwiazdy - to z gwiazdami także trzeba sobie poradzić i to jest to, czego ta kampania od gracza wymaga.
Pocieszyłem Tomka, co go jeszcze czeka ;D.
Jeszcze jedno.
Zarówno oryginał, jak i konwersja mają błędne ustawienia amunicji i paliwa. A jednak w grze jest dobrze!
Jak to zrobić?
Cytat: kowdar w Maj 09, 2012, 07:53:59 PM
Już jedną kampanię zmieniłem po krytyce i naciskach z czego wyszedł spacerek, a nie poważna wojna.
O której kampanię mówisz? Mam nadzieję, że nie o Grupie Armii Środek.
Spotkałem 15tkę Panzera IIIG... taaa... ;) Dawno nie widziałem tak pięknie zmasakrowanego pepanca. ;) Czy to nie jakiś kuzyn Wittmanna? ;)
CytatNie każda kampania musi być taka sama
Niestety - mam wrażenie, że akurat tak jest - tylko w drugą stronę. Tzn. teraz wszystkie kampanie z Twojej strony to masakra. Dlatego zarzuciłem granie rankingowe. Skoro jedyne kampanie, które dają radę przejść - to moje własne.
Jednym, słowem - jak se nie zrobię - to se nie pogram...
Właśnie próbowałem potestować kolejną (nie pamiętam którą, ale taką USSR, co zaczyna się od Stalingradu).
Trzy podejścia do pierwszego scena - uznałem, że wystarczy.
Ąby nie zoftopikować tematu pojedynczej kampanii założyłem wątek tu:
http://www.forum.gildiageneralow.pl/kampanie-w-budowie-gry-testowe-konsultacje/filozofia-budowy-kampanii/new/#new
Cytat: Zsamot w Maj 09, 2012, 08:24:19 PM
Ale tu mi nie chodzi nawet o grywalność, wierzę, że bubla nie wypuścisz. ;) A raczej tylko o sensowność... Dlaczego każdy Bf-109 to as, a moi to debile?
No bo u Ciebie, wujek Stalin wytłukł oficerów, pożałował na szkolenia i myślał że zawojuje świat.
A tutaj na jednego lotnika, Niemca, wypasionego i wyszkolonego trzeba czterech Rosjan ;)
Cytat: derwiszx w Maj 09, 2012, 11:15:56 PM
O której kampanię mówisz? Mam nadzieję, że nie o Grupie Armii Środek.
Głównie miałem na myśli kampanię "Wielka Rzecz ... pospolita" gdzie kiedyś pierwsza bitwa była wyzwaniem, a teraz to chałtura, no ale opinie były typu "... trzeci raz gram i ... " to zmieniłem ... i nie jestem zadowolony.
A jeżeli chodzi o W07 to trochę może też, chociaż tam faktycznie przegiąłem za bardzo i zrobiłem największy błąd, czyli "wypuściłem" ją bez rozegrania. Ale i tak uważam iż teraz W07 nie jest jakimś wielkim wyzwaniem.
Cytat: Zsamot w Maj 10, 2012, 12:42:15 AM
Spotkałem 15tkę Panzera IIIG... taaa... ;) Dawno nie widziałem tak pięknie zmasakrowanego pepanca. ;) Czy to nie jakiś kuzyn Wittmanna? ;)
I co dalej już nie mogłeś grać ? nie dało rady ... to może trzeba zmienić sposób rozgrywki ?
Ja jak grałem to straciłem 17 jednostek przy stratach wroga prawie takich samych tzn. 23.
Samoloty AUX wszystkie poszły na straty, aby tylko zająć czymś niemieckich asów lotnictwa.
Trzeba wykorzystywać tutaj AUX'y jak mięso armatnie, a na lotnictwo pułapki, podstawiać smaczne kąski z AUX, pozbawiać amunicji, a jednostki corowe na tyły, osłaniać. Wykorzystywać lokalizację jednostek poza zasięgiem widzenia wroga.
Zresztą jak chcecie, to proszę sobie obejrzeć "na żywo". Załączam plik xlog - trzeba wgrać do katalogu EFILE_OG_Wx\OPENLOG i go uruchomić z menu startowego "Odtwórz grę z logów".
Zobaczcie ile razy często musiałem atakować jedną jednostkę aby ją zniszczyć - najczęściej jak zostanie pozbawiona amunicji - ale się da ...
Ten xlog to jest trzecia próba grania .... w pierwszych dwóch właśnie standardowo ruszyłem na hurra naprzód, próbując wziąć miasto z marszu ... i faktycznie zostałem rozszarpany na strzępy. No to trzeba było znaleźć taktykę, polegającą na ostrożności, pułapkach, odciąganiu wroga, wywabianiu z okopanych pozycji.
PS.
Kolejna bitwa w Budapeszcie jest jeszcze trudniejsza ...
Reszta polemiki (z Gustlikiem), w nowym wątku ...
EDIT:
Uwaga, aby załączony xlog prawidłowo się odtwarzał, kampania MUSI być w wersji 2.0
[załącznik usunięty przez administratora]
Co do doświadczenia to jest jednak mała skrajność między 5-oma belkami, a 0 doświadczenia. To już chyba pierwszy lepszy rezerwistami miałby chociaż 15 pd...
Pułapki na myśliwce, a oto me pułapki i ich efekt.: wystawiam na widok działo, a raczej jest odkryte, podlatuje sobie beztrosko (bo i czego ma się obawiać Hans..) do działa, ale oto atakuje Iwan- efekt 0:0, ale i zdarzyło się, że obrońca dostał wpie..prz...), no nic, chociaż działo otrzymało karę za me pomysły- 5:0, to najlepsze przede mną- podlatują inne myśliwce, mego iwana nie ma. ;) Jupi, wiwat pułapki! Ale nic to odkrywam Stukasa, no to huzia na niego ,eskorta odleciała- po chwili jest jasne, po co eskorta Stukasowi, skoro wynik był... 2:1...
Inne pułapki, wyniszczanie na brak amunicji- resztki sił po me strony..., które idealnie masakruje sobie bezkarne lotnictwo, a na domiar złego pojawia się Swawolna trójka G...
jak mówiłem- nie roszczę sobie praw do dyskredytowania kampanii, ale uważam, że kampanie są dla gracza, Ty je znasz, zatem to inny sposób gry...
No cóż, można to i tak oceniać.
Moja jedna rada dla Bitwy o Bukareszt - w żadnym wypadku nie atakować samolotów myśliwskich Niemców.
W jednej turze, on może zniszczyć, a najczęściej poważnie uszkodzić Twoją tylko jedną jednostkę.
Swoimi myśliwcami trzeba tylko osłaniać najważniejsze jednostki. W tym czasie dobrze aby zdobyć lotnisko,
czyli pozbawić wroga amunicji (i dlatego też nie atakować myśliwców - musisz mieć czas aby zdobyć to lotnisko, jak on się
za szybko wystrzela z amunicji, to ją zdąży uzupełnić - tak się stało u mnie i miałem dłużej kłopot.
Załącz mi loga ze swojej gry jeżeli możesz.
Podoba mi się filozofia gry którą prezentuje Kowdar (pułapki, wywabiania elitarnych jednostek wroga poza osłonę własnej artylerii, granie na wyczerpanie zasobów amunicji, "oślepianie" poprzez niszczenie zwiadu i wykorzystywanie słabszych stron inteligencji AI itp. to u mnie standard) . Myśliwców jeśli takowe posiadam nie używam do atakowania wrogiego lotnictwa, raczej do osłony własnej artylerii i do wykańczania osłabionych np. przez pelotki jednostek wrogiego lotnictwa.
Ależ ja też to robiłem, tylko... jednostki mi się skończyły...
Kowdar, jak znajdę jakiś save, to pewnie. Nie ma sprawy. Ale czy save starczy?
Save nie, to musi byc xlog lub log z katalogu OPENLOG efila do którego przypisana jest kampania.
Dziękuję za info, czyli rozegram od nowa, podczepię Wam.
Zachęcony dość niewielkimi liczbami wojsk w tej kampanii, postanowiłem w nią zagrać. Nie dograłem do końca. Wyjaśnię, dlaczego.
Wcześniej kowdar pisał, że trzeba sposobu, pułapek, itp. Okej, robimy. Pierwszy scenariusz: już po kilku turach chyba odkrywam ten sposób (nie ten, którym właśnie gram), więc zaczynam od nowa. Samoloty wroga są mocarne, więc trzeba ich unikać i wprowadzać w pułapki. Tylko czym? Mam tylko jeden mizerny pojaździk plot, który urywa w porywach 1 punkt, jeżeli akurat stoi obok sztabu. Jedyne, co można zrobić, to chować własne wojska core pod samolotami aux, żeby nie ponieść ogromnych strat. No i zająć wrogie lotnisko, żeby wróg nie mógł załadować amunicji. Z tym że jest to ciężka sprawa, trwa bardzo długo i polega na farcie. Ale ostatecznie udało mi się scenariusz przejść na Victory, z tym że przy ogromnych stratach. 3 jednostki core. Dodatkowo w całym scenariuszu nie pojawia się prestiż: dopiero w VHeksie.
Przechodzę do drugiego scenariusza. Mało wojsk, dokupuję parę jednostek, w tym dobry pojazd pelot. Pierwsze podejście prosto przed siebie. Natykam się na kilka małych zgrupowań wroga, pokazują się samoloty. No to tak nie da rady. Drugie podejście - dookoła, z dala od flag. Tur jest dużo, więc spoko. Trafiają na mnie samoloty, ale udaje mi się przejechać w ukrycie ze stratą tylko bodajże 1 samolotu aux. Potem trochę pogarsza się pogoda, więc nieniepokojony podjeżdżam pod miasto z VHeksem. I tutaj natrafiam na pancerne posiłki z siłą 15 i Overwatchem. Oczywiście dochodzą samoloty. Czyli już wiem, że tędy to też nie jest "sposób" na ten scenariusz. Bronię się przed atakami czołgów i samolotów przez 3 tury przy ogromnych stratach. Przychodzi mi na myśl, że może trzeba próbować iść dookoła lewą flanką, ale niestety wcześniej straciłem saperów, więc musiałbym ich odkupić. Do tego dwie jednostki były daleko na tyłach, bo są na konikach podczas gdy pozostałe na ciężarówkach, czołgach itp. Tak jakby ich w ogóle nie było. Może trzeba było z nich zrezygnować i kupić jakieś z lepszym transportem, ale odechciało mi się grać. Nie dokończę.
Moje podstawowe "zarzuty":
-za słaby zestaw wyjściowy wojsk własnych z beznadziejną pseudo-pelotką, która przed niczym nie chroni.
-za mało wojsk własnych, biorąc pod uwagę siłę, doświadczenie i okopanie wroga. Ruscy powinni dosłownie zalewać wroga, a tutaj mamy mniej więcej po równo, czyli atakujący od razu ma trudniej.
-za duże poleganie na farcie: trzeba się modlić, żeby czołg niemiecki zdjął 6 punktów a nie zniszczył całą jednostkę. Też w drugą stronę: żeby strzał z artylerii faktycznie zdjał ze 4 punkty z wroga, a nie 1. Każda strata punktu siły jest nie do odrobienia w trakcie scenariusza, bo nie ma przyrostu prestiżu. Więc kiedy sztukas zdjął mi 8 punktów z czołgu, to ten czołg już do końca gry nie mógł wejść do akcji. I tak po kolei i po paru turach nie ma czym walczyć
-potrzeba kilka razy zacząć scenariusz, żeby się zorientować, jak go przejść. Nie ma opcji, żeby go przejść na różne sposoby. Nie ma opcji, żeby go przejść za pierwszym razem, nie znając rozlokowania wroga. To dałoby się obejść, gdyby gracz miał do dyspozycji więcej wojsk, ale przy takich liczbach nie ma bata. Trzeba maksymalnie się chować i liczyć na farta, przy okazji zapamiętując rozstawienie wojsk przeciwnika. Okej, to byłoby w porządku, gdyby była silna pelotka, silne artylerie i silne czołgi plus pepanc samobieżny nie na konikach...
Nie lubię takich gier, lubię się zrelaksować w pracy, więc to zupełnie nie dla mnie. To wszystko, o czym było pisane wcześniej (pułapki, wywabianie, niszczenie zwiadu) w tej kampanii nie ma racji bytu, bo wojska wroga są maksymalnie nieruchawe, a za zwiad robią praktycznie niezniszczalne samoloty. Co przy mizernej liczbie wojsk własnych kończy się tragicznie. Tzn. niewykluczone, że oczywiście przy sprzyjających okolicznościach i nauczeniu się na pamięć lokalizacji wszystkich wojsk da się przejść wszystkie scenariusze na BV, ale mnie po prostu szkoda czasu na próbowanie
Cytat: Ponury w Lipiec 04, 2017, 02:41:02 PM
Nie lubię takich gier, lubię się zrelaksować w pracy,
:D :D :o :rollin :iwin - puchar dla Ciebie :D
Cytat: Ponury w Lipiec 04, 2017, 02:41:02 PM
Nie lubię takich gier, lubię się zrelaksować w pracy, więc to zupełnie nie dla mnie. To wszystko, o czym było pisane wcześniej (pułapki, wywabianie, niszczenie zwiadu) w tej kampanii nie ma racji bytu, bo wojska wroga są maksymalnie nieruchawe, a za zwiad robią praktycznie niezniszczalne samoloty. Co przy mizernej liczbie wojsk własnych kończy się tragicznie. Tzn. niewykluczone, że oczywiście przy sprzyjających okolicznościach i nauczeniu się na pamięć lokalizacji wszystkich wojsk da się przejść wszystkie scenariusze na BV, ale mnie po prostu szkoda czasu na próbowanie
Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Szczególnie - odnośnie "grywalności" i sensu w graniu, gdy nie da się przejść normalnie scenariusza.... Bardzo słuszne uwagi...
W pełni się zgadzam z takim podejściem. nie chodzi o banał, ale gra pt. tura save tura load... To mnie nie bawi.
Zgodnie z obietnicą wprowadziłem garść poprawek do kampanii.
Najważniejsze zmiany:
- poprawiłem błędy techniczne w jednostkach (brak punktów doświadczenia i 'auto-hold' okopanych jednostek) oraz na mapie (nieprawidłowe drogi, tory, mosty);
- poprawiłem błędy chronologiczne w jednostkach i transportach;
- skład początkowy rozbudowałem o pelotkę '76mm 3-K';
- większość jednostek CORE otrzymało transporty zmechanizowane;
- na poziomie efila rozbudowałem transporty (ciągniki artyleryjskie T-20 i T-26T), w efekcie lekkie/średnie jednostki radzieckie (ppanc/artyleria) stały się znacznie bardziej mobilne;
Po zmianach kampania wymaga co najmniej efile OpenGus 6.9.9j,
Pliki do pobrania na stronie Kowdara, albo w nowej instalce.