Zauważyłem, że baterie lądowe, czy to fortyfikacje typu Coastal Artillery, czy zwykłe działa z klasy ART - NIE PODEJMUJĄ ostrzału jednostek morskich. Można im pływać pod nosem - i nic. Nie strzelają nawet do bezbronnych transportów morskich.
Czy ktoś spotkał coś podobnego?
Sporawa jest dość pilna, bo jest kampania na ukończeniu, a tu taki babol.....
Powiem, że baterie artylerii nadbrzeżnej są ok. Tzn. odpowiadają na ostrzał z okrętów, w swojej turze strzelają po wszystkim co mają w zasięgu i to widzą. Zastanawiam się czy ostrzał każdego okrętu wchodzącego w ich zasięg niejako z automatu nie spowoduje szybkiego wyczerpania amunicji i czy tak działające baterie artylerii nadbrzeżnej nie staną się mordercze dla desantu. Wyobraźmy sobie sytuację z dwoma bateriami artylerii nadbrzeżnej (jedna kal.381 druga kal.150) ulokowane tak że mogą ostrzelać cele symultanicznie. Wejście w ich zasięg i pole widzenia to zatopienie każdego transportowca wchodzącego w ich zasięg. Do tego dołożyć ze 2 baterie zwykłej artylerii i nawet jak coś dopłynie do brzegu to nie wyląduje.
Teraz gram "Kwitnące wiśnie" i nie zauważyłem tego problemu. Jak się desantuję i moje transportowce lub okręty znajdą się w zasięgu dział morskich, to są atakowane. Kiedyś pamiętam spotkałem się z czymś takim, że faktycznie dziwiłem się czemu artyleria nadmorska nie strzela w moje okręty, ale jak się bliżej przypatrzyłem, to okazało się, że pomiędzy działem a okrętem był ląd (chyba z miastem albo lasem ) i już nie pamiętam, albo działo okrętu nie widziało, albo nie strzelało ponad tą przeszkodą.
Może u Ciebie jest coś podobnego (na mapie prawie tego nie było widać, to był taki hex pół morza, pół lądu) ?
Cytatale jak się bliżej przypatrzyłem, to okazało się, że pomiędzy działem a okrętem był ląd
No faktycznie - pół heksa lądu, a "Boccage" było....
Być może warto rozważyć przeniesienie wspomnianych dział do klasy artylerii??
Z jednym tylko zastrzeżeniem - artyleria ma karę za walkę "w zwarciu", bombardowanie też jej bardzo "szkodzi" - a to jednak zawsze były dość solidnie ufortyfikowane miejsca. Jako forty bardzo dobrze się bronią...
Cytat: Gustlik w Luty 07, 2016, 08:00:18 PM
Z jednym tylko zastrzeżeniem - artyleria ma karę za walkę "w zwarciu", bombardowanie też jej bardzo "szkodzi" - a to jednak zawsze były dość solidnie ufortyfikowane miejsca. Jako forty bardzo dobrze się bronią...
Teoretycznie, kary można zniwelować, są to stałe wartości, w postaci bonusu do obrony przeciwnika, +3 przy ataku na artylerie i +8 dla okrętów w walce z jednostkami lądowymi (nie dotyczy fortów), czyli po zwiększeniu NA fortu o +8/11 punktów, efektywność powinna się wyrównać...
Kara do inicjatywy nie ma dużego znaczenia, bo w walce fort vs okręt inicjatywa tak czy inaczej się nie wlicza...
W walce z jednostkami naziemnymi taki fort mógłby nawet być odporniejszy, przeciwko czołgom nie przegrywałby inicjatywy w zwarciu, a piechota nie używałaby automatycznie 'close combat'...
Znajdę chwile czasu to przetestuje i dam znać...
W moim stylu gry takie fortyfikacje giną z marszu lotnictwo je łyka jak swieże bułeczki.Tak po prawdzie obojętnym jest czy są czy nie urozmaicają widok ogólny ale to tylko mój punkt widzenia.