No cóż, taka natura strzelania "na namiar". Natomiast, co do wsparcia, to trzeba by się zastanowić - jakim? Bo pancernik jest zdecydowanie za duży jak na reguły efila, w którym taka artyleria ma wyłączone wsparci. Realnie - zostaje tylko niszczyciel, ale ciężko mi sobie wyobrazić jak niszczyciel nagle "wspiera ogniem" pancernik, w walce z drugim pancernikiem.
To fakt. Dopóki okręty tak samo zachowują się względem jednostek lądowych i morskich, dopóty nie ma takiej możliwości.
Może w przyszłości da radę wprowadzić, żeby niszczyciel wspierał ostrzał lądowy, a nie wspierał morskiego?
No ale trudno trochę wyobrazić sobie sztab "pływający"
Przecież jednostkom morskim można swobodnie zmienić Move Type i Move Method w Suite. Przywiązanie do wody nie jest cechą charakterystyczną dla okrętów w tej grze.
Sankokuyama jest PORTEM, a więc, z definicji, jest punktem rozstawienia dla jego aktualnego właściciela. To wynika z zasad gry, a nie z ustawień w Suite, więc rzut oka na mapę powinien wystarczyć.
O tym nie pamiętałem. O ile w ogóle o tym wiedziałem.
Sankokuyamie można zabrać funkcję portu. Nie jest ona niezbędna w tym scenariuszu.
A wiesz, że oni też tak mówili.....
No cóż - dżungla, Panie - dżungla....
Nie napisałem, że mi się to nie podoba. Wręcz przeciwnie, uważam to za niezłe urozmaicenie.
Jednak muszę sobie to wpoić, żeby nie było to dla mnie zaskoczeniem.
Nadal uważam, żeby wykorzystać w Open kolejne pomysły z Pacific General. Chociażby takie:
- zwycięstwo szacunkowe (szczególnie w scenariuszach bez żadnej flagi);
- możliwość zaczynania pierwszego scenariusza w kampanii przez komputer;
- możliwość udziału w walce więcej niż dwóch stron konfliktu (teoretyczne Suite daje szanse na grę jednocześnie czterech graczy);
- dodanie cech lotniskowcom (przewożenie samolotów, zaopatrywanie i uzupełnianie tylko samolotów pokładowych).
Okinawa.Zajmuję Yontan Airfield w pierwszej turze. Chyba nie taki był zamysł.
Boję się wpłynąć do wrogiego portu. Czy błąd jest już usunięty?
Samoloty z literką t wcale nie mają opcji ataku torpedowego.
Może dać pancernikom opcje ostrzeliwania pól niewidocznych, tak jak ma ciężka artyleria?
Po przypłynięciu Yamato, rozpoczyna się bitwa powietrzno-morska. Japońskie niszczyciele bezkarnie ostrzeliwują moje samoloty wiszące na lotniskiem. Nie wiem, czy mi się to podoba.
Pozdrawiam, Czata