Kalendarz Turniejowy 2011

[Roberto_tr]

Witam !

Mam kilka propozycji ale będzie długo i nudno ...

MP - najbardziej prestiżowy ale też i jeden z bardziej kłopotliwych Turniejów, jeśli gracze nie zaufają sobie choć w minimalnym stopniu. Rozwiązaniem byłoby bezwzględne wymuszenie rozegrania gier grupowych i wczesnej fazy play-off poprzez Skype. Próba grania wszystkich gier grupowych we wcześniejszych edycjach udała się tylko połowicznie, bo pamiętam że sporo gier rozegrano jednak PBEM-em. Dlatego uważam, że dużo tu będzie zależeć od osoby zarządzającej tym Turniejem. Potrzebny będzie jasny i zdecydowany sposób postępowania.
Czas rozegrania: kwiecień-maj (finał na zlocie przełom maja/czerwca)

Year End - nigdy nie grałem w tym Turnieju bo i też moim zdaniem nie ma w nim nic specjalnego, ale podobno cieszy się sporą popularnością. Według mnie jest to bliźniaczy turniej Mistrzostw Polski tyle, że na mniejszą skalę. Dlatego też moim zdaniem 2 miesiące powinny wystarczyć.
Czas rozegrania: listopad-grudzień (w końcu nazwa zobowiązuje  )

TDS - Turniej wg pomysłu Sir Dabana z rozrysowaną (do wglądu dla wszystkich) drabinką, jasnym regulaminem no i chyba z jedną z największych grywalnością. Pierwsza edycja poszła trochę opornie ale zdecydowanie ciekawy Turniej i jeden z nielicznych gdzie nowi, niedoświadczeni gracze mają szansę pograć nieco więcej niż tylko 1 duel
Czas rozegrania: wg regulaminu i drabinki całość powinna zmieścić się w 3 miesiącach - dajmy od sierpnia do końca października

Online - coś dla lubiących grę "live". Specjalistą od warzone jest Giees, więc wypowiedź na temat sensu stworzenia takiego Turnieju oraz jego prowadzenia zostawiam jemu. Mam tu na myśli wcześniejsze edycje tj ilość chętnych graczy, tempo rozgrywek i samo zarządzanie (większość graczy z warzone nie jest Polakami). Warto chyba jednak aby był w kalendarzu.
Czas rozegrania: dwa, góra trzy miesięcy powinny wystarczyć tj styczeń-luty

Big Buying - jak lubisz zakupy na Allegro to ten turniej jest stworzony dla Ciebie. Zamiast szalika czy książki kup sobie czołg albo inne cacko. Pomysł na turniej fajny ale jego wadą jest to, że w chwili obecnej jest chyba tylko jeden scenariusz (ALDI) który pozwala na taką zabawę. Przydałyby się nowe.
Czas rozegrania: dotychczas nie był to zbyt popularny Turniej, więc myślę że całość można by zamknąć w 2 miesiące np. marzec-kwiecień

Incognito - pomysł na grę z przeciwnikiem, którego tożsamość jest znana TYLKO Laddermasterowi był strzałem w dziesiątkę. Nieznana była również lista uczestników a tylko ich liczba i z tego co pamiętam nie była ona mała. Problemem okazały się rozwiązania techniczne tj przesyłanie tur i rejestracja wyników. Niemniej jednak, moim zdaniem był to bardzo udany turniej i szkoda, że o nim zapomniano. Warto zastanowić się nad jego reaktywacją, tym bardziej że nie generował zbyt dużych obciążeń dla gracza (grano PBEM).
Czas rozegrania: wrzesień-październik-listopad

Liga Mistrzów (nazwa robocza) - była propozycja i dyskusje ale jakoś nikt nie pokusił się o podsumowanie lub chociażby szkic jakby to miało wyglądać.
Ja to widzę tak: podział na 2 lub 3 grupy (w zależności od ilości chętnych) w której byłoby 4 graczy. Ostatni (4 miejsce) spada do grupy niżej. Mecz i rewanż (coś a?la dom-wyjazd ) każdy z każdym. Daje to nam 6 dueli do rozegrania w 3 miesiące (12 tygodni).
Czymś co powinno wyróżniać ten turniej od innych, poza formą podziału na dywizje, to system punktacji premiujący ukończenie obu scenariuszy przez graczy a nie jak to ma miejsce w Lidze tj kto pierwszy ten lepszy. Wynik 6:4 czy 8:0 mówi coś więcej niż tylko: "wygrałem" czy "przegrałem" a oprócz dużych punktów otrzymanych za wygraną (np. 3 a za remis 1 pkt) gracz zbiera małe do klasyfikacji.

Kalendarz to moja propozycja celem zebrania wszystkiego w całość aby było łatwiej wszystko uzgadniać i modyfikować.
Poza tym nie potrzeba wprowadzać wszystkiego od razu, ale stopniowo w miarę wzrostu zainteresowania.

Starałem się aby w miesiącach urlopowych tj lipiec-sierpień oraz grudniu nie było zbyt dużych obciążeń dla graczy. Wtedy zazwyczaj większość opala radośnie skóry na plaży w Saint-Tropez lub szuka prezentów dla najbliższych, więc i nie ma co oczekiwać że tempo gier będzie wysokie. Miesiące jesienne z kolei to inna para kaloszy, aura zazwyczaj nieciekawa, dawno po urlopach, więc można poświęcić nieco więcej czasu na grę.

Osobnym pomysłem jest przyznawanie pkt za miejsca zajęte w poszczególnych Turniejach coś na wzór Pucharu Świata w różnych dyscyplinach sportowych.
Stworzenie do tego osobnej klasyfikacji i mamy kolejny ranking, który zamykany by był po zakończeniu ostatniego Turnieju w sezonie tj Year End.

Kwestię doboru scenariuszy do tych imprez celowo zostawiam w spokoju bo to zawsze rodzi sporo kontrowersji a jak na razie rozwiązań nie ma żadnych.

Moim zdaniem aby była jakakolwiek szansa na wdrożenie tego wszystkiego oraz zapanowanie nad całym kalendarzem, potrzebne jest wyznaczenie osób odpowiedzialnych za poszczególne turnieje. Wyznaczenie na zasadzie dobrowolnego zgłoszenia oczywiście 
Całość koordynowania byłaby przez Laddermastera.

Zwłaszcza ten incognito robi wrażenie ekscytującego.

Tak, Incognito był arcyciekawy bo pamiętam jak dziś, że nie wiedziałem za choinkę z kim gram i na co mojego przeciwnika stać. Nie ma co dyskutować, gdy grasz z lepszym od siebie to odruchowo skupiasz się bardziej na defensywie niż ataku.
Kiedy zobaczyłem po zakończeniu Turnieju listę moich przeciwników z lekka się zdziwiłem. Fajnie się grało ... 

Zapomniałem dodać jeszcze odnośnie tego Turnieju, że czas wysłania kolejnej tury leciał "live" w profilu gracza na stronie ligowej. Nie było więc problemu, że ktoś jedzie na miesiąc w las i nie ma internetu.
Był chyba przeznaczony jakiś "urlop", który można było uaktywnić ale nie był to długi czas.
Turniej pomimo problemów z rejestracją wyników szedł gładko i bezboleśnie (w moim przypadku).

Warto zatem zajrzeć na stronę ligową (jeśli macie takie możliwości techniczne) czy ten skrypt da się jeszcze raz uruchomić celem wskrzeszenia rozgrywek.

Zatem- teraz czas to przemyśleć, efile rozumiem bez zmian?

Ja myślę, że efile to tak naprawdę mniejszy problem, niż niektórzy to przedstawiają.
Drogą dyskusji na forum lub zwykłej ankiety można wybrać efil do każdego Turnieju i nie musi być on przyporządkowany po wsze czasy.


Jeśli zaś pytasz o efil do Ligi to chyba RSF byłby najodpowiedniejszy - aktualizowany dajmy na to raz lub dwa razy na sezon.
Wcześniej testowany był pomysł upgrade'u za każdym razem gdy pojawiał się nowy RSF ale wprowadzało to lekki zamęt i Szarik zaordynował aktualizację raz na sezon.

P.S Nie wiem kiedy planujecie MP i Zlot ale jeśli na maj/czerwiec to na moje oko już możecie dyskutować gdzie/jak/kiedy.
W Toruniu ciężko znaleźć miejsca takie jak Fort IV na 3 tygodnie przed przyjazdem takiej rzeszy ludzi Warto zatem wcześniej zaklepać sobie miejsca.

[Rommel]

Dzięki Roberto za wykonanie planu rozgrywek.
Po lekturze uważam że najlepiej będzie rozpocząć od turnieju INCOGNITO.
Liga przeżywała niedawno "chude lata"(roczek) więc pierwszy turniej pokazałby czy są chętni, ilu, czas rozgrywania turnieju,
Co do Efilu to należy rozegrać go na RSFie, oczywiście w wersji najnowszej.
Aktualny RSF to 2,95 warto już by było przygotować wersję instalacyjną z nowym efilem. Ostatnio dokonał tego Depet, nie wiem czy zechce się tego podjąć, ja mogę sprawdzić czy nie wystąpią jakieś błędy, przed wrzuceniem go na stronę klubową.

Finał Mistrzostwa Polski proponowałbym wrzesień/październik połączony oczywiście ze zlotem, start Mistrzostw nastąpiłby oczywiście wcześniej.

Martwi mnie jednak fakt małej aktywności pozostałych graczy

[przemek]

Witam

Naszło mnie parę refleksji po przeczytaniu propozycji Roberta i choć w zasadzie preferuje PG1 i rzadko decyduje się na granie w PG2 to postanowiłem się nimi podzielić na forum. Z góry przepraszam za chaotyczny sposób pisania.

Moim zdaniem ilość turniejów i czas przeznaczony na ich rozegranie jest nierealny (no chyba że gry będą rozrywane jako online, albo przez skype). Osoba, która ma czas tylko na PBEM nie ma sie praktycznie po co zapisywać. Np. "Liga Mistrzów". Rozegranie 6 dueli w 3 miesiące przy graniu 1 tury dziennie oznacza średnio 15 dni na grę przy idealnym zgraniu czasowym graczy i pod warunkiem, że każdy bedzie mogl grac codziennie przez te 3 miesiące. Nawet gdyby się udało komuś jakimś cudem udało zagrać w 1 edycji takiej ligi, to kolejna juz na pewno sobie odpuści, bo przecież nie samym PG żyje człowiek. No i jak tu jeszcze znaleźć czas na inne turnieje. No chyba że zakładamy, że jak ktoś ma czas tylko na PBEM to sie nie ładuje w ligę, a gra tylko wybrane turnieje (o ile ich ramy czasowe pozwola na wyrobienie sie grając PBEM).
Co do turniejów to według mnie ważniejsze od ustalenia ram czasowych całego turnieju i sztywnego sie ich trzymania, jest podzielenie turnieju na etapy, ustalenie terminow dla wszystkich gier w danym etapie i ustalaniu kolejnych etapów po zakończeniu poprzednich. Jak ktoś olewa sprawę to oczywiście walkower, choć dopuścił bym drobne obsuwy czasowe jeśli gracz nie dotrzyma terminu i przedstawi sensowny plan rozegrania zaległych bitew.

... system punktacji premiujący ukończenie obu scenariuszy przez graczy a nie jak to ma miejsce w Lidze tj kto pierwszy ten lepszy. Wynik 6:4 czy 8:0 mówi coś więcej niż tylko: "wygrałem" czy "przegrałem" a oprócz dużych punktów otrzymanych za wygraną (np. 3 a za remis 1 pkt) gracz zbiera małe do klasyfikacji

Ja akurat uważam, że małe punkty przy duelach nie mają za bardzo sensu. Duel, chcąc nie chcąc, jest swojego rodzaju wyścigiem i po zakończeniu pierwszej gry druga juz nie ma znaczenia. Ja grając duel nigdy nie podchodziłem do niego jako do 2 odrębnych gier i nigdy bym nie grał pojedynczej bitwy w taki sposób w jaki grałem duela. Gra się po to żeby wygrać, a nie żeby ładnie przegrać, więc grając z kimś lepszym od siebie (np z Janusem) żeby osiągnąć sukces muszę brak umiejętności nadrobić większym ryzykiem, przez co w przypadku porazki najprawdopodobniej przegram obydwoma stronami (nie wiem bo nigdy nie mialem juz motywacji żeby dokończyć drugą grę), choć grając bitwę inaczej niż duel silniejszą stroną wygrałbym bez żadnych problemów. więc wygranie 8:0 gdy była realna szansa porażki wcale nie musi oznaczać, że przeciwnikowi poszło łatwiej niż gdyby wygrał 6:4 i cały czas miał sytuację pod kontrolą.

Tak na marginesie to ciekawym systemem punktacji w jakimś turnieju mogło by być coś w styly brydża. Wszyscy grają w danej kolejce ten sam scenariusz, a potem punkty są przyznawane na podstawie odchyleń od średniego wyniku. wtedy nawet porażka mogla by być "zwycięska" :-) Jednak zdaję sobie sprawę, że taki pomysł to całkowita utopia, bo w przypadku małej ilości graczy i powszechnych walkowerów nie dało by się ustalić sensownej średniej.

pozdrawiam i życzę udanej reaktywacji ligi (może też się zdecyduję na udział w jakimś turnieju :-) ).

[Roberto_tr]

Moim zdaniem ilość turniejów i czas przeznaczony na ich rozegranie jest nierealny (no chyba że gry będą rozrywane jako online, albo przez skype). Osoba, która ma czas tylko na PBEM nie ma sie praktycznie po co zapisywać. Np. "Liga Mistrzów". Rozegranie 6 dueli w 3 miesiące przy graniu 1 tury dziennie oznacza średnio 15 dni na grę przy idealnym zgraniu czasowym graczy i pod warunkiem, że każdy bedzie mogl grac codziennie przez te 3 miesiące. Nawet gdyby się udało komuś jakimś cudem udało zagrać w 1 edycji takiej ligi, to kolejna juz na pewno sobie odpuści, bo przecież nie samym PG żyje człowiek. No i jak tu jeszcze znaleźć czas na inne turnieje.

Akurat ten Turniej to tylko luźny pomysł  po naszych przemyśleniach sprzed bodajże roku czy dwóch, więc wszystko jest bardzo robocze a czas rozegrania całego Turnieju można wydłużyć
Poza tym przez Skajpa też nie trzeba grać wszystkiego za jednym zamachem - kwestia dogadania się między zawodnikami.
Rozumiem jednak, że jesteś graczem nastawionym na rozgrywkę PBEM dlatego też Twój post odbieram jako ważny sygnał i napisz jak to wg Ciebie powinno wyglądać. Mamy sporo czasu na dyskusję akurat na ten temat

Co do turniejów to według mnie ważniejsze od ustalenia ram czasowych całego turnieju i sztywnego sie ich trzymania, jest podzielenie turnieju na etapy, ustalenie terminow dla wszystkich gier w danym etapie i ustalaniu kolejnych etapów po zakończeniu poprzednich. Jak ktoś olewa sprawę to oczywiście walkower, choć dopuścił bym drobne obsuwy czasowe jeśli gracz nie dotrzyma terminu i przedstawi sensowny plan rozegrania zaległych bitew.

Moim zamysłem było stworzenie Kalendarza nie tylko na ten rok ale takiego, który utrzymałby się na kilka sezonów będący jednak na tyle elastycznym, że zawsze coś tam można wstawić lub przesunąć.
Obrazek wklejony miał tylko to pokazać z grubsza jak ja to widzę.

W tym sezonie uważam, że niewiele uda się wprowadzić bo chłopaki będą mieć sporo pracy z uporządkowaniem Forum i Strony Ligowej. Dajmy im czas

Ja akurat uważam, że małe punkty przy duelach nie mają za bardzo sensu. Duel, chcąc nie chcąc, jest swojego rodzaju wyścigiem i po zakończeniu pierwszej gry druga juz nie ma znaczenia.

No właśnie z doświadczenia wiem, że pomimo przegranego pierwszego singla ten drugi wcale nie musi być grą o pietruszkę, bo poza punktami grasz przede wszystkim dla przyjemności. Punkty to tylko efekt uboczny, nagroda lub mniejsza nagroda
Kar już nie ma - jakiś czas temu zrezygnowano - ufff

[Rommel]

Moim zamysłem było stworzenie Kalendarza nie tylko na ten rok ale takiego, który utrzymałby się na kilka sezonów będący jednak na tyle elastycznym, że zawsze coś tam można wstawić lub przesunąć.
Obrazek wklejony miał tylko to pokazać z grubsza jak ja to widzę.

Roberto zgadzam się z Tobą że w perspektywie czasu to ma sens, jednak na obecną chwilę jest najważniejsze żeby liga ruszyła w nowej odsłonie, pozyskać nowych graczy i zmotywować starych.
Na początek zaproponowałbym by nowa odsłona ligi ruszyła od razu z turniejem, powstaje jednak pytaniem - który turniej? , wg mnie najlepszym rozwiązaniem byłby turniej Incognito lub Turniej Drugiej Szansy.
Uważam także że przyznawanie małych punktów ma sens, gracz zawsze miałby szanse na małe punkty, na podobnej zasadzie działa niemiecka liga Raiders - u nich to się sprawdza i zasady naliczania punktów nie zmieniają.

[Roberto_tr]

Roberto zgadzam się z Tobą że w perspektywie czasu to ma sens, jednak na obecną chwilę jest najważniejsze żeby liga ruszyła w nowej odsłonie, pozyskać nowych graczy i zmotywować starych.

I jak tak to widzę.

Na początek zaproponowałbym by nowa odsłona ligi ruszyła od razu z turniejem, powstaje jednak pytaniem - który turniej? , wg mnie najlepszym rozwiązaniem byłby turniej Incognito lub Turniej Drugiej Szansy.

Jeśli miałbym wybierać to TDS,a dlaczego ?

Tak jak pisałem wcześniej Incognito miał coś tam z rejestracją wyników, więc chyba lepiej dopracować ten system i puścić jako drugi turniej np tuż po TDS.
Jeśli uda się go uruchomić wcześniej, to tym lepiej.
Pytanie jednak zasadnicze: kto dokona przeglądu Incognito pod względem technicznym ?
Trzeba tam zajrzeć na stronę czy Bóg jeden wie i popatrzeć co jest nie tak. Jest ktoś w Lidze kto nie tylko tego dokona ale czuje się na siłach aby ew. poprawić skrypt ? 
Postawmy sprawę uczciwie, jeśli nie ma to turniej mamy z głowy

Uważam także że przyznawanie małych punktów ma sens, gracz zawsze miałby szanse na małe punkty, na podobnej zasadzie działa niemiecka liga Raiders - u nich to się sprawdza i zasady naliczania punktów nie zmieniają.

Dobry przykład.
Panzerliga też jakoś sobie radzi na tym systemie, więc widać idzie żyć

[Rommel]

Jeżeli jest problem z Incognito, to fakt lepiej wystartować z turniejem drugiej szansy.
Wprawdzie Polacy nie gęsi i swój język mają, ale podpatrzyłbym w obcych ligach i jakieś ciekawostki zaadoptowałbym w Naszej lidze(ja już coś podpatrzyłem-ale o tym opowiem-napiszę innym razem )

[przemek]

"Ligą Mistrzów" posłużyłem się dla przykładu niemożności grania PBEM bo tylko w nim była podana konkretna proponowana ilość gier do rozegrania. Moją intencją było raczej zwrócenie uwagi, żeby nie przesadzić z tempem rozgrywek, bo dla jednego 2 gry w miesiącu to mało, a dla drugiego maksimum co może rozegrać. Rozni gracze moga miec rozne mozliwosci grania i trzeba zapewnic mozliwosc zeby jak najwiecej osob mialo mozliwosc grania.
Od ilości turniejów ważniejsze jest żeby były sprawnie przeprowadzone. Ja bym wprowadził zasadę, żeby w jednym czasie nie grać więcej niż 1 turnieju. Nie ma co rozdrabniać graczy na kilka turniejów jednocześnie.

Przez skype grałem kilka tur i jak dla mnie niewiele sie to nie różni od PBEM. Fajnie jest pogadac sobie z przeciwnikiem na żywo ale za to wolniej sie gra, bo przeciwnik zawsze zagra turę szybciej ode mnie a potem mnie zagaduje wiec zamiast graniem zajmuje sie rozmowa :-)

A to, że nie widzę potrzeby małych punktów to jest moje subiektywne zdanie. Ja traktuję w duelu obydwie gry jako jedną całość, rozwój sytuacji w jednej wpływa na decyzje podejmowane w drugiej (dlatego wolę grać mirrory bo wtedy sie zajmuje kazda gra z osobna). No i przede wszystkim gram po to żeby wygrać albo przegrać a nie po to żeby ładnie przegrać :-) Oczywiście nie twierdzę, że małe punkty mi przeszkadzają (po prostu myślę, że nie zawsze oddadzą zaciętość walki), ja i tak nie zwracam zbytniej uwagi na punkty, a jesli maja kogos zmotywowac do grania to jak najbardziej jestem za ich wprowadzeniem :-)

[Janus]

co do turnieju ligowego
po przemyśleniach dochodzę do wniosku że w pierwszej fazie rozgrywek nie powinno się tu robić podziału na grupy
ma być to liga ,
dopiero po pierwszej fazie rozgrywek wyłoniło by się lepszych 1-szo ligowców i 2-gą ligę
 
co do innych turnieji to wszystkie sa ciekawe
bo można sobie pograć

[Rommel]

Kolego Przemek zgadzam się z Tobą

Od ilości turniejów ważniejsze jest żeby były sprawnie przeprowadzone. Ja bym wprowadził zasadę, żeby w jednym czasie nie grać więcej niż 1 turnieju.

Najważniejsze by były sprawnie przeprowadzone
Czy Kolega Zsamot da sobie sam radę czy bedzie potrzebna mu pomoc   Czy znajdzie się ktoś chętny do pomocy  
Jednak na obecną chwilę warto się zastanowić z którym turniejem ma wystartować liga i JAK ZMOTYWOWAĆ graczy do gry
Zobacz jak długa jest lista graczy, jeżeli znajdziesz 10 osób chętnych z tej listy do gry to sukces

A to, że nie widzę potrzeby małych punktów to jest moje subiektywne zdanie. Ja traktuję w duelu obydwie gry jako jedną całość, rozwój sytuacji w jednej wpływa na decyzje podejmowane w drugiej (dlatego wolę grać mirrory bo wtedy sie zajmuje kazda gra z osobna). No i przede wszystkim gram po to żeby wygrać albo przegrać a nie po to żeby ładnie przegrać :-) Oczywiście nie twierdzę, że małe punkty mi przeszkadzają (po prostu myślę, że nie zawsze oddadzą zaciętość walki), ja i tak nie zwracam zbytniej uwagi na punkty, a jesli maja kogos zmotywowac do grania to jak najbardziej jestem za ich wprowadzeniem :-)

Ja jestem za małymi punktami, prosty przykład dlaczego masz nic nie zdobyć, skoro Twój przeciwnik był szybszy tylko o jedną turę
A takich przykładów można mnożyć

[Zsamot]

1. Wstępne eliminacje- ja jestem ZA.
2. Czy ktoś chce pomóc przy organizacji? Chętnie kogoś, kto ma czas i chęci ujrzę przy organizacji.
3. Tak, małe punkty- kończenie gry - TAK. Nie rozumiem, jak można olać kończenie- no chyba ze definitywnie jest klęska.
4. 10 osób- zawsze lepsze niż 100 wirtualnych. Niemniej- myślę, że pod koniec marca- razem z Ochotnikiem zredagujemy wyzwanie, przetestuję scenariusz, poproszę kogoś spoza o uczciwą ocenę zbilansowania.

[Roberto_tr]

Najważniejsze by były sprawnie przeprowadzone
Czy Kolega Zsamot da sobie sam radę czy bedzie potrzebna mu pomoc   Czy znajdzie się ktoś chętny do pomocy  

Dlatego napisałem w swoim przydługim wywodzie, że warto zastanowić się nad przypisaniem do każdego turnieju osobę, która będzie Koordynatorem czy jak tam zwać ...
Coś takiego jak to było w TDS, gdy prowadził go Sir Daban. Ówczesny Laddermaster nie miał do roboty nic poza umieszczeniem tabelki na stronie i wysłania Newslettera aby wszyscy gracze dostali info co się dzieje itd.
Resztę prowadzisz w odpowiednim wątku na forum i lecimy z koksem

Jeśli nie ma odważnych to mogę zająć się TDS na nowy sezon.

Zobacz jak długa jest lista graczy, jeżeli znajdziesz 10 osób chętnych z tej listy do gry to sukces

Lista graczy to w ogóle jakieś nieporozumienie. Ludzie rejestrowali się bo chcieli ściągnąć grę za friko i mamy teraz takiego potwora
Oczywiście jestem za zmianą rejestracji nowych Generałów - na tych co naprawę chcą

1. Wstępne eliminacje- ja jestem ZA.
2. Czy ktoś chce pomóc przy organizacji? Chętnie kogoś, kto ma czas i chęci ujrzę przy organizacji.

1. A co mi tam ... Też ZA !
2. Ja, ale póki co to przy TDS. Nie dam rady z kilkoma turniejami, chyba że rzeczywiście grany będzie jeden po drugim ale i wtedy przyda się pomoc.

[Janus]

na mnie możecie liczyć
trochę wolnego czasu mam czasami
MA PRZEMEK RACJĘ NIE MA CO ROBIĆ DUŻEGO TEMPA ROZGRYWEK 1 LUB 2 GRY W MIESIĄCU STARCZĄ
ZA TO MOŻNA PROWADZIĆ JEDNOCZEŚNIE 2 - 3 TURNIEJE (O ILE FREKFENCJA DOPISZE)
i każdy będzie miał wybór na jakich zasadach chce grać co wybrać a jak będzie miał czas to w kilku może brać udział.
zastanawiam się też nad zmianami w rególaminie.
dość ciekawe sa te z warzone tam możesz sprawdzać wyniki starcia ale by to zrobić musisz rozpoznać teren
bo innaczej nie wycofasz jednostki lub stracisz tę która rozpoznaje.
a już z całą odpowiedzialnością jestem za tym by na tyłach można było to robić.
ile nam zdaża się przypadkowych ruchów

[Zsamot]

zastanawiam się też nad zmianami w regulaminie. Dość ciekawe są te z warzone tam możesz sprawdzać wyniki starcia ale by to zrobić musisz rozpoznać teren bo inaczej nie wycofasz jednostki lub stracisz tę która rozpoznaje. A już z całą odpowiedzialnością jestem za tym by na tyłach można było to robić. ile nam zdarza się przypadkowych ruchów

1. podaj proszę propozycje zmian- najlepiej konkretny punkt i jak byś to zmienił.
2. jaka jest różnica, gdzie sprawdzasz wynik starcia??? Nie rozumiem.

przypisaniem do każdego turnieju osobę, która będzie Koordynatorem

Jestem za. Pytanie, czy może to być uczestnik wg mnie tak.

[Roberto_tr]

przypisaniem do każdego turnieju osobę, która będzie Koordynatorem

Jestem za. Pytanie, czy może to być uczestnik wg mnie tak.

Jak dla mnie równieć TAK.
Koordynator może przecież spróbować (i powinien) znaleźć  swojego zastępcę.
Zastępca w razie nieobecności Koordynatora lub sytuacji gdy Koordynator jest jedną ze stron jakiegoś sporu podejmuje decyzję.

Ale tak na prawdę Panowie to wszystko jest pikuś i osobiście nie lubię jakiś przydługich Regulaminów i przepisów. To taki dowód na brak zaufania do kolegi i im dłuższe przepisy i bardziej skomplikowane tym bardziej widać jak odbieramy naszego przeciwnika.

...a na Zlocie to się wszyscy ściskają, że hej i nikt nikogo nie kontroluje