Skończ Janus bo stracę dla Ciebie szacunek.
Usiadłem, czekałem nie było Cię, po godzinie zdecydowałem że trzeba przejść na pbema - rozegrałem ture i wysłałem, tak jak podczas normalnej gry pbem. Nie selekcjonowałem tur, nie rozgrywalem kilka razy, po prostu zagrałem. Co wiecej dopisałem w e-mailu że jeśli będziesz chciał (np. pojawisz się o 20) to możemy zacząć od początku. W regulaminie turnieju są bonusy za gre przez skype, lecz nie ma obowiazku, więc gra pbem i to co zrobilem jest zgodna z regulaminem. Wg. Twojej interpretacji każdy kto gra pbme łamie regulamin? Bo przeciez musi kiedyś tą pierwszą turę rozegrać. No chyba że jeśli umówiliśmy się na skype to już nie wolno grać pbem, ale wówczas skoro się nie zjawiłeś to oddajesz mecz walkowerem? W momencie kiedy się nie zjawiłeś zostały 2 dni w które wstępnie mogliśmy grać (przy czym jeden miał być "krótki"). Po godzinie czekania stweirdziłem że trzeba przejść na pbem, skoro się nei stawiłeś i była to decyzja którą podjąłbym jeszcze raz. Gdyby był jeszcze miesiąc do zakończenia gry to moglibyśmy się umawiać na inne terminy, lecz nie było tego czasu.
Ty miales kilka rozegranych tur, nie protestowałem przeciwko temu ze rozegrane wcześniej. W naszej rozmowie powiedziałem ze nie chce tury którą wysłałeś juz komuś i powiedziałeś ze to była tura dla mnie. Jednak z drugiej strony miałeś kilka tur dla mnie i wybrales tą która wg. Ciebie byla najbardziej odpowiednia. Po co rozgrywales kilka tur dla mnie, skoro potrzebna jest jedna? Jeśli zaś rozgrywales dla kogoś innego to nie wolno Ci jej przesłać. I tak źle i tak neidobrze. Nie powinno miec miejsca sytuacja ze masz kilka tur dla mnie i mozesz wybierac. Wybrana ture przeslales, co oznacza ze złamałeś regulamin. To kiedy ja rozegrałeś nie ma znaczenia, mogłeś ja rozegrać 2 miesiące temu z myślą - jak dojde do tej fazy to bedzie moja tura i wyślę ją temu kto zostanie moim przeciwnikiem, ale jedna, a nie kilka z różnymi liderami na różne "okazje".
Nie ma sensu odwracać kota ogonem, ani wycofywac sie rakiem. Dokonywałes selekcji tur, a jest to zabronione. Co do regulaminu - on nie jest od rozstrzygania konfliktów, od tego jest Szarik jako organizator. Ragulamin określa zasady gry, które obowiązują WSZYSTKICH i nie wolno go sobie lekceważyć, ani "nadinterpretowac". Właśnie dlatego nie spodobało mi sie że Mentor postawił sie poza zasadami ustanowionymi w lidze, bo jak mówią ryba psuje sie od głowy.
Więc prosze nie wciskaj mi ze złamałem regulamin. Za to chyba wystarczający wyraznie napisałem i to nie raz, ze nie sądzę abyś zrobił to co zrobiłeś dlatego ze chcialeś oszukac. Sprawdz tez rozmowe na skype - to ja zaproponowalem ze trzeba zagrac od nowa, bo nie zgadzam sie na wyselekcjonowana ture. Zrezygnowalem dlatego ze stwierdzilem ze (nawet do tej pory) nie widzisz roznicy pomiedzy selekcja, a prostym rozegraniem i nie uwazasz ze to cos zlego ze postapiles niezgodnie z regulaminem. Dla mnie miarodajny jest komentarz Szarika w tym wątku:
Po prostu ręce opadają.
Przyznaję rację Sir Dabanowi i wcale mu się nie dziwię, że podjął taką decyzję.
Gra w lidze powinna sprawiać przyjemność, a jeżeli tak nie to mamy sytuację bardzo przykrą.
Przykro również z tego powodu, że rezygnuje generał, który wniósł dużo wigoru w świat PG2 i mnie samego motywował do działania.
To ze nie miałeś złych intencji to jedno, lecz czyn pozostaje czynem i warto abys najpierw pomyslal zamiast się unosić i udowadniać że czarne jest białym. To tak jak z jazda po pijanemu samochodem, kierowca miał zaledwie 0,3 promila (tuż nad granicą) po wczorajszej imprezie i jechał tylko 400m do domu uliczkami osiedlowymi i tylko 40 km/h. Jednak jeśli zatrzyma go policja to nie będzie to miało znaczenia - wsiadł po pijanemu za kierownicę. Dlatego że nie wolbno rozgraniczać - ach, ja jechalem bezpiecznie, bo inny keirowca dojdzie do podobnych wniosków - ech, tylko 1 litr na 3 i tylko droga gminna, to przeciez nie autostrada i tylko 80km/h bo spokojnie panuje nad pojazdem. Nie ma relatywizmu, nikt nie powinien stać ponad prawem.
Dla mnie koniec dyskusji, jeśli uważasz że nadal sie mylę, a ty nic złego nie zrobiłeś to poproś Szarika o takie oświadczenie. Jeśli on jako Organizator turnieju uzna że jestem winny, że Ty nie złamałeś regulaminu a ja tak to uszanuję jego decyzję. Na razie jednak oprocz Ciebie NIKT nie twierdził że to co zrobiłeś było w porzadku, ani że ja złamałem regulamin.
Dlatego właśnie uważam że podjąłem dobrą decyzje, nie ma sensu grać w takiej atmosferze, skoro nawet Ty jako czołowy gracz odwracasz kota ogonem.