Pisząc o królowanie na polu bitwy zwracałem uwagę na dwa elementy.
1. Niesamowite umiejętności Sealsów którzy są w stanie w trakcie jednej tury spenetrować całą mapę.
2. Skuteczność odpowiednio użytych OS. Czyli nie do frontalnego atakowaniu wroga czy też bronienia VX do ostatniej kropli krwi, ale do, rozpoznania i ataków na osłabionego wroga. Zwróć uwagę na skuteczność piechoty i liczbę zlikwidowanych przez nie jednostek wroga.
Oczywiście. Nie neguje ich skuteczności, czy też przydatności.
Sam chętnie korzystam z elitarnych jednostek (choć preferuje oddziały 'Delta', za względu na cechy 'Mountain' i 'Partisan'), ale pod warunkiem, że gram z auto-uzupełnieniami, np. w G35 Delta.
Odnosiłem się do konkretnej kampanii.
W G42 nigdy bym sobie nie pozwolił na inwestowanie w 'Delta' albo 'Seals', koszty są wręcz absurdalne.
Zakładając że oddział 'Seals' traci średni 5sp na scenariusz (a jako piechota raczej straci), mamy straty rzędu 712pp na scenariusz, w ciągu 21 scenariuszy to daje około 15k pp kosztu utrzymania na pojedynczą jednostkę. Dla mnie to niedopuszczalne.
W G42 zdecydowanie preferuje tańszy zestaw 'Air cavalry' (helikoptery z ruchem fazowym) + 'Rangers' ('DismountAfterMove' + 'Partizan' + 'Mountain'). Jednostki co prawda mniej uniwersalne, ale zapewniające zbliżoną funkcjonalność.
Grałeś sensownie, z rozsądnym składem (IMHO pomijając 'Seals'). Twój skład armii wyglądał jak przeciętny skład gracza przy rozgrywce na 100%. plus jako bonus piechota 'Seals'. Podejrzewam, że spora część z dodatkowych 150% poszła właśnie na utrzymanie elitarnej piechoty.
Nie krytykuje twojej taktyki. Właśnie po to są ustawienia w rodzaju 250% prestiżu, by testować niestandardowe lub mniej optymalne rozwiązania. Grunt żeby rozgrywka sprawiała ci przyjemność.Skomentowałem twoje słowa o "królowaniu na polu bitwy", bo uznałem że mogą wprowadzać "początkujących" graczy w błąd.
W wielu przypadkach (przy odrobinie pecha nawet przy 250% prestiżu) zainwestowanie w elitarne oddziały 'Seals'/'Delta' (zwłaszcza na wczesnym etapie kampanii) może doprowadzić do nieprzyjemnych rezultatów.
'Seals'/'Delta' rzeczywiście królują, ale tylko wtedy gdy zapomnimy im właściwe wsparcie ogniowe (artyleria, lotnictwo). Problem w tym, że jeśli na początkowym etapie gry, gracz zmarnuje zbyt wiele prestiżu na uzupełnianie elitarnej piechoty, może mu zabraknąć środków na dostatecznie silne jednostki wspierające, a to zaowocuje jeszcze większymi stratami w 'Seals'/'Delta' i spowoduje powstania "błędnego koła" (uzupełnianie 'Seals' zamiast kupowania nowych jednostek).