Kampania "Ghost Division" cz. I

[Greg]

Można pobierać 

[czata]

Rozumiem, że mój pomysł zrobienia prologu z udziałem 2. Dywizji Lekkiej w Polsce nie będzie wprowadzony?

Pozdrawiam, Czata

[Gustlik]

Bo ja cały czas nie rozumiem idei tego scenariusza.

- skoro miałby mieć wpływ na dalsze bitwy, to należy je zbilansować od nowa (zwłaszcza kasę i wielkość armii), a na to w tej chwili nie mam czasu.
- skoro nie miałby mieć wpływu na dalszą część kampanii - to po co go wprowadzać?

[Zsamot]

Ja też nie- zwłaszcza, że w tym momencie może cała armia wyglądać inaczej- zaczynając scen we Francji masz oddziały podoświadczane na pograniczu udowódczenia. W efekcie miałem całkiem miłe zaskoczenie zyskując liderów.

[czata]

Zanim dywizja stała się siódmą pancerną, wcześniej była drugą lekką. To jest główna idea tego scenariusza.

W pewnym sensie byłoby to rozwiązanie nowatorskie. W tym pierwszym scenariuszu dalibyśmy graczowi jedynie część jednostek do użycia (66 batalion czołgów, oba pułki strzelców, rowerzystów, saperów, rozpoznanie, całą artylerię i ppanc, dodatkowo ckm jako aux), resztę dostałby w drugim, czyli we Francji. Jednostki takie jak sztab, pułk czołgów i artyleria plot byłyby w pierwszym scenariuszu jedynie w kwaterze głównej, bez możliwości ich rozstawienia. W ten sposób wielkość armii by się nie zmieniła.

Nie planuję żadnej kasy w tym scenariuszu właśnie po to, żeby nie trzeba byłoby jej bilansować od nowa.

Jak zauważył Zsamot, jednostki we Francji są już podoświadczone na pograniczu udowódczenia. Jednostkom biorącym udział w walkach w Polsce można tego doświadczenia trochę zabrać.

Twoja kampania, Gustlik jest maksymalnie zbliżona do realiów historycznych. Podkreślmy tą historyczność poprzez dodanie prologu w postaci 2. Dywizji Lekkiej.

Pozdrawiam, Czata

[Gustlik]

Jednostki takie jak sztab, pułk czołgów i artyleria plot byłyby w pierwszym scenariuszu jedynie w kwaterze głównej, bez możliwości ich rozstawienia. W ten sposób wielkość armii by się nie zmieniła.

Jako "core" są traktowane tylko te jednostki, które w pierwszym scenariuszu stoją na heksach rozstawienia. Wszystkie inne traktowane są jako "aux". Chyba, że gracz je sobie kupi. Zamiast jednostek, należy wtedy dać kasę, ale tu już przestajemy panować nad składem i pieniędzmi. To znaczy - możemy zapanować, ale trzeba wszystko przeliczyć jeszcze raz.

[czata]

W takim razie, wycofuję swój pomysł.

Pozdrawiam, Czata

[czata]

Jednostki takie jak sztab, pułk czołgów i artyleria plot byłyby w pierwszym scenariuszu jedynie w kwaterze głównej, bez możliwości ich rozstawienia. W ten sposób wielkość armii by się nie zmieniła.

Jako "core" są traktowane tylko te jednostki, które w pierwszym scenariuszu stoją na heksach rozstawienia. Wszystkie inne traktowane są jako "aux". Chyba, że gracz je sobie kupi. Zamiast jednostek, należy wtedy dać kasę, ale tu już przestajemy panować nad składem i pieniędzmi. To znaczy - możemy zapanować, ale trzeba wszystko przeliczyć jeszcze raz.

Czy aby na pewno?
Zrobiłem szybki eksperyment. W kampanii Hubal w pierwszym scenariuszu zdjąłem z planszy kawalerię i nie wystawiłem jej do gry. Mimo tego, była do dyspozycji w drugim scenariuszu jak core.

Pozdrawiam, Czata

[czata]

Krasnoarmiejsk.
Tradycyjnie zacząłem szybko. Jednak, dla bezpieczeństwa, postanowiłem nie ruszać Wikinga. Pomysł okazał się dobry, bo przeciwnik jest agresywny. W takim razie, niech on wpada na mnie.
Pogoda jest fatalna. Oczywiście, komputer ma samolot z liderem umożliwiający atakowanie nawet w taką pogodę. Mogę tylko zazgrzytać zębami.
Nagle stop! Wygląda na to, że mam zły efil. Jednostki 003, 004, 027, 072 są błędne.
Dograłem do końca. Nie udało mi się zdobyć jednego punktu.

Pozdrawiam, Czata

[Gustlik]

Nagle stop! Wygląda na to, że mam zły efil. Jednostki 003, 004, 027, 072 są błędne.

To brygada narciarzy - rzeczywiście została wprowadzona dopiero do ostatniego wydania efila.

Mimo tego, była do dyspozycji w drugim scenariuszu jak core.

Bo zdjąłeś ją w momencie gdy parametr "core" był już dla niej zapisany poprzez to, że wcześniej stała na heksie rozstawienia. Ale mówiliśmy o przypadku kiedy jednostki w ogóle nie pojawiłyby się wcześniej na planszy, a zostałyby dane graczowi w HQ.

[czata]

To brygada narciarzy - rzeczywiście została wprowadzona dopiero do ostatniego wydania efila.

Umknęła mi informacja, że jest już nowy efil.

Bo zdjąłeś ją w momencie gdy parametr "core" był już dla niej zapisany poprzez to, że wcześniej stała na heksie rozstawienia. Ale mówiliśmy o przypadku kiedy jednostki w ogóle nie pojawiłyby się wcześniej na planszy, a zostałyby dane graczowi w HQ.

Ale to oznacza, że jednak da się to zrobić.

Pozdrawiam, Czata

[Exiter]

i znów trochę się zawieruszyłem, w międzyczasie rozegrałęm tą kampanię i powiem, że po Blitzkrieg to jest spore wyzwanie. zwłaszcza ostatni scen. teraz zagram od nowa i napiszę bardziej szczegółowo.


ostatnio czytałem, że Tom Hanks będzie kręcił serial o Wojnie na Pacyfiku!!! jego ojciec był mechanikiem na statku, który brał udział w wojnie. będziemy mogli się wczuć w klimat "naszej" kampanii - Tarawa, Okinawa itp

[Gustlik]

 

Leci właśnie na HBO - obejrzałem cztery pierwsze odcinki i wymiękłem. Ani się umywa do "Kompanii Braci". Jak większość powtórek tego samego pomysłu. Niestety, nie udało się ani zarysować takich wyraźnych postaci, ani dramatyzmu walk. Cięzko to powiedzieć ale - wieje nudą....

koniec 

[czata]

Izyum.
Na początku idzie się szeroką ławą, później jest strasznie ciasno.
Na południowo - wschodni punkt trzeba wysłać część sił core. Aux same nie dadzą sobie rady.
Kluczem do zwycięstwa jest szybkie ustawienie armaty przeciwlotniczej w pobliżu dwóch VH. Raz, że sieka wszystko w promieniu trzech pól, dwa tworzy parasol powietrzny. Lotnictwo przeciwnika ma tutaj przewagę.
Briefing jest trochę mylący. Jest napisane, że pp są za punkty na północ od rzeki. Ale za zachodni punkt nie ma prestiżu. Niepotrzebnie pchałem tam wojsko.

Pozdrawiam, Czata

[Gustlik]

Rzeczywiście - nie było prestiżu, a byli obrońcy... Poprawione. Masz 40pp w plecy