Moje przemyślenia - dyskusja ogólna

[Waldzios]

Czy tak to u nas wygląda?

Ludowe Wojsko Polskie 1943 - 1989  - Polish People's Army 1943 - 1989
Armia Krajowa  1942 - 1945  -  Home Army 1942 - 1945
Rzeczpospolita Polska 1918?1945   - Republic of Poland 1918?1945
Polska 1940 - 1945 -  Poland 1940 - 1945

LWP by się zgadzało;
choć niewykluczone, że w przyszłości rozszerzy się o oddziały Armii Polskiej w ZSRR, formowane od 1941 roku;

Armia Krajowa obejmuje jednostki "partyzanckie" od października 1939;

Republic of Poland to fikcyjna wersja Polski, dostępna na tą chwile w okresie 1935-1955;

Polska/Poland to historyczna wersja Polski , dostępna z przerwami od 1918 do 2050 (obejmuje Polskę międzywojenną, Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie,  i Polskę po 1989);

[sympatyk]

Dzięki za wyjaśnienie

[Alberich]

Wspomniałem dziś, że mam pomysł na kampanię, a bardziej ideę z którą chcę się podzielić oraz przedyskutować. Bardziej to są marzenia:

Załóżmy, że mamy nową wersję kampanii Blitzkrieg (swoją drogą chciałbym się doczekać remake na dużych mapach). Składa się z ileś tam scenariuszy. Dzielimy ją sobie na operacje: kampania w Polsce, kampania francuska, Afryka, Barbarossa, Fall Blau i tak dalej. Każda operacja ma kilka scenariuszy i pomiędzy tymi scenariuszami mamy wyłączone możliwości kupowania nowych jednostek, ulepszeń, dodatków oraz auto-uzupełniania. Tylko w pierwszej, początkowej misji każdej operacji mamy takie możliwości, oczywiście ze sporym zastrzykiem prestiżu.

I tu moje pytania, mam tylko kilka:

1) czy taki rodzaj kampanii byłby ciekawy oraz inny od tego co mamy dotychczas?
2) czy położony byłby większy nacisk na planowanie strategiczne, co kupić, jaki sprzęt byłby najlepszy?
3) czy gracze graliby bardziej ostrożnie próbując nie tracić jednostek core w czasie operacji?

[Jaro]

Ja nie lubię tracić jednostek core w trakcie gry stąd Twoje założenia nic nie zmieniają.
Wyłączenie autouzupełnień jak najbardziej ma sens - zmusza do lepszego planowania i rozważniejszej gry. Tyle, że po każdej bitwie powinna być odpowiednia ilość prestiżu do uzupełnienia. Nie mówię że musi być go na 100% uzupełnień ale coś powinno być. Mogą się zdarzyć bitwy bez prestiżu na uzupełnienia ale to jako pojedyncze bitwy (fabuła wymusza taką sytuację - np. wykorzystanie przełamania i atak bez czekania na uzupełnienia, konieczność wycofania się i utrata zapasów)
Co do zakupów i modernizacji to wyłączenie ich na dłuższy okres nie bardzo mi się podoba bo unowocześnianie jest częścią zabawy. Nie pozwoli na eksperymenty z jednostkami i ich dobór do potrzeb konkretnych misji.
Mogę sobie wyobrazić serię bitew bez uzupełnień, zakupów i dodatków ale powinno to wynikać z fabuły. Byle nie za dużo. Zrozumiem kampanię wrześniową ale już całą bitwę o Afrykę to już nie.
Z wyłączaniem dodatków uważaj. Są ciekawą opcją dostosowywania jednostek do aktualnych potrzeb bitwy.

Podsumowując uważam, że taka koncepcja zastosowana rozsądnie, z umiarem i w zgodzie z fabułą może być ciekawa. Nie zmieni ona mojego podejścia do gry i planowania ale doda dramaturgii.
Natomiast przeniesienie na duże mapy, wprowadzenie możliwości manewru i różnych sposobów na rozegranie bitwy, wyposażenie przeciwnika w sporą ilość rozpoznania oraz dobre zakodowanie sztucznej inteligencji może być kluczem do interesującej kampanii.
Powodzenia w budowie. 

[Alberich]

Dziękuję za odpowiedź i po pierwsze nie mówię, że coś zamierzam stworzyć. Chcę tylko zarzucić koncepcję pod dyskusję.

Nie mówię że musi być go na 100% uzupełnień ale coś powinno być.

Kampanię można zawsze tworzyć pod 200%, żeby na mniejszym poziomie trudności była trudniejsza i oczywiście wtedy też można szukać nie standardowych schematów przejścia.

Natomiast przeniesienie na duże mapy, wprowadzenie możliwości manewru i różnych sposobów na rozegranie bitwy, wyposażenie przeciwnika w sporą ilość rozpoznania oraz dobre zakodowanie sztucznej inteligencji może być kluczem do interesującej kampanii.

Niestety mam wrażenie, że w grze najbardziej zawodzi właśnie sztuczna inteligencja. Nawet dobrze zakodowana robi głupie ruchy albo da się łatwo rozgrywać.

Co do zakupów i modernizacji to wyłączenie ich na dłuższy okres nie bardzo mi się podoba bo unowocześnianie jest częścią zabawy.

Operacja to maksymalnie kilka miesięcy, dwa albo trzy, tak to widzę.

Z wyłączaniem dodatków uważaj. Są ciekawą opcją dostosowywania jednostek do aktualnych potrzeb bitwy.

Wiem, sam dużo gram na nich. Tylko czy można uzasadnić podczas trwania jakiejś operacji możliwość zmiany dodatków?

[Jaro]

Wspomniałem dziś, że mam pomysł na kampanię, a bardziej ideę z którą chcę się podzielić oraz przedyskutować. Bardziej to są marzenia:

Moim zdaniem takie marzenia możesz tylko sam zrealizować.

[Alberich]

Wspomniałem dziś, że mam pomysł na kampanię, a bardziej ideę z którą chcę się podzielić oraz przedyskutować. Bardziej to są marzenia:

Moim zdaniem takie marzenia możesz tylko sam zrealizować.

Pewnie długo by to trwało...

[Waldzios]

Zastanawiałem się nad transportem kolejowym, i zaczynam podejrzewać że prędkości transportu kolejowego mogą być nieco zaniżone.
Na pierwszy rzut oka prędkość 10 (~100km/h) wydaje się być racjonalna. Odpowiada szlakowym prędkościom na przeciętnych liniach kolejowych w tym okresie.

Rzecz w tym, że dla większości jednostek mechanicznych w efilu (naziemnych i lotniczych) używamy prędkości maksymalnych, i nie uwzględniamy wagi ładunku, nie mówiąc już o lokalnych ograniczeniach prędkości.
Tylko pociągi traktujemy jako pojazdy poruszające się z "racjonalną" prędkością.

Czy ktoś tu interesuje się może przedwojennymi lokomotywami?
Ja szczerze mówiąc nie mam o tym pojęcia, a jestem ciekawy na ile maksymalne prędkości rzędu 140-150km/h (dla lokomotywy) były powszechne w tym okresie?

[sympatyk]

Poczytaj o Luxtorpedach ...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Luxtorpeda

[Jaro]

Waldzios - z moich doświadczeń w grze transport kolejowy jest zbyt wolny. I nie dotyczy to tylko samej prędkości na szlaku ale całej operacji: załadunku, przejazdu i rozładunku. Rzadko kiedy bardziej opłaci się skorzystać z kolei niż transportu organicznego. Duże mapy i transport na duże odległości piechoty bez transportu jest takim przykładem. W innych przypadkach jest raczej słabo.
Może gdyby jednostka mogła się wyładować po ruchu pociągu... Zawsze to jedna tura do przodu.

[sympatyk]

Prędkość lokomotyw w tabeli na dole
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_rekord%C3%B3w_pr%C4%99dko%C5%9Bci_pojazd%C3%B3w_szynowych

Ale faktycznie, to załadunek i rozładunek spowalniają cały proces - strata 2 tur ..

[Waldzios]

Poczytaj o Luxtorpedach ...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Luxtorpeda

Luxtorpeda to raczej wagon samobieżny, i to niekoniecznie szybki (100-115km/h) w porównaniu do zagranicznych odpowiedników (Latający Hamburczyk 160 km/h).

Miałem na myśli raczej coś w rodzaju polskiego parowozu Pm36 (130-140km/h), albo niemieckiego DRG Class 61 (175km/h).

Rekordy prędkości parowozów z tego okresu znam.
Niemiecki DRG Class 05 osiągnął  200.4 km/h w 1936, a dwa lata później brytyjski LNER Class A4 4468 Mallard uzyskał 203 km/h (to chyba obowiązujący rekord dla parowozów).

Przy czym są to raczej pojedyncze egzemplarze, budowane w celu osiągnięcia "rekordowych" prędkości.
A mnie interesuje, na ile prędkości rzędu 140-150km/h były osiągalne dla "seryjnych" lokomotyw.

Waldzios - z moich doświadczeń w grze transport kolejowy jest zbyt wolny. I nie dotyczy to tylko samej prędkości na szlaku ale całej operacji: załadunku, przejazdu i rozładunku. Rzadko kiedy bardziej opłaci się skorzystać z kolei niż transportu organicznego. Duże mapy i transport na duże odległości piechoty bez transportu jest takim przykładem. W innych przypadkach jest raczej słabo.
Może gdyby jednostka mogła się wyładować po ruchu pociągu... Zawsze to jedna tura do przodu.

Nie poruszyłem tego tematu, by "naprawiać" transport kolejowy. IMHO nie da się tego zrobić bez zmian w silniku.

W tym konkretnym przypadku chodzi mi wyłącznie, o obiektywne określenie maksymalnej prędkości transportu kolejowego.

[sympatyk]

Tak , czy inaczej, aby transport kolejowy był konkurencyjny w stosunku np. do ciężarówki 
poruszającej się 8 hex
- trzeba 11 tur dla pociągu poruszającego się 10hex (2*0 + 9*10 = 90hex > 11*8 = 88hex)
- trzeba 7 tur dla pociągu poruszającego się 12hex (2*0 + 5*12 = 60hex > 7*8 = 56hex)
- trzeba 5 tur dla pociągu poruszającego się 14hex (2*0 + 3*14 = 42hex > 5*8 = 40hex)

[Waldzios]

Tak , czy inaczej, aby transport kolejowy był konkurencyjny w stosunku np. do ciężarówki 
poruszającej się 8 hex
- trzeba 11 tur dla pociągu poruszającego się 10hex (2*0 + 9*10 = 90hex > 11*8 = 88hex)
- trzeba 7 tur dla pociągu poruszającego się 12hex (2*0 + 5*12 = 60hex > 7*8 = 56hex)
- trzeba 5 tur dla pociągu poruszającego się 14hex (2*0 + 3*14 = 42hex > 5*8 = 40hex)

Trochę upraszczasz. Rzadko mamy do czynienia ze stratą pełnej tury, szczególnie po obu stronach załadunku.

Poza tym jeśli liczymy straty tur, to należałoby uwzględnić również zyski. Jednostka z niskim poziomem paliwa potencjalnie potrafi zyskać turę (lub kilka), oszczędzając paliwo.
Przykładowo czołg Tiger (20 paliwa), na dystansie 80 heksów potrafi zyskać pełne 4 tury (które inaczej poświęcił by na tankowanie).

[Seta]

Umieszczam ten wpis teraz i tutaj bo jest pod tematem "Gustlik", w którym pojawia się dużo zachęt do dalszego działania, w tym moja skromna ;-)

Pisałem już nie raz o tym jakie mam pomysły lecz było to w różnych wątkach i przy okazji grania w kampanie, powkładane w opisy bitew w danej chwili jak mi coś w głowie zaświtało i zamieszczone w "Rankingu Generałów". Po drugie może kogoś z nowych członków i odwiedzających forum to zainteresuje.

Wymienię kilka może nie nowinek bo takie rozwiązania już były np. w planszówkach, nad którymi warto się zastanowić i może spróbować wprowadzić do gry.
- możliwość łączenia oddziałów w tzw. "stosy" (kilka oddziałów może zajmować jeden heks i atakować/bronić się jednocześnie).
- Większy wpływ gracza na przebieg starcia za pomocą wydania rozkazu bitewnego, który by wprowadzał modyfikację do wyniku. A.I. podejmowała by decyzję w zależności jaki status by miała (aktywny/pasywny; rozkaz ataku/obrony) i losowo.
- Kampanie na dużej mapie, bez podziału na scenariusze. Możliwość modernizowania
sprzętu w trakcie i/lub po zajęciu specjalnych heksów.
- więcej dodatków umiejętności dla oddziałów.

Gdyby te urozmaicenia wprowadzić do gry to prawdopodobnie Open General stracił by swój charakter, ale co się nie rozwija to zaczyna nudzić. Mnie nie znudzi bo mam jeszcze dużo kampanii do rozegrania i liczę na nowe, jednak rozwinięta tak gra stała by się ciekawsza. Nie jestem informatykiem i nie mam pojęcia jak to zrobić, gdybym umiał pewnie bym spróbował. Mogę robić mapy bo z zawodu potrafię ;-)

Na razie tyle tutaj, mam nadzieję że powstanie nowy wątek gdzie indziej: "jakby, to by, żeby... się dało to zrobić".