Kampania: "Znak Orła"

Zaczęty przez Gustlik, Grudzień 13, 2007, 12:04:43 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Zsamot

#240
Cytat: Gustlik w Maj 10, 2008, 01:54:57 PM
Ma ktoś książkę "Marsz Czarnych Diabłów"?? Może tam coś jest??
Chyba trzeba będzie ten Narvik jednak zrobić, żeby było gdzie się bić :)
... fikcyjna próba lądowania Niemców w Anglii, czy równie fikcyjna akcja Polaków na francuskie wybrzeże?
No i oczywiście jest problem - czy włączyć operację "Market Garden" i w jakiej roli ustawić Polaków? Kazać graczowi przezbroić się w spadochroniarzy, czy jedziemy "po ziemi"....?
Zatem książkę ja mam, właśnie skończyłem czytać "Wojnę Iwana" i miałem zabierać się za tę, więc jak potrzebujesz pilnie, to przysiądę, a co do reszty, to me propozycje:
- lepsza niż lądowanie Wehramachtu na Wyspach byłaby operacja niby próba a'la Dieppe, bądź atak na doki...
- "Market- Garden" zrobiłbym opcjonalny, jeżeli ktoś ma ochotę mocno pozmieniać swą armię, ew. zrobić scenariusz, gdzie delegowałoby się 6 oddziałów?
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Greg

Cytat: zsamot w Maj 10, 2008, 02:33:33 PM
"Market- Garden" zrobiłbym opcjonalny, jeżeli ktoś ma ochotę mocno pozmieniać swą armię, ew. zrobić scenariusz, gdzie delegowałoby się 6 oddziałów?
Uważam podobnie "Market Garden" zostawić, ale większość wojska dać na starcie a do rozstawienia tylko kilka jednostek.

Co do scenariusza w Anglii to wydaje mi sie że jakaś próba lądowania Niemców na wyspach. Z tym że dać duży obszar do pokonania oddziałom lądowym  aliantów  i w tym czasie  walki powietrzne.
Więc ciągle trzeba będzie ich osłaniać z powietrza przed atakami luftwaffe zanim dojdą do heksów zwycięstwa,   gdzie będą musieli jeszcze pokonać te fikcyjne niemieckie wojska desantowe.
Co wy na to??????

Gustlik

Cytat"Market Garden" zostawić, ale większość wojska dać na starcie a do rozstawienia tylko kilka jednostek.

Szczerze powiem, że nie bardzo rozumiem tę koncepcję - czy to oznacza, że Polacy mieliby rozpoczynać scenariusz tak jakby już wylądowali w Holandii, a jednostki alianckie idą im z pomocą?

Co do bitew we Francji możliwe są następujące drogi - otóż wcielamy się w rolę:

a) 1 Dywizja Grenadierów została w końcu maja 1940 roku skierowana do obrony linii Maginota na wschód od Metzu (Lagarde). W działaniach tych powstrzymywała natarcie Niemców na trzech kolejnych rubieżach. 21 czerwca, kiedy nie istniała już żadna zorganizowana obrona francuska, dowódca dywizji wydał rozkaz zniszczenia broni i przedzierania się małymi grupkami na południe. Tylko nielicznym udało się przedostać do Wielkiej Brytanii. Wielu znalazło się później
w szeregach francuskiego ruchu oporu, kontynuując rozpoczętą walkę. Ten scenariusz zrobił Adler w FOFY

b) 2 Dywizja Strzelców Pieszych pod dowództwem gen Bolesława Prugara- Ketlinga wchodziła do walki częściami. Główne siły dywizji przybyły na front na początku czerwca i przydzielone zostały do odwodu armii francuskiej. 10 czerwca skierowano dywizję na linię Maginota, a w połowie czerwca otrzymała ona zadanie zorganizowania obrony tzw. Bramy Burgundzkiej ? przesmyku między Wogezam ii Szwajcarią. Wobec przedarcia się niemieckich kolumn pancernych na tyły wojsk francuskich dywizja musiała opuścić przygotowane pozycje i zaczęła przebijać się na południe. 18 i 19 czerwca stoczyła zaciętą bitwę z Niemcami, próbując przebić się przez pierścień wojsk hitlerowskich.
Gdy to nie udało się, na rozkaz swego dowódcy, dywizja w zwartych szeregach przekroczyła granicę Szwajcarii, gdzie została internowana.

c) 10 Brygada Kawalerii Pancernej pod dowództwem gen Stanisława Maczka, skierowana została do broniącej się w rejonie Reims 4 Armii francuskiej, w której składzie osłaniała odwrót, prowadząc uporczywe walki z nacierającym przeciwnikiem. Gen. Maczek musiał jednak przebić się na południe, aby nie znaleźć się w okrążeniu. Wyczerpanie amunicji i paliwa udaremniło realizację zamiaru. Wówczas brygada zniszczyła sprzęt, a jej żołnierze drobnymi grupkami usiłowali przedzierać się dalej.

d) Wycofana z Narviku Brygada Strzelców Podhalańskich w połowie czerwca brała udział w obronie Półwyspu Bretońskiego wraz z bardzo słabo wyposażoną 3 Dywizją Piechoty pod dowództwem pułkownika Tadeusza Zieleniewskiego i utworzonymi w Coetqidan Batalionami Szkolnymi. Po załamaniu się linii obrony Bretanii oddziały polskie zostały rozwiązane przez ich dowódców.

Chciałem pójść szlakiem Maczka, "c", bo w tym przypadku możemy mówić o historycznej kontynuacji, aż po 1945 - ale wtedy Narvik jest wbrew historii tego oddziału. Jeśli wykorzystamy Narvik, to potem bitwa we Francji - jak w "d".

Nie bardzo mam ochotę na "a", choć jest najlepiej udokumentowane - bo to zrobił już Adler. Zresztą zrobił to jako kontynuację Narviku, więc nieco nakłamał.

Natomiast "b" jest o tyle mało wiarygodne, że dywizja została internowana w Szwajcarii prawie do końca wojny.

To tyle co udało mi się znaleźć - innych wyjść raczej nie ma.
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Zsamot

#243
Piedemonte... miłe złego początki, bowiem zakupiłem piechotę z mostem, więc w tej samej kolejce rozstawiłem swe niemal całe siły, północną stroną rzuciłem dwie artylerie, recon, czołg i dwie kawalerie, niemniej to lotnictwo sprawiało, iż postęp wogóle miał miejsce... Tam niezwykle ważne jest dać jednostkę z "m" i dobre wsparcie... Poza tym prędko zniszczyłem plotkę koło lotniska, artylerię (panterturm stłumiłem lotnictwem) i zacząłem mocno naciskać, by zdobyć lotnisko, gdy memu lotnictwu skończy się amunicja. Dalsze postępy były nakierowane na północ. Nawet posiłki niemieckie niszczyły siły drugorzędne... Niestety musiałem czekać, aż przeciwnik popełni błąd przy wykorzystaniu myśliwców, potem już poszło prędko, o dziwo podciągnał prędko wszystkie siły pod wspomniane lotnisko- Tygrys, Hummel, Pantera pohasała, a jakże... Ale zarazem szybciej przełamałem tam obronę, południe uznałem sobie jako wolny i spokojny front, dając swoim oddziałom choć trochę zdobyć doświadczenia. Spadochroniarzy wrzuciłem prędko po zdobyciu lotniska na Horsę i nad VH na północy, tam po ogromnych kombinacjach wszedłem do miasta, w ostatniej turze, ech... Niestety muszę wreszcie piechotę ulepszyć... Ruszam dalej...
ps. byłbym nieuczciwy nie informując, że dowództwo doceniając me starania dało mi nagrodę - nędzny recon... wszak pewnie gorzej już nie mogłem trafić...
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Zsamot

Cytat: Gustlik w Maj 10, 2008, 11:28:59 PM
Cytat"Market Garden" zostawić, ale większość wojska dać na starcie a do rozstawienia tylko kilka jednostek.

Szczerze powiem, że nie bardzo rozumiem tę koncepcję - czy to oznacza, że Polacy mieliby rozpoczynać scenariusz tak jakby już wylądowali w Holandii, a jednostki alianckie idą im z pomocą?
Tak, ewentualnie dać resztę do odsieczy?
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Zsamot

Pescara- ciężko było wybrać tylko szóstkę, w końcu wybrałem udowódczony czołg, takowe artylerie- samobieżną i dalekiego zasięgu, recon, piechotę i ppanc (jednostka do zwlaczania bunkrów) plus 3 jednoski lotnicze... Poszło nienajgorzej, jedynie chęć zajęcia tych małych punktów zakończyła mi ten scenariusz turę przed limitem zamiast dwie, zresztą na upartego to i trzy przed dałoby radę... Przydzieleni chłopcy zostali skutecznie zlikwidowani przez Bf-109, ale wolałem, by tam sobie atakował, niż dalej dziesiątkował me oddziały. Zatem przede mną Ancona...
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Zsamot

#246
A teraz Ancona, czyli to co lubię- natarcie na szerokim froncie ;) Od pierwszej tury już na dobre rozwinąłem swe siły, dzięki "mostowym" chłopakom prędko przeskoczyłem rzekę. Pierwszą linię opru zwalczyłem artyerią, potem ppanc. (Achilles) i tylko overrun'y.
Z uwagi na teren podzieliłem swe siły mniej więcej na proporcje 60 - 40 : silniejsza poszła na północ, ale potem część z niej niszczyła środek frontu, a reszta wraz z niedobitkami włoskich sił (za daleko pojechali i zostali przedwcześnie wykryci- ale przynajmniej tam siły Luftwaffe się realizowały...) zajmowała lotnisko i SH... A reszta sił powoli napierała na port... Po 14 rundach byłem... Pewnie można prędzej, tylko kosztem sił. Pozdrawiam. Z.
ps. najwięcej problemu miałem przez słabość swego lotnictwa, ten BF-109 z dewastującym ogniem skutecznie mnie trzymał na dystans. Stukasy strąciłem przez pułapki, w koncu też taki los spotkał tego Mesera,
ps. 2. piechota niemiecka budzi respekt, zresztą niemal każdy oddział niemiecki ma takie doświadczenie, że nie ryzykuję samotnych rajdów reconami, czy też zbyt śmiałych zagonów,
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Gustlik

Cytatzlikwidowani przez Bf-109, ale wolałem, by tam sobie atakował, niż dalej dziesiątkował me oddziały.

A nie lepiej było go zestrzelić ?  ;D
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Zsamot

#248
Cytat: Gustlik w Maj 12, 2008, 08:16:41 AM
Cytatzlikwidowani przez Bf-109, ale wolałem, by tam sobie atakował, niż dalej dziesiątkował me oddziały.
A nie lepiej było go zestrzelić ?  ;D
Stosunek strat wyglądał: 1:4, 1:6, więc znjaąc me szczęście byłoby 0:8, wolałem by pogrzebał brytyjską piechotę niż me lotnictwo...
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Exiter

Trochę mnie brakło i chłopaki się rozchasały :):) ale do rzeczy. Zacząłem od nowa i jeśli zacznę jeszcze raz to będę mógł grać przez sen  ;D
Moje ulubione sceny to Mińsk, Crusader i Monte. Nie wykryłem zbyt wielu zmian, w Crusader posiłki na południowym wschodzie mają armatę i ppanca z transportem - miła zmiana, która bardzo mi się przydała.
Zastanawiam się czy w Borowej Górze nie dałoby się przesunąć armaty niemieckiej przy VH jeden heks do tyłu  ???
W Mińsku wiele szkód wyrządziło mi lotnictwo niemieckie - nie mam wprawy z robieniu pułapek  :-\
Jeszcze wrócę El Gazalla i Gazalla Line. W pierwszym przez 2 tury tylko przestawiam wojsko, czy nie można by zrobić jakiegoś heksu do zdobycia w połowie drogi  ::) Drugi defensywny w zasadzie u mnie przerodził się w ofensywny, chyba niepotrzebnie zająłem SH niemiecki, bo potem nie było do czego strzelać - tych Mudżahedinów  ;D to daj więcej albo niech atakują razem blisko siebie.
M. Casino na polskim sprzęcie trudne, ale do zrobienia - tylko dalej nie mogę sobie poradzić z przeprawą. Wiele jednostek nie ma szans uczestniczyć w grze, można by zatem zmniejszyć trochę liczbę wojska  :D bo utrudnia manewrowanie - ale pewnie zaraz mnie ofukniecie za to zmniejszenie.
Generalnie mam szczęście bo dostałem trzy prezenty w postaci plotki, Spita i Mustanga  ;D

Gustlik

CytatZastanawiam się czy w Borowej Górze nie dałoby się przesunąć armaty niemieckiej przy VH jeden heks do tyłu

Poprzedni postulat (chyba Rommla) był taki, żeby właśnie do przodu....

CytatW Mińsku wiele szkód wyrządziło mi lotnictwo niemieckie - nie mam wprawy z robieniu pułapek

Na początku kupowałem myśliwca, ale P-11 nie ma szans z tym, co tam lata, więc teraz kupuję pelotkę 40-tkę i ona jeździ między artylerią. Potem jest jak znalazł do upgrade'u, bo angielskie 40-tki "umieją" strzelać po ziemi. Samolot kupuję przed Kockiem

CytatDrugi defensywny w zasadzie u mnie przerodził się w ofensywny, chyba niepotrzebnie zająłem SH niemiecki, bo potem nie było do czego strzelać

To nie ma znaczenia, bo Niemcy nie rozstawiają się z VHeksa, tylko z heksów, ustawionych w LG Suite

Cytatto daj więcej albo niech atakują razem blisko siebie.

OK - coś tam zamieszam

CytatM. Casino na polskim sprzęcie trudne, ale do zrobienia - tylko dalej nie mogę sobie poradzić z przeprawą.

Po drugiej stronie są bagna - dobra rada - zanim zaczniesz przeprawę, zobacz jaki heks jest po drugiej stronie mostu. Czasem pomaga przesunięcie mostu tak, żeby po drugiej stronie był teren nadający sie do jazdy.




"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Exiter

Cytat: Gustlik w Maj 12, 2008, 09:29:38 AM

Poprzedni postulat (chyba Rommla) był taki, żeby właśnie do przodu....


hmmmm to dziwne bo wtedy łatwiej ją zestrzelić, ale może z drugiej strony nie miałaby potrzebnego zasięgu - suma sumarum ani razu nie strzeliła, ale dzięki temu, że moja armata ma Dev. Fire.

Ervin von Rommel

Cytat: Exiter w Maj 12, 2008, 03:56:27 PM
Cytat: Gustlik w Maj 12, 2008, 09:29:38 AM

Poprzedni postulat (chyba Rommla) był taki, żeby właśnie do przodu....


hmmmm to dziwne bo wtedy łatwiej ją zestrzelić, ale może z drugiej strony nie miałaby potrzebnego zasięgu - suma sumarum ani razu nie strzeliła, ale dzięki temu, że moja armata ma Dev. Fire.

hej

z tego co pamiętam to chodziło mi o to żeby przesunąć ją do tyłu bo jak stała na rzece to znajdowała się wtedy idealnie w zasięgu mojego lotnictwa (cały 1 samolot wtedy miałem :)) Po przesunięciu jej o ten hex do tyłu już nie można było w pierwszej turze jej ostrzelać z powietrza.

POZDRAWIAM!!!

Ervin von Rommel

Gustlik

O faktycznie, sorry - wtedy rozmawialiśmy chyba o czołgu, albo motocyklistach.

No, w każdym razie teraz jest z tyłu - ciekawe jakie będą efekty. Przy okazji pozdejmowałem flagi z miast na tyłach - wprawdzie i tak nie miały prestiżu, ale żeby nie korciły....
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Zsamot

Cytat: Gustlik w Maj 12, 2008, 07:22:22 PM
Przy okazji pozdejmowałem flagi z miast na tyłach - wprawdzie i tak nie miały prestiżu, ale żeby nie korciły....
Bardzo dobrze, bowiem niepotrzebnie są one zaakcentowane, szkoda, że niezawsze jest to zrobione, mogłaby to być reguła, iż nie ma po prostu flag, które są "bezpłatne".
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369