Test - W00 Wielka Rzecz...pospolita

Zaczęty przez Zsamot, Lipiec 08, 2010, 12:39:34 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Zsamot

Drugi scen: wycofujesz całość sił za rzekę, działa osłaniają odwrót, a przydzielone lotnictwo czeka w chmurach. ;) Za rzeki niszczysz recony, działa, komandosów, czasem uda się lotnictwo, dopiero potem ruszasz. ;) Mi plotki masakruje niczym zwykłe działa. Również bym dał więcej Shermanów.
aha- plotkami nareszcie komp gra.
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Gustlik

Zza rzeki, to oni mnie niszczą. W czwartej kolejce zostały mi chyba 4 czy 5 jednostek core. Przyleciały Moskity i było po sprawie. Jak on atakował, mimo moich dwóch pelotek, to tracił jeden punkt. Ja ja atakowałem, a on bronił pelotką, to traciłem cztery. I tak było ze wszystkim.... Ja mam jakiś jeden recon, on ma kilka plus samolot rozpoznawczy. Samolot też się pelotek nie boi. Że już o tym P-80, to nawet nie wspomnę....

Nie nie, bez przesady. Zycie jest za ciężkie, żeby jeszcze przy graniu się męczyć. Oczywiście, zawsze można zrobić kampanię na zasadzie "no to czekajcie - teraz wam pokażę".

TYLKO PO CO?
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Greg

Moje uwagi do gry:
1. Sam scenariusz kampanii trafiony w dziesiątkę - kontynuacja "Jeszcze Polska"
2. Podoba  mi się sojusz z Japonią coś nowego - egzotycznego :)
3. Przyczepie się tutaj za Gustlikiem - pierwszy scen, dla mnie, nie do przejścia -  za trzecim podejściem udało mi się TV. Ale kiedy pierwszy scen przechodzi się w TV to brak prototypu oraz mniejsza kasa sprawia, że w drugim niema się już żadnych szans.
4. Dlatego w ramach testów kampanii, przy pierwszym scenariuszu, musiałem oszukać, robiąc małą zmianę w zapisie gry (zwiększyłem limit tur) wtedy  jak osiągnąłem BV to już kolejne scenariusze poszły.  Drugi ciężko ale TV za pierwszym razem.
5. Potem zaczęły się łatwe scenariusze w Azji i już nawet dwa razy z rzędu miałem BV.
6. Mam już tak silną armię, że reszta kampanii powinna pójść.
7. Dlatego kluczem do grywalności kampanii,  jest pierwszy scenariusz, który może na starcie zniechęcić.
8. Można go trochę ułatwić przez dodanie tur lub małą reorganizacje w sprzęcie,  a podkręcić scenariusze w Azji dla równowagi kampanii.
9. Także brakuje mi broni lekkiej:  ckm, lekkie moździerze, piechota i czołgi nie z najwyższej półki.
10. Chociaż jak sam chciałem sobie kupić ckm, okazało się, że znikł z listy zakupów (tutaj apel do Gustlika)
11. Reasumując - pomysł kampanii trafiony. Tylko małe przeanalizowanie tur w pierwszym scenariuszu,  urozmaicenie sprzętu oraz wprowadzenie jakiś posiłków powinno sprawić, że kampania będzie należeć do czołówki stworzonych na efil Gustlika.

PS.
W kampanie grałem na OPG z włączonymi wszystkimi dodatkowymi funkcjami szczególnie muszę polecić:
1. - Units blocks LOF - zablokowanie strzału "przez jednostki" - nie można czołgów i dział ppanc stosować jako artylerii
2. - Air unit can be fired when entering AD range - w razie napotkania, na trasie przelotu, działa plot lub flaka - samolot zostanie ostrzelany - zdarzało mi się, że samolot, który chciał mnie zaatakować, zanim nadleciał na cel został ostrzelany dwa razy przez moje plotki - bardzo ciekawa funkcja.




Zsamot

No Panowie- pierwszy scen tylko wygląda groźnie. kluczem jest selektywność ataków, NIGDY nie atakowanie dla ataku- zmiękczam często jednostki- bo tu poziom bazowy jest niższy niż 10/ 10 jest wiec to uzasadnione. dla mnie po raz pierwszy tak ważne jest użycie dział wsparcia- naprawdę masakrują. mocno ostrzelane czołgi-min. 2 razy atakuje dobrym czołgiem- by wynik był min. 1:3, potem piechota, ew. kolejne działo, recon, no i overrun który pomaga na masakrę kolejnej jednostki. Istotne prędko niszczyć zwiad.
Zgadzam się- brak "słabego" uzbrojenia. Ja zawsze uwielbiam sceny- kampania Ghost.." wzorcowa, gdy mamy pozornie mnóstwo badziewia, które odpowiednio użyte daje efekty.
W tej kampanii ważne, by działa w transporcie były bronione przez 2 plotki, wtedy komputer nie atakuje. Polecam prędki zakup dział o zasięgu 3. Idealnie zmiatają intruzów. ;)
Gustlik druga kampania- obowiązkowo dokupić drugie działo, by mieć obronę na wyższym poziomie. Jak robisz odwrót, to z miasta podaj bliżej działo, by wspierało wycofywanie, na brzegu 2,potem jak dojeżdża mój panc- 3 AT po drugim brzegu,za nimi działa, za nimi plotki. No i nimi trzeba niszczyć recony i wsparcie komandosów, do tego inne łatwiejsze cele. Wypady, tylko WYPADY czołgami, ovverruny, bądź zmiękczanie. Na VH na północy rzucam dwa działa, czołgi też 2, piechoty, plotkę i recon. Komputer po stracie, ale robię to dopiero w 3, 4 turze- VH i tak rzuca swe siły najczęściej na centralne zmagania.
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Zsamot

Cytat: Greg w Lipiec 18, 2010, 10:15:42 AM
W kampanie grałem na OPG z włączonymi wszystkimi dodatkowymi funkcjami szczególnie muszę polecić:
1. - Units blocks LOF - zablokowanie strzału "przez jednostki" - nie można czołgów i dział ppanc stosować jako artylerii
2. - Air unit can be fired when entering AD range - w razie napotkania, na trasie przelotu, działa plot lub flaka - samolot zostanie ostrzelany - zdarzało mi się, że samolot, który chciał mnie zaatakować, zanim nadleciał na cel został ostrzelany dwa razy przez moje plotki - bardzo ciekawa funkcja.
Dlatego ja też apeluję, by wreszcie ustalić WSZYSTKIE takie niuanse, bowiem z napoczętą przez AD stroną przeciwnika łatwiej się rozprawić. Pomijam ciekawszą rozgrywkę.
Właśnie- nie ma ckmów... Chociaż przy tych masakrycznych siłach przeciwnika wolałbym go nie wystawiać. Już widzę rozochocone Isy pędzące na jego spotkanie i korelacje 8:0...
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

kowdar

Trochę komentarzy do Waszych spostrzeżeń.

Na pewno kampanii nie można zaliczyć do łatwych. Może nawet do trudnych.
(Chociaż dla mnie trudne to są niektóre kampanie Bolesty, także w początkowych scenach są dla mnie w ogóle nie do przejścia i to po wielokrotnym graniu. Aby sobie z tym poradzić (i rozegrać kampanię w całości), musiałem oszukiwać i podmienić jedną, dwie jednostki na "przyszłościowe" - tak z rok naprzód :) - tam to w ogóle nie wiem jak można normalnie je przejść).
Są specyficzne (dla grających do tej pory w II WŚ). Jednostki są bardzo silne. Należy niestety liczyć się ze stratami.
Należy grać stopniowo, komasować jednostki na jednym kierunku ataku i niszczyć przeciwnika do "zera".
Nic na siłę, przygotowywać ataki artylerią, poświęcac piechotę - czasami w samobójczych atakach.
Dla mnie podstawą jest zniszczenie artylerii wroga (nawet za cenę strat).
Przynajmniej w dwóch początkowych scenach, nie liczyć na własne lotnictwo - raczej tylko aby zneutralizować lotnictwo wroga.
W pierwszym scenie moją receptą jest, aby na południowe miasto, po opanowaniu północy (przed rzeką), skierować posiłki z północy. Faktycznie stosować wypady jednostek (głównie aby zniszczyć artylerię jak odkryjemy gdzie jest).
Chronić jednostki, wzmacniać je kosztem zdobytych pkt. - w tych walkach jednostka czołgów o 4 pkt. jest łatwym kąskiem dla przeciwnika.
W drugim scenie - faktycznie bardzo ciężkim - po pierwsze nie pchać się do przodu. To AI atakuje. Skomasować obronę. Ja na północy wypadami staram się zniszczyć jednostki podchodzące pod miasto/przeprawę. Lotnictwo, tylko do obrony - przeciwnik znacznie góruje (może faktycznie aż za znacznie). Ja np. nie wycofuję piechoty z miasteczek przed rzeką - ich likwidacja zajmuje AI trochę czasu, a w tym okresie mam czas aby podciągnąć jednostki pod Metz i przygotować mocną obronę. Do ataku przystępujemy dopiero jak porządnie wyniszczymy wroga - i faktycznie czasu może być mało.

Co do ubogiego zestawu jednostek.
To jest tylko konwersja Kampanii z 2000 r. - wtedy efile miały maks. 1000 jednostek. Cały oryginalny efil ma ok. 880.
Dodatkowo, musiałem go dostosować do aktualnych możliwości efila Gustlika.
Dlaczego są właściwie tylko silne jednostki - oryginał to lata 1955 - 1968. Ja przeniosłem akcję 10 lat wcześniej. Nie chciałem zmieniać ilości i typów jednostek, stąd dobierałem silne jednostki aby nie zmienić znacznie charakteru gry. Metz może faktycznie zbyt trudny (wyciąłem z oryginału dwa sceny pomiędzy Grodnem (w oryginale Vistula), a Metzem - ale bardzo ich nie lubiłem, na mapach SSI i takie jakieś nijakie.

Ale bardzo mi miło że próbujecie, wszystkie uwagi skrupulatnie obserwuję i będziemy zmieniać, ale chciałbym zacząć jak co najmniej jedna osoba przejdzie co najmniej Europę. Szczególnie mnie interesują możliwości i wasza ocena scena "Bitwa o Anglię" - dla mnie perełka tej kampanii, gdzie musimy tylko lotnictwem zniszczyć lotnictwo wroga i jednostki lądowe. A po konwersji może być z tym bardzo różnie - w oryginale czasami musiałem się uganiać za resztkami samolotów wroga. Ale jak przypomnę sobie moje pierwsze granie, to aby wygrać ten scen musiałem się cofnąć trzy-cztery sceny do tyłu, aby bardziej wzmocnić lotnictwo.
W ogóle, kampania "Balance of Power" za moim pierwszym razem to ok. trzy miesiące nocnego grania, wielokrotnego powtarzania scenów itd, ogólnie okres wyjęty z życiorysu - ale ile satysfakcji gdy wreszcie kampanię skończyłem :).

Co do Japończyków - była to jedyna opcja - później zaczynają się scenariusz desantowe i musi mieć kto walczyć z flotą Amerykańsko/Angielską. Polska floty praktycznie nie ma - pozostała więc mi Japonia. Ale jest ciekawie.

Jak tak się ostatecznie zastanawiam, możecie mieć dużo racji iż mogłem zbytnio utrudnić kampanię, zabierając dużo pkt. prestiżu w stosunku do oryginału - tam za etap było 60/100 pkt - ja zmniejszyłem do 20. Tam za BV potrafiło być 2000 pkt. - znacznie to zmniejszyłem. Ale też nie chciałem aby zbudować super armię i potem to każdy scen to tylko odszukanie przeciwnika i jego wyniszczenie. Z drugiej strony ten zabieg, ograniczył znacznie możliwość wzmacniania jednostek po stratach. Jeszcze trochę testów - będę dostosowywał w tym zakresie kampanie - także sądzę, że znacznie urozmaicę jednostki (będzie ich zapewne więcej i słabszych).

A tak naprawdę to marzy mi się stworzenie szeregu kampanii, które stworzyłyby historyjkę,
na podstawie literatury:
"Kocioł" Larry Bond'a
i epopeja mojego ulubionego Toma Clancy'ego:
"Czerwony Sztorm", "Dług Honorowy", "Dekret"  i "Niedźwiedź i Smok".
Ale aby nawet zacząć - muszę poczekać aż efil Gustlika pozyska jednostki z lat 1970-1990.
Może kiedyś ....... :)
Polecam moją stronę z kampaniami OpenGen na Gustlik efile:
https://opengeneral.pl

Zsamot

Cytat: kowdar w Lipiec 17, 2010, 01:15:28 PM
Od tej pory zapisuję tury WYŁĄCZNIE z opcji po lewej stronie ekranu "Game funkctions" i następnie "Save".
Jak tak robię, nie miałem jeszcze żadnego przypadku złego wczytania zapisanej tury.
Może nie jest to dobra diagnoza, ale wypróbuj ...
Do ku..y nędzy po jakiej lewej stronie ekranu??? Chujozy dostaje z tymi save'ami, muszę podejść dojść do Małej i pieprzy mi się cała tura. Już rzygam jak widzę drugi scen...   Co zrobić, by po powrocie do gry nie musieć walczyć z tym przewijaniem klawiszem "n" całej armii,tak się nie da grać...
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

kowdar

#37
Wielkie sorry !!!!!!

Oczywiście po prawej !!!!!
Pijany byłem czy co ?

A więc wg mnie zapis zawsze z "1" - ozn. na rys.



a nie przy zakończeniu /rozpoczęciu tury czyli z "2" - ozn. na rys.



Oczywiście to tylko moje podejrzenie.
A jeżeli możesz to prześlij mi takiego złego save'a.
Mój mail to:          login_na_forum @ o p . p l        (bez spacji)
Polecam moją stronę z kampaniami OpenGen na Gustlik efile:
https://opengeneral.pl

Zsamot

Zraziłem się, nie rozumiem, dlaczego w pierwszym scenie lotnictwo wroga niemrawe, wręcz obija się o mnie, w drugim rzuca się od razu... Może jutro odpocznę, to zacznę od nowa całość.
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

kowdar

#39
Cytat: zsamot w Lipiec 20, 2010, 12:06:57 AM
.... nie rozumiem, dlaczego w pierwszym scenie lotnictwo wroga niemrawe, wręcz obija się o mnie, w drugim rzuca się od razu... Może jutro odpocznę, to zacznę od nowa całość.

W pierwszym scenariuszu AI jest ustawione na grę defensywną, w drugim na ofensywną.
Stąd też zapewne inny sposób gry, także lotnictwem.
Polecam moją stronę z kampaniami OpenGen na Gustlik efile:
https://opengeneral.pl

Gustlik

No, się normalnie wkurzyłem i wrzuciłem sobie 300% - zrobiło się trochę przyjemniej...
Ale nie żeby za bardzo...

Pierwszego scena zrobiłem, w ten sposób na 3 kolejki przed końcem, ale i tak TV.

Drugi... w ostatniej kolejce, ale mniej go grałem, więc może następnym razem...

Od momentu przejścia do Azji było już fajniej.

Ale - teraz będzie łyżka dziegciu - czyli "siedem grzechów głównych".

1) - Kompozycja sił - jeśli w scenariuszu (mapa Metz) końcowych VHeksów bronią po 1-2 bunkry, to nie może być tak, że gracz ma tylko kilka jednostek piechoty, które i tak wykrwawią się broniąc przepraw, a gdyby nawet nie, to fizycznie ich nie starczy na taką ilość bunkrów.

2) - Chroniczny brak jednostek rozpoznawczych, choć komputer ma ich całe mnóstwo... W PG2, to było usprawiedliwione, ale w OpenPG, komputer o wiele lepiej używa rozpoznania - nie trzeba mu go aż tyle.

3) - Powtarzalność - według mnie najbardziej dołująca cecha. Ruski zestaw broniący niemal każdego miasta, powtarzalny jest jak u McDonalda. Piechota + haubica152mm + pelotka samobieżna - sałatki tylko brakuje..... :)

4) - Liczebność - wyłącznie 10 i wyżej. Żadnej różnicy - kompania czy batalion. Co innego haubice pułkowe/dywizyjne - o liczebności 10, a co innego artyleria armijna. Sześć dalekonośnych dział o liczebności 10, na teatrze działań jednej dywizji, to chyba przesada.

5) - Order of Battle. Ja rozumiem, że kampania jest fikcyjna, ale składy dywizji mogłyby mieć więcej realności. Jak widzę miasto bronione przez dwa bataliony "razwiedczyków", to mnie trochę trafia.... A potem jeszcze dwa w kolejnym... A potem jeszcze jeden...
Albo 10 katiusz w jednym scenie.....

6) - Niespójność -  o ile w drugim scenariuszu muszę mieć ze sześć własnych pelotek, żeby się komputer zniechęcił (nie mówię o pokonaniu - nie), do ataków z powietrza, o tyle w kolejnym muszę mieć sześć reconów, a w kolejnym sześć ciężkich dział...
nie ma możliwości zbudowania czegoś na kształt wielozadaniowej dywizji, nie popadając w nierealną przesadę.

7) - Konieczność uzupełniania (jeśli jest to warunek niezbędny do grania), to dla mnie minus. Nawet jeśli jest kasa. Uzupełnianie sił jednym klikiem, przypomina mi "Need for Speed", w którym samochody po dachowaniu jadą dalej z błyszczącym lakierem. Nieco słabszy przeciwnik, a dla gracza mniej punktów. Dawno nie grałem kampanii, w której małe flagi byłyby płatne z definicji.  
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Gustlik

PS - Troche mało realny jest atak na Leningrad BEZ własnego lotniska....
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

czata

1.   Wartość "Basic Strenght" u przeciwnika jest obniżona. Trochę w losowy sposób, ale jest to wielki plus. Ideałem byłaby wartość 1, ale można założyć, że na swoim terenie wojsko ma lepsze możliwości uzupełniania.
2.   Przeraża ilość prestiżu dostępna do zdobycia dla komputera. W pierwszym scenariuszu nie jest to problemem, bo komputer nie ma punktu "supply". Ale w drugim ma ich już trzy, za to człowiek nie ma żadnego!
3.   W kampaniach trudnych dobrym pomysłem byłoby odwrócenie ilości zdobytej premii w zależności od zwycięstwa. Czyli, im gorsze zwycięstwo odnosimy, tym większą premię zdobywamy. Pozwoli to rekompensować nie zdobywanie prototypów.

Pozdrawiam, Czata

Gustlik

Tak naprawdę, to Basic Strength, w OpenPG już nie musi być obniżana. Miało to zabezpieczać przed darmowymi uzupełnieniami w PG2. Ale teraz komputer już płaci za uzupełnienia - tak samo jak gracz. Zatem można mu tą zdolność regulować ilością prestiżu. Może nawet lepiej byłoby gdyby wydał coś na uzupełnienia w trakcie bitwy, a nie kumulował prestiżu żeby w ostatniej kolejce kupić pięć Tygrysów.

Co do heksów - absolutnie się zgadzam. Do tego połączenie VHexa z SHexem jest wyjściem najgorszym z możliwych. Wiem, że to wywodzi się z czasów SSI, ale jest wielce denerwujące, kiedy nagle, do okrążonego miasta, teleportuje się pół dywizji. No a trzy takie połączone heksy mogą odebrać chęć do grania - w końcówce.

CytatW kampaniach trudnych dobrym pomysłem byłoby odwrócenie ilości zdobytej premii w zależności od zwycięstwa. Czyli, im gorsze zwycięstwo odnosimy, tym większą premię zdobywamy. Pozwoli to rekompensować nie zdobywanie prototypów.

Wiesz co - wielu tak robi, ale mnie to się nie podoba. Rozumiem, że za BV mniej prestiżu bo prototyp, ale....
- po pierwsze: nie zawsze jest ten prototyp
- po drugie: prototypy są różne - powiedzmy że dasz nagrody typu 400, 600 i 800pp - czyli różnica między BV i TV wynosi 400, a prototypem był jakiś ckm. Tymczasem gdybyś zagrał leniwie - na TV - miałbyś dodatkowe 400 na czołg. Demotywator.
- po trzecie - a co ze zwykłym V? Tam nie ma prototypu, a gracz będzie poszkodowany w stosunku do tego który osiągnął TV?
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Zsamot

Jestem za premiowaniem BV, bo inaczej wolę grać dłużej za większy prestiż i jeszcze mam lepiej doświadczone jednostki-  tylko za to, że GORZEJ wykonuję zadanie... Niesprawiedliwe i nielogiczne. Poza tym ja mam często kiepskie prototypy, bądź wcale...
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369