Open General - plany rozwojowe (wątek historyczny)

Zaczęty przez Depet, Listopad 14, 2006, 04:08:23 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Depet

Kto pyta nie błądzi :) Już odpowiadam:

Cytat: jacekr w Marzec 22, 2007, 02:46:45 PM
3-4  :P ludzi? ??? Klopoty z personelem,gdy mozna niezle zarobic? Co to za firma?

Tak 3-4 ludzi a może być i jeszcze gorzej bo udziela się w tej sprawie (tzn. pisze co już dokonali) tylko JEDEN - Luis Guzman. Czy to kłopoty z personelem ? Hmmm....jak już napisałem nowa wersję silnika wykonują maniacy gry a nie firma specjalizująca się w programowaniu. W przypadku innych gier takie inicjatywy nazwałoby się modem stworzonym przez graczy. Jako że do PG2 nigdy nic takiego nie powstało - mówi sie wprost o Panzer General IV. Niestety zarobić na tym na pewno się nie da ponieważ pewna firma UBISOFT skrzętnie przejęła prawa do gry i niczym pies ogrodnika nie chce się podzielić kodami źródłowymi, prawami i co więcej SAMA nie planuje rozwijać serii Generals. Tak więc NIE ma firmy, NIE ma możliwości komercyjnej sprzedaży, NIE ma więcej ludzi chętnych do pracy za free. Jedyne co jest to nadzieja i dość regularnie wychodzące ALPHY a w nich już sporo zmian.

Cytat: jacekr w Marzec 22, 2007, 02:46:45 PM
A ten pach 2.11? Samodzielny? Czy do wersji Panc 3? I jakiej jezeli...?

Nad patchem 2.11 pracuje "tajna" ekipa 008 - czyli ta sama która wypuściła rewolucyjnego patcha 2.10 - patch będzie darmowy i będzie tak jak wszystkie wcześniejsze dotyczył Panzer General 2. Nie będzie samodzielny - żeby wykorzystać jego dobrodziejstwa będziesz go musiał wgrać do katalogu z grą. Co do wersji gry to oczywiście "dwójeczka" :) - do 3 części nikt niczego nie robi bo fani serii uważają tą część za totalny niewypał. Wracając jednak do samego patcha - jedno jest pewne: jego pojawienie się jest już bliskie.


Cytat: jacekr w Marzec 22, 2007, 02:46:45 PM
Jessos,czy naprawde nikt nie chce pogadac na skypie? :'(

Teraz już nie czaje :). Skype jest bardzo powszechnie wykorzystywany w lidze....ale głównie do gry w Panzera :)

KZ_gda

moim zdaniem rozwoj gry powinien iść w kierunku gier on-line z rezygnacją z opcji gry z komputrem. A podejrzewam, że jadro programu zawiera głównie algorytmy do gry człowiek-maszyna.

Depet

Cytat: KZ_gda w Marzec 22, 2007, 08:48:08 PM
moim zdaniem rozwoj gry powinien iść w kierunku gier on-line z rezygnacją z opcji gry z komputrem. A podejrzewam, że jadro programu zawiera głównie algorytmy do gry człowiek-maszyna.

Zgadzam sie i boje się właśnie tego samego co Ty....bądź co bądź kilka zmian będzie globalnych :) tzn. takich które ucieszą zarówno jednych jak i drugich...np. wyższe rozdzielczości....

jacekr

 ;DDziekuje,a ze nie czajsz to tez rozumiem. ;DRoznica pokoleniowa!Po prostu jak ja sie uczylem programow to Odra 3 byla wielkosci mojej chaty :oJak wchodzilem do Was pisalem ze potrzebuje pomocy ,wyjasnien .Wracam do PG2od co najmniej 10 lat,ale gram z kompem.Czasami ktos mi pomogl sciagnac pache,ale jakos nikt nie znalazl czasu by mnie nauczyc jak to robic. :oMoje zaleglosci sa ....no takie jakie sa.Trzeba by ktos odpowiedzial mi na pytania.Dlatego Skyp.Jeszcze raz dziekuje ;D

Gustlik

#34
Cytat: KZ_gda w Marzec 22, 2007, 08:48:08 PM
moim zdaniem rozwoj gry powinien iść w kierunku gier on-line z rezygnacją z opcji gry z komputrem. A podejrzewam, że jadro programu zawiera głównie algorytmy do gry człowiek-maszyna.

Sprowadzenie PG2, do wersji on-linie, czy też - jak to nazywasz - pójście w tym kierunku, musiałoby oznaczać rezygnację z grania kampanii (tych się nie da grać on-line), a przecież spora część silnika gry jest przeznaczona właśnie do tego. Moim zdaniem byłoby to zubożanie, a nie rozwijanie gry. Cała masa opcji strategicznych i taktycznych w grze ma sens wyłącznie przy graniu kampanii. Ze wymienię tak pokrótce:

Prototypowe jednostki
Upgrade jednostek
Wzmacnianie (overstrength) jednostek
Zarządzanie prestiżem
Jensen's Cap
Nagrody za zwycięstwo.
Warunki zwycięstwa i jego skutki dla dalszej gry
"Ścieżki" kampanii (liniowe/nieliniowe)
Lider "Influence"
Podział jednostek na: aux/core
Zdobywanie doświadczenia przez jednostki

No i przede wszystkim zubożenie wymagań wobec gracza. Scenariusz możesz wygrać nawet wtedy, gdy zostanie Ci jeden jednopunktowy recon, który zajmie ostatni VH. Grając kampanię i mając w perspektywie kolejne bitwy, tak postępując, daleko nie zajedziesz...  ;)
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Depet

Nie no oczywiście opcja z gry z komputerem niech zostanie....nie jesteśmy egoistami :). Chodzi nam o to żeby w końcu wypuszczono mod, patch (cokolwiek) co zrewolucjonizuje grę ON-LINE, PBEM. Nie trudno nie zauważyć że dotychczasowe nakładki zmieniały TYLKO i wyłączanie grę kampanijną - dla mnie to skandal :). Nie zrozumcie mnie źle po prostu uważam komputera za totalnego debila i każda zmiana w grze kampanijnej to tylko strata czasu kiedy już i tak wygląda pod względem technicznym perfekcyjnie. Niech świadczy o tym ta lista którą wymieniłeś....teraz ja wymienię Ci swoją   >:D:

Bug pogody w grze PBEM
Bug zamarzniętych rzek w grze PBEM
Bug z hasłem
Niemożność zrobienia sava w grze on-line
Niemożność użycia nowych patchy w grze on-line

i wiele innych.....

Generalnie to cud że ta liga się w ogóle kręci bo czasem 1 gra jest tak spaczona przez pogodę że nie da się używać replaya ! Gustlik, my po prostu wyrażamy obawy (uzasadnione zresztą) że kolejne poprawki nic w tym względzie nie zmienią - a szkoda bo przyszłość PG 2 to właśnie rozgrywki multiplayer.

PS. A z zubożeniem chyba przesadziłeś ;D - czasem takie cuda się zdarzają - ale ja wolę gry w Panzera w których musze się ostro napocić (czego wynikiem jest zjechany recon 1/10) niż zając ten hex w grze z komputerem mając 2 korpusy pancerne :) - a wierz mi że ostatnio jak grałem kampanie już w 1/3 miałem 8-9 bombowców Ju, 5 czołgów na e-filu Adlera....każdy scen to wszystkie hexy zajęte nawet te pomniejsze - co to za gra ? Bezsens.

Gustlik

8 bombowców - fajna rzecz  :D :D. To ja Ci muszę podesłać jakąś swoją kampanię (z takich pierwszych co robiłem) :). Też tam się bez ośmiu bombowców za bójke nie brałem.. :D. Teraz już pisze trochę inaczej, zresztą mój efil nie pozwala na takie cuda z bombowcami... (to tak na marginesie)

Nie chodzi mi o ten przysłowiowy recon - tylko o sposób myślenia "na przyszłość", a nie tylko do końca scenariusza...
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

KZ_gda

uważam, że trzeba skupić siły i srodki na pracy nad nowym PG OnLine.
Bez jądra do gry z kompem. Taki program juz istnieje, mozna go rozwijac.
PG OnLine bez tego jądra powinien byc prosty do wykonania przez srednio uzdolnionego informatyka ze znajomością języków programowania. Potrzebne sa warunki opisujące dane jednostki, teren, nabywanie zdolności i co tam jeszcze... Kto moze je okreslić?

Revolutionary_pilot

#38
A co do lotnitcwa..
Powstalo juz wiele patchy.. I dziwi mnie fakt, ze patchmakerzy przez tak dlugi czas pozostawiaja jeden mankamennt, razacy mankament ktory az kole w oczy. Mianowicie - "loty dlugodystansowe". A jasniej - samolot kory wystartowal z lotniska moze juz pozostac w powietrzu po wsze czasy  :o.. Mijaja dni, a samoloty w powietrzu -crazy ???. Lotnisko sluzy tylko jako punkt zaladunku i ewentualnych uzupelnien.. A odpowiednikiem paliwa jest zasieg (ruch w hexach ) samolotu - co automatycznie dla mnie oznacza - pojemnosc paliwa jaka moze zabrac na poklad dana maszyna. Gdzies spotkalem sie , ze ktos okreslil to jako szybkosc  :-X- wiec zajdaje retoryczne pytanie - gdzie szybkosci do odleglosci ktora  moze pokonac maszyna - chyba ze szybciej doleci i moze wrocic zanim skonczy jej sie paliwo -  :D oparodia. wpg2 Paliwo nigdy sie nie konczy, a samlolot moze sobie skakac w powietrzu odbijajac sie od chmurek z dnia na dzien jak wesoly kroliczek. Podczas gdy az sie prosi o to zeby lotnisko bylo punktem odniesienia do zasiegu naszej floty. Zaluzmy - w odleglosci 10 hexow mamy brygade piechoty.. - wykonujemy lot (majac eskadre na lotnisku) i automatycznie po ataku eskadra powraca na swoje miejsce(czyli do bazy - na lotnisko) i dla samolotu zawsze, ale to zawsze punktem wyjscia jest lotnisko , a nie chmurka .-wszyscy wiedza o co chodzi. A zeby zwiekszyc zasieg naszej floty.. musimy poprostu zdobyc lotnisko.. Czyz tak nie bylo w rzeczywistosci?. I nie ma co przytaczac przykladow :P np. Amerykanow ktorzy przez dlugi czas nie mogli bombardowac Japonczykow - mimo ogromnej floty powietrznej zgromadzonej w tym rejonie, bo nie posiadali mysliwcow eskortuacych o wystarczajacym zasiegu (mimo ze starali sie podwieszac dodadkowe baki z paliwem - niewypal) a i lotnisk lotnisk wystarczaaco blisko tez nie posiadali..

Wiem ze nie wypacza to calej gry - ale ewidentnie zabnija realistyke, ulatwia sprawe i zaniza wartosc samego lotniska. Dziwi mnie poprostu ze przez tak dlugi czas (od kad pierwszy patchamker polozyl swoje  rece na myszce z zamiarem ulepszenia gry) nie powstal patch eliminujacy ten klimat. I cieszyl bym sie bardzo gdybym w czworce to zobaczyl

Depet

Już kiedyś poruszałem tą sprawę :) - miałem takie same wątpliwości co Ty.....ale się na tym przejechałem ponieważ winna wszystkiemu jest skala topograficzna w PG2. Idąc standardem (czyli tyle ile zazwyczaj konstruktorzy przyjmują) 1 hex = 2 km....i tu pojawia się pierwszy problem bo jeśli tak to 1 jednostka MUSI być 1 brygadą - a tak wcale nie jest - w 90 % przypadków mamy do czynienia z pułkiem tudzież z batalionem - mamy więc pierwsze nagięcie skali...ale wróćmy do tego feralnego lotnictwa i zasięgu - skoro 1 hex = 2 km ....a dajmy na to taki Junkers 88 miał zasięg ok 2.700 km (mogę się mylić nie pamiętam już dokładnie...) to wychodzi na to że paliwo naszemu Junkersowi powinno się skończyć gdy "obleci" 1350 hexów :).....Jeśli znów weźmiemy duży scenariusz taki jak Prok 3 to wysokość mapy mierzona w hexach ma 50 jednostek ....hehe.....czyli nasz Ju-88 musiałby obrucić z góry na dół i z powrotem 27 razy :). Teraz już chyba sam rozumiesz czemu samolotom nie daje się wskaźnika paliwa - byłoby to po prostu bez sensu...czemu więc jest to takie wątpliwe... ?

Moim zdaniem właśnie przez to nagięcie rzeczywistości o którym wspomniałem na początku - skoro widzimy na jednej mapie często kilka dywizji to od razu staje nam przed oczyma 10000 ludzi...a te 10000 ludzi na 100 % zajmowałoby więcej powierzchni niż kilka hexów. Rozdrabniając to dalej - skoro widzimy pułk jako 1 jednostkę to nikt mi nie powie że w II Wojnie Światowej pułk zajmował 2 kilometry :) - ja stawiałbym raczej na pasma długości 10-20 :)

Aby to wszystko miało ręce i nogi 1 jednostka w PG 2 powinna być max. brygadą ale wtedy cały urok PG 2 zostałby na zawsze utracony bo znajdźcie mi inna grę turową gdzie można dowodzić nawet korpusami :)

Revolutionary_pilot

Ok - na taka riposte liczylem. Ale nawet jezeli ten nasz Ju-88 mialby zasieg  ´27 razy w z gory na dol´ :P, to ciagle uwazam ze po locie powinien powarcac na lotnisko.. Nawet koszetm tego, ze moglby operowac na calej dlugosci i szrokosci mapy.. Bo wedlug mnie lepsze to niz wiszenie w powietrzu przez nieskonczonosc..

Depet

Cytat: Revolutionary_pilot w Kwiecień 11, 2007, 05:10:42 PM
Ok - na taka riposte liczylem. Ale nawet jezeli ten nasz Ju-88 mialby zasieg  ´27 razy w z gory na dol´ :P, to ciagle uwazam ze po locie powinien powarcac na lotnisko.. Nawet koszetm tego, ze moglby operowac na calej dlugosci i szrokosci mapy.. Bo wedlug mnie lepsze to niz wiszenie w powietrzu przez nieskonczonosc..

Pewnie masz racje tylko problem w tym że aby to było dobrze odwzorowane licznik paliwa dla samolotu musiałby być co najmniej czterocyfrowy a z tego co się orientuje to chyba dostępne edytory pozwalają max. na trzycyfrowe wskaźniki....

Revolutionary_pilot

Olac licznik depet.. licznik jest zbedny gdy samolot mial by taki zasieg ze moglby operowac na calej dlugosci mapy z lotniska

Depet

Cytat: Revolutionary_pilot w Kwiecień 11, 2007, 07:14:40 PM
Olac licznik depet.. licznik jest zbedny gdy samolot mial by taki zasieg ze moglby operowac na calej dlugosci mapy z lotniska

Aha czyli Tobie chodzi o to żeby samolot zawsze wracał na lotnisku po jednorazowym ataku.... ? Hmm ale to i tak by nic nie zmieniało :) - ale fakt urealniałoby grę. Jeśli chodzi o lotnictwo to myśle że w IV powinno ulec zmianie coś innego a mianowicie: wyznaczanie lotu. Dziś wskazujemy tylko cel a samolotem kieruje komp który często (nie zawsze ale bardzo często) wybiera trasę tak żeby wpaść na przeciwnika :). To wkurzające gdy wiem że "coś tam stoi" a komp jak na złość właśnie tamtędy leci.....ja bym se poleciał lekkim łukiem na obrzeżach mapy i byłoby spoko.... :P

Gustlik

Pozwólcie, że się wtrącę.... ;)

Otóż własnie mając te same wątpiliwości, co do atakujących bez końca samolotów, projektując efila wprowadziłem drastyczne ograniczenie amunicji dla bombowców. To daje ten sam efekt, co ograniczenie paliwa (tu Depet me rację - przy tej skali map ograniczanie paliwa nie ma sensu), samolot musi wrócić na lotnisko, a zdobycie kolejnego lotniska staje się jednym z kluczowych zadań operacyjnych.

Wyszedłem z założenia, że bombowiec przylatuje na miejsce, opróżnia komory i wraca - a zatem 1 punkt amunicji...? Niestety PG2 nie rozróżnia amunicji głównej, od tzw: "scecondary" - taki bombowiec, po ataku, nie miałby się czym bronić przed samolotami - a zatem: 2. To oczywiście pozwala na wykonanie jednego bombardowania z zapasem dla obrony, albo dwóch z ryzykiem, że samolot będzie bezbronny - no ale tak czy inaczej trzeba wracać.

W tej sytuacji - ilość heksów, które "robi" samolot bardziej odzwierciedla prędkość - niż zasięg. Inaczej mówiąc: możliwość ucieczki i dogonienia - nie wyobrażam sobie bombowca, który mógłby zawsze uciec myśliwcom, a w niektórych efilach tak się zdarza...
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/