Kampania: "Znak Orła"

Zaczęty przez Gustlik, Grudzień 13, 2007, 12:04:43 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Zsamot

Szkocja- całkowicie źle zacząłem, bo wymyśliłem sobie odpierać desant morski, więc idealnie rozlokowałem siły do odparcia sił, tyle że te nadleciały ;) W każdym razie część zestrzeliłem, resztę postanowiłem zostawić chłopakom na ziemi, a samemu zlokalizować te U-booty... O ile odparcie desantu i jego zniszczenie na ziemi poszło w miarę łatwo, to jedynie z lotnictwem powalczyłem, ale na szczęście plotki napoczęły, me myśliwce wykończyły. zwycięstwo: brylant, 2 przed limitem. Ale to z uwagi na drugiego U-boota... Prezentu oczywiście brak...
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Zsamot

#286
Ćwiczenia... - najpierw gigantyczna modernizacja armii i do przodu, chwilę musiałem sie przestawić na nowe możliwości sprzętu- Stuarty śmigają jak recony :D , do tego nareszcie ppanc holowany ulepszyłem na ten z zasięgiem strzału na 2 heksy... Najpierw komputer wpadł reconem na me siły, potem podstawiłem dobrze myśliwiec. Ale potem stanęliśmy naprzeciwko siebie oddzieleni rzeką. Niestety słabość mego lotnictwa- która prędko została mi unaoczniona, uniemożliwiała mi śmiałe manewry z odsłonięciem dział i reszty na transporterach. Ale jak już wreszcie podciągnąłem całość, to wszystko rozniosłem właściwie w dwóch turach, potężne overruny (możliwe dzięki fenomenalnemu zasięgowi czołgów i reconów), oddały mi definitywnie inicjatywę.
Tylko w powietrzu mocno mnie zmasakrował przeciwnik- do 1, 2 w jednostce... Dobrze, że miałem przydzielonego Mustanga, inaczej oddałbym niebo walkowerem. Później nieco me plotki mi pomogły, ale to tylko taka mała pociecha.
VH zająłem kawaleriami, uprzednio mocno je uszczupliwszy szturmem na ppanca. ale chciałem predko  to kończyć. Resztę sił wysłałem do zajmowania heksów.
Ogólnie ciekawe doświadczenie- walczyć tym samym sprzętem. aczkolwiek teraz nie mogę się odczekać realnych bitew. Zatem powiem Ci Gustlik- kawał dobrej roboty, czekam na następne, pewnie znów nie dostanę nagrody...
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Ervin von Rommel

hej

Jestem "trochę" do tyłu ale udało mi się skończyć Linię Gotów a więc ostatnią puki co bitwę we Włoszech (spokojnie krocząc 16 tur przed końcem) i tu moje zapytanie. Czy ścieżka włoska będzie kontynuowana ??? 2 Korpus Andersa walczył jeszcze przecież w 44 w Apeninach a w 45 miała miejsce niemała bitwa o Bolonię. Moja armia po Linii Gotów:

CytatCampaign: Not found , Prestige modifier 100% , V-2.0 formula
Current scenario: Linia Gotow , VH prestige is 80 , All hex prestige is 80
Total army value: 6560 , Current prestige is 168
BV: ? , ??? , cap ? , 25 turn prestige: 500
V : ? , ??? , cap ? , 25 turn prestige: 500
TV: ? , ??? , cap ? , 25 turn prestige: 500
Ls: ? , ??? , cap ? , 25 turn prestige: 500

Infantry
* "Wolynska" BK , S.K. Commando [M][M3A1 [W]] , 5 bars , 917 exp , 10 base , 10 curr , 18 kill , 0 pp
* "Wolynska" BK , S.K. Commando [M][M3A1 [W]] , 5 bars , 1276 exp , 10 base , 10 curr , Skilled Reconnaissance - Spotting i , 27 kill , 0 pp
* "Wolynska" BK , S.K. Commando [M][M3A1 [W]] , 5 bars , 778 exp , 10 base , 10 curr , 16 kill , 0 pp
*  , Sztab [AEC][PF 508/518] , 2 bars , 212 exp , 10 base , 10 curr , 0 kill , 0 pp

Tank
, Cromwell IV , 5 bars , 691 exp , 10 base , 11 curr , Bridging - Units treat rivers as ro , 36 kill , 356 pp
*  , Firefly , 1 bars , 108 exp , 10 base , 10 curr , 6 kill , 0 pp
, Cromwell IV , 5 bars , 1256 exp , 10 base , 10 curr , Overwhelming Attack - Some suppress , 43 kill , 324 pp
*  , Cromwell IV , 5 bars , 563 exp , 10 base , 10 curr , Devastating Fire - Unit can shoot t , 15 kill , 0 pp
*  , M4A1/76 , 0 bars , 21 exp , 10 base , 10 curr , 0 kill , 0 pp

Recon
, Staghound 37 , 5 bars , 1097 exp , 10 base , 7 curr , Fire Discipline - Units use ammunit , 25 kill , 192 pp

Anti-tank
* "Wolynska" BK , Achilles [S ] , 5 bars , 681 exp , 10 base , 10 curr , Skilled Reconnaissance - Spotting i , 10 kill , 0 pp

Panzer General II
* "Wolynska" BK/ckm , MG [FPST][Jeep [TW]] , 5 bars , 918 exp , 10 base , 10 curr , 11 kill , 0 pp

Artillery
* 21 DAK , 7.2 inch Mk VI[Scammell Pioneer] , 5 bars , 645 exp , 10 base , 11 curr , Fire Discipline - Units use ammunit , 6 kill , 0 pp
, 7.2 inch Mk VI[Scammell Pioneer] , 5 bars , 583 exp , 10 base , 10 curr , Determined Defense - Defense values , 15 kill , 540 pp
*  , 7.2 inch Mk VI[Scammell Pioneer] , 2 bars , 287 exp , 10 base , 10 curr , 5 kill , 0 pp
, 7.2 inch Mk VI[Scammell Pioneer] , 4 bars , 453 exp , 10 base , 10 curr , 8 kill , 540 pp

Air Defense
, Bofors 40 [G][Bren] , 5 bars , 569 exp , 10 base , 10 curr , 8 kill , 288 pp

Fighter
*  , Mosquito FB VI , 5 bars , 1142 exp , 10 base , 15 curr , First Strike - Unit fires first if  , 19 kill , 0 pp
, Mosquito FB VI , 5 bars , 1295 exp , 10 base , 8 curr , Skilled Ground Attack - Bonuses pro , 28 kill , 684 pp

Tactical Bomber
*  , Wellington Mk. X , 5 bars , 1055 exp , 10 base , 10 curr , Fire Discipline - Units use ammunit , 15 kill , 0 pp
, Wellington Mk. I , 4 bars , 474 exp , 10 base , 10 curr , 3 kill , 588 pp

Level Bomber
, B-24 Liberator [L] , 1 bars , 106 exp , 10 base , 10 curr , 1 kill , 1524 pp
, B-24 Liberator [L] , 2 bars , 285 exp , 10 base , 10 curr , 1 kill , 1524 pp

Killed: AD 65 ,  AT 31 ,  ATY 87 ,  INF 230 ,  REC 26 ,  TK 39 ,  FTR 19 ,  TB 19 ,  Total: 516
Lost  : AD  5 ,  AT  5 ,  ATY  6 ,  INF 29 ,  REC  5 ,  TK  6 ,  FTR  1 ,  TB  0 ,  Total:  57

POZDRAWIAM!!!

Ervin von Rommel

Gustlik

Oczywiście, że będzie - właśnie te dwa scenariusze o których piszesz jeszcze mam w planie. I tak sobie pomyślałem, żeby na zakończenie każdej gałęzi dać jeszcze po bonusowej (fikcyjnej) bitwie, ale tylko w wypadku BV w ostatniej rzeczywistej, a to BV z kolei, naprawdę mocno wyśrubować.
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Gustlik

Celem osiągnięcia wysokiego realizmu historycznego, każdy grający w "Falaise" będzie zobowiązany dwa razy zbombardować wybrane własne jednostki.








;D ;D

Żartowałem - nie da się......
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Zsamot

#290
Nie trzeba, przeciwnik wystarczająco daje wycisk... Ale po kolei...
Na całe szczęście zostałem nagrodzony po poprzednim scenariuszu Firefly'em >:D, co nieco mnie podniosło na duchu, bowiem spodziewałem sie, że będziesz chciał Gustlik wiernie oddać determinację Niemców, zatem każde wsparcie pancerne było na wagę złota. Nie pomyliłem się.
Cóż, prestiżu starczyło zaledwie na ulepszenie artylerii- wciąż była polska, zarówno samobieżna, jak i najlepszą- z zasięgiem na 6... Poza tym zrobiłem tylko podwyższenie stanów i do dzieła.
Podchodziłemdo "Falaise" parokrotnie, bowiem ze dwa razy nie zapisałem stanu- i to po 7 krotnym overunie mego czołgu :-\ W efekcie rozegrałem to od nowa dzisiaj. Ledwo zdążyłem przed imprezą urodzinową żony :D
Większość sił z zachodniej krawędzi przerzuciłem na centrum, koncentrując się na wolnym terenie na wschodzie, najpierw zmasakrowałem parę oddziałów piechoty w trakcie przemieszczania, potem wycofałem czołgi licząć na wpadnięcie Niemców na me oddziały.
I tu mała dygresja- za każdym razem przeciwnik rozegrał to inaczej- w efekcie powiem szczerze- to jeden z ciekawszych scenariuszy całej kampanii- co prawda będę miał poważne problemy, by przywrócić stany podwyższone, ale znacząco me oddziały się doświadczyły, zresztą większość na pograniczu przetrwania...
Ale wracając do meritum- najpierw na zachodniej krawędzi zmiotłem oddział piechoty w punkcie, następnie- komputer tam zmasakrował mi piechotę (na całe szczęście przydzieloną), ale wystawił Panterę na szansę na kocioł, w efekcie V i IV (czołgi n.) najpierw zbombardowałem, a następnie poprzez otoczenie uniemożliwiłem cofnięcie, więc jednostki "pękły"... Jeszce polowałem na recona, bowiem ten Wittman z rec. man. ciągle mi uciekał- mimo 3 krotnego złapania w zasadzkę... Następnie z zachodniej flanki zniszczyłem tamte siły, by skoncentrować się na zachodzie, by miasto izolować. Zamiar się powiódł, a na zachodzie tylko pozorowałem ataki- uszkadzając artylerię, by następnie się cofnąć, pociągnąć wszystkie artylerie. A w centrum tymczasem zająłem po ciężkich walkach VH- po uprzednim utworzeniu kotła i zacząłem prostować front. Przez rzekę pouszkadzałem kolejne działa i następnie osto ruszyłem na zachodzie- te 88-mki ciągle mi uniemożliwiały overruny, mocno uszkadzając me siły. Parę kontrataków skutecznie mi wyczerpało amunicję, zwłaszcza w działach, więc przez następne 3 tury tylko podciągałem siły, dokupiwszy ppanca, Achillesa.
Żałuję, zę nieco późno zająłem lotnisko, ale nie miałem wolnych oddziałów, by tam ruszyć, a 2 rajdy na rozpoznanie mi przeciwnik zmasakrował- 2 Shermany, 1 na konto przypisała sobie 75-tka, drugi - piechota... ale w końcu kawaleria plus działo dały mi szansę na bliższe zaopatrzenie mych sił. W efekcie poprzestałem na obronie przez 4 tury, koncentrując się na powolnym spychaniu sił, które kontratakowały- wtedy recon mi się udowódczył... a ostatecznie zająłem całość wybijając niemal do zera przeciwnika.
Parę słów spostrzeżeń- Gustlik naprawdę zaserwowałeś mi / nam super scenariusz, który pokazuje wszelkei słabości sił alianckich- czołgi..., zarazem każąc się posiłkować artylerią i lotnictwem- cóż bym zrobił bez tej amerykańskiej fortecy ??? Zatem oczekuję kolejnych Twych efektów, mówiąć na koniec- zastanawiałem się czasami, kto tu ma przebić się i prztrwać;)
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Gustlik

"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Zsamot

Cytat: Gustlik w Czerwiec 01, 2008, 03:36:11 PM
A ile kolejek Ci wyszło?
14, ale pewnie te 2, 3 byłbym szybciej tylko chciałem swoim corowym oddziałom dać powalczyć.
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

majerek

#293
Witam
Montbard- BV w ostatniej kolejce (mogłem 2 przed ale poczekałem na posiłki  ;D ) Scenariusz krótki ale trzeba uważać co się wystawi, ja za pierwszym razem dałem za dużo żółtodziobów i nie dali rady. Za drugim dojechałem nawet nowym ppancem z DH i zdążył oberwać od piechoty niemieckiej.

Szkocja- Ja tak jak Zsamot nastawiłem się na desant morski. Większość Niemców strąciłem w powietrzu (przypadkiem nadziali się na moje lotnictwo) trochę kłopotów miałem z lotnictwem ale tu akurat było łatwo zastawiać pułapki. najbardziej mnie oczywiście denerwowały te łódki  ale i one 3 tury przed BV spoczęły na dnie. IMO można tu dodać obu stronom więcej lotnictwa - będzie więcej zabawy a i tak jest to wirtualny scenariusz.

Ćwiczenia - BV 4 przed końcem. Poszło nad wyraz łatwo - oni próbowali się przeprawiać a ja ich topiłem w rzece  >:D . Mostu w mieście pilnował mój Crusader z Overwatch wsparty działami i plotką,  następnie oskrzydlenie od wschodu
i po zwycięstwo. Najlepszy prezent sprawił mi mój recon gdy dostał Liberatora  ;D (wreszcie będzie trochę gotówki na przezbrojenie oddziałów bo ciągle mam kawalerię, Ur`a i 1 artylerię na wozie).

Nie bo nie :)

Ervin von Rommel

#294
hej

Przyszła kolej i na mnie :) Musiałem zacząć od nowa ale wrześniowa część kampanii poszła z rozpędu. A z nowości to:

1. Montmirail
Przed scenariuszem zostało mi 500 wolnego prestiżu (dodam że nie podwyższam stanów jednostek ponad normę) ale po luknięciu do PGSuite'a dokupiłem jednak francuski myśliwiec który się przydał :D
Na początku chciałem wbić klina niemcom ale musiałbym zrobić to francuzami... a więc zrezygnowałem z tego pomysłu i podzieliłem armię na 3 części:
Grupa Armii Zachód. Najsilniejsza, wyposażona w polskie "długie tomy" ;) czyli 2 działa 105mm strzelające na 6 hexów (już w turze otwarcia zmiotłem nimi jedną niemiecką artylerią), sztab "wspierający" wysiłki artylerzystów, 7TP z liderem Overwatch, 2 koniki (jeden z First Strike) i CKM na dokładkę + trochę francuskiego mięsa armatniego i 2 przydatne p-lotki które pozamiatały jednego mietka :) Zadanie dla nich. Przegrupowanie w rejonie Fromentieres a następnie kontratak w 3 turze. Nad nimi też krążyły moje i francuskie myśliwce walczące z wrogimi maszynami a potem pomagające wojskom lądowym.
Grupa Armii Środek. Bieda. Głównie Francuzi. Oddelegowałem im tylko jednego Urugwaja ;) bo wiedziałem że pójdą na nich czołgi i samochody pancerne i się nie myliłem. Zadanie dla nich. Wycofanie się do Champaubert i obrona do ostatniego żołnierza a także osłona prawej flanki Grupy Armii Zachód (w czym po zaryglowaniu drogi pomagał akurat las). Zadanie wykonane ale zniszczono 90% francuzów. Na stanie zostały 3/10 Urugwaje. Na szczęście Grupa Armii Zachód szybko wykonała swoje zadanie (rozbiła jednostki wroga) a więc mogła uderzyć na niemców z flanki i uratować wykrwawiających się francuzów.
Grupa Armii Południe. 2 Recony, kawaleria i 3 jednostki francuskiej piechoty + mój bombowiec. Zadanie dla nich. Odbić Romilly-sur-Seine z rąk wroga (udało się z biegu), umocnić się następnie w niemieckim miasteczku na 26,25 a później atakować dalej.
Wróg wytłuczony co do nogi. W powietrzu było dość wyrównanie. Ogólnie bardzo fajny scenariusz :)

2.Montbard.
Kasę oszczędzam a więc nic z sakwy nie ubyło.
W pierwszej linii poszły moje 2 "długie Tomki" ;), 7TP, recon, sztab i konik. Do gry w ostatniej turze włączył się jeszcze CKM który gnał w ciężarówce przez całą mapę i  raz sobie strzelił  ;D. O lotnictwie nie wspominam bo te 6 tur to była w zasadzie egzekucja. Po 5 turach już wybiłem wszystkich w zasięgu wzroku i pojawiły się gdzieś tam daleko niemieckie "posiłki". No to poczekałem jeszcze jedną turę i zjadłem ich na kolację :) Ostał się 1 motorowerzysta  >:D

3. Szkocja.
Jak wszystkim doskonale wiadomo Szkoci to dusigrosze a więc dalej oszczędzam i gromadzę fundusze na późniejsze modernizacje.
W powietrzu dość ciężko ale jakoś dałem radę chociaż mietki dosyć mocne. Na wodzie łatwo poszło. A z desantu to ziemi dotknęły tylko 2 jednostki: jedna uszczuplona a więc tylko ją dobiłem, druga zaś to spadochroniarze na których rzuciłem w kolejności: bombowiec, kawalerię, czołg i jeszcze jedną kawalerią (First Strike). Znacie jakiś spadochroniarzy którzy by to przeżyli bo ja nie  :P
PS. Może mój komentarz jest tu niepotrzebny ale... Ni cholery mi te mietki tu nie pasują. Wiem że jest to fikcyjny scenariusz ale chociaż zachowajmy odrobinę realizmu. Nie będę się już czepiał JG77 który w tym czasie bazował na rumuńskim lotnisku w Deta. Czepię się samych mietów bo Niemcy w tym czasie nie posiadały lotniskowca a zasięg 109-ek w wersji E był hm... Chłopaki ledwo by z Francji czy Norwegii do tej Szkocji w jedną stronę dali radę. Nawet te 110-ki z dodatkowymi zbiornikami paliwa... No ledwo ledwo doleci ale o dłuższej walce nie ma co mówić. Proponuję przerobić na 110-ki.

4. Cwiczenia "Snaffle"
No dobra nie będę taki sknera. Zmodernizuję chociaż lotnictwo bo jakoś odsetek na koncie nie widać a wieśniacy trochę śmieją się z tych P-24 pamiętających jeszcze wrzesień 39... Te francuzy na brytyjskim niebie jakoś też nie robią dobrego wrażenia. Za to taki moskit (mark VI) i Wellington (Battle dostany w prototypie a darowanemu koniowi niby nie zagląda się w zęby ale tu wojna a nie strzelanie do kaczek...).
Biedni kanadyjczycy... Czołgi mieli chyba z papieru bo na początku bałem się trochę tych Grantów bo sam pamiętam jak szalałem nimi po pustyni i we Włoszech ale mój 7TP rozjechał ich gąsienicami (po 3 overrunach 5/10). W powietrzu masakra... Ich myśliwcom (pilotom) podobnie jak czołgistom kompletnie brakuje doświadczenia. Za to mój przydziałowy Mustang miał go w nadmiarze. Trochę chyba za łatwe te ćwiczenia ale cóż. Ćwiczenia to ćwiczenia. Przećwiczone!

Przede mną Falaise. Mała modernizacja i mała młócka się szykuję ale myślę że zadecyduję (na moją korzyść) moje panowanie w powietrzu.

POZDRAWIAM!!!

Ervin von Rommel

Gustlik

#295
CytatNie będę się już czepiał JG77 który w tym czasie bazował na rumuńskim lotnisku w Deta. Czepię się samych mietów bo Niemcy w tym czasie nie posiadały lotniskowca a zasięg 109-ek w wersji E był hm... Chłopaki ledwo by z Francji czy Norwegii do tej Szkocji w jedną stronę dali radę. Nawet te 110-ki z dodatkowymi zbiornikami paliwa... No ledwo ledwo doleci ale o dłuższej walce nie ma co mówić. Proponuję przerobić na 110-ki.

Masz rację - zasięgu Mietków nie wziąłem po uwagę - mój błąd. No a z tym JG77, to faktycznie przegiąłem. Ale znalazłem wyjście - i to w miarę historyczne, cytuję:

First night fighter version of Ju 88 was C-2, based on A-1 and armed with one 20 mm MG FF cannon and three 7.92 mm MG 17 machine-guns placed in new metal nose. These examples entered service in Zerstörerstaffel of KG 30 and unit was renamed II./NJG 1 in July 1940.

Ju 88 da radę z palcem w.... Będzie to tylko wymagało dodania w efilu pierwszej wersji "C" tego samolotu w 1940-tym. Jednostka, może być taka jaka była "KG30" - w końcu do tak ważnego zadania zostałaby przerzucona, skądkolwiek, gdzie by nie stacjonowała - prawda? :)

Co do manewrów, to nie przesadzajmy - to MIAŁO BYĆ stosunkowo łatwe, raz - dlatego, żeby jednak nie zdobyć aż tyle doświadczenia, co w walce w polu, dwa - Kanadyjczycy, to byli faktycznie świeżaki w porównaniu z naszymi, trzy - na ćwiczeniach raczej się jednostek nie traci :).

EDIT - a jednak się nie pomyliłem z tym JG77:

The Luftwaffe forces in the Nordic countries were grouped into Generaloberst Hans-Jurgen Stumpff's Luftflotte 5, which on 21 June 1941 could muster a total of 240 aircraft. The main units were KG 30, I./KG 26, parts of JG 77, and IV.(St)/LG 1. But only part of this force was brought up against the Soviet Union. These were organized in Fliegerfuhrer Kirkenes under Oberst Andreas Nielsen.
On 21 June 1941, the following units stood at Oberst Nielsen's disposal:

5./KG 30 at Banak (northern Norway) with ten Ju88s [misc]
IV.(St)/LG 1 at Kirkenes (northern Norway), with thirty-six Ju87s [misc]
I./JG 77 at Kirkenes with ten Bf109E and Bf109T
Stab/ZG 76 at Kirkenes with six Bf110s
1.(F)/124 at Kirkenes with three Ju88s [misc]
1.(H)/32 at Kemijarvi and Rovaniemi (northern Finland) with seven Hs126s and three Do17P
1./KuFlGr 406 at Banak with He115s and Do18s.
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

majerek

Falaise - kasy było mało na całkowite przezbrojenie więc zacząłem od przerobienia ppanc na Achillesy gdyż to jedyny sprzęt mogący coś zrobić w walce z tygrysami. Dostałem też w prezencie Challenger`a, a resztę czołgów przerobiłem na Cromwelle i Shermany. I nastąpił koniec kasy a przydało by się jeszcze przerobić artylerie no i te polskie koniki.
Co do samej bitwy to widząc ile jest dodatkowych sił postanowiłem pójść na wariata do przodu (na czele oczywiście piechota kanadyjska wsparta moim rekonem z liderem i shermanem z overwatch). Po tym jak zaczęły pojawiać się niemieckie czołgi myślałem że to nie była dobra taktyka, ale wynik nie był taki zły (w centrum jedna piechota rozjechana, a stan drugiej zmniejszony do 3, na zachodzie też jedna rozbita i jedna lekko pokiereszowana), ciekawy był ten Wittman (u mnie miał AgrAtt). No i w mojej kolejce miałem na talerzu większość pancerniaków niemieckich, Wittmana spacyfikowałem B-17 (został później otoczony i dobity Stuartem  ;D ), Panterę Wellingtonem, a resztę artylerią i dobiłem czym popadło. Później poszło łatwo gdyż komputer nie miał czym kontratakować, a ja go po kolei wybijałem. BV po 9 kolejkach.
Nie bo nie :)

Ervin von Rommel

Cytat: Gustlik w Czerwiec 02, 2008, 11:56:09 PM
I./JG 77 at Kirkenes with ten Bf109E and Bf109T

A więc było to tak...
Ogólnie Bf 109E było jak na lekarstwo. W Norwegii bazowały zaś Bf 109T czyli wersja przerobiona z Bf 109E i mająca w przyszłości być samolotami pokładowymi dla lotniskowca Graf Zeppelin. Bf 109T wchodziły w skład I/JG77 oraz JGr Trondheim. Można dodać je do e-fila ale ich zasięg to niecałe 700 km/h

POZDRAWIAM!!!

Ervin von Rommel

Exiter

hejka po przerwie, kilka spostrzeżeń co do "francuskiej" nogi. Montmirail zrobiony w 6 turze ale wcale nie tak łatwo poszło (dobrze że jeszcze przed wyborem drogi kupiłem plotkę), jedną turę mniej było by ciężko zrobić, generalnie też podzieliłem wojsko na 3 części. heks zdobyły dzielne koniki.
montbard - też w 6 turze, ustawiłem dwie armatki, 7TP z overwatch, dwa koniki i recona, do tego dwa Spity, reszta mimo że gnała przez cała mapę to nie zdążyła strzelić.
Szkocja - dobrze że poczytałem relacje innych to ustawiłem się na desant powietrzny  ;D nie pamiętam ile tur mi zeszło ale jakoś tak szybko, generalnie najwięcej problemów było z myśliwcami niemiaszków, potem już jak z płatka, na lądzie pojawiło się niewiele jednostek.
Teraz przede mną manewry, sporo armii zostało odświerzone :D, nie powinno zatem być źle, a dodatkowo mam szczęście bo dostałem chyba ze 4 prototypy - 3 myśliwce (jednego chyba jeszcze za Kock) i plotkę

Exiter

Gustlik a może by tak na zakończenie każdej nogi zrobić scena historicalfiction  ;D o czym już pisałeś np. odbicie zagarniętych przez Stalina ziem na wschodzie (tylko nie wiem czy jest do tego jakaś mapa) tak gdzieś koło 1950r. tylko trzeby by pewnie dorobić jednostek  ???