zasady gry w turniejach-tyczy wysyłania wszystkich tur

Zaczęty przez Janus, Sierpień 20, 2009, 06:48:04 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Zsamot

Przecież zagadnienie kampanii było pretekstem, chodziło o podjęcie tematu gry, a nie wzajemnych przepychanek, gdzie umyka zasadniczy temat-gra... z przyjemności , a nie dla wyników, ale cóż, podobno w każdym mężczyźnie drzemie mały chłopiec, szkoda tylko, że u niektórych ciągle się budzi. I właśnie dlatego rzadko tu goszczę, łatwiej odbić piłeczkę- pretekst kampania, niz zwrócić uwagę na meritum, a skoro tak zasmakowali w tym graniu  ludźmi, to skąd tyle problemów?! W zakładce kompanijnej nie ma tylu problemów, dlaczego? Ano właśnie- gra się dla SIEBIE- nie dla wyróżnienia pod kątem innym a zamieszczane wyniki są pretekstem do omówienia gry, nie zaś podbicia ego. Może to dobitne, ale jestem z natury weredykiem, nie zaś dyplomatą jak Gustlik.
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Zsamot

A propo nadal nie otrzymałem odpowiedzi w sprawie cancel move, jego "nielegalność"   jest śmieszna, bo można to obejść banalnie, grając na drugiej lokacji gry na dysku w innym folderze, poza tym w danym scenie można włączyć sobie opcje gry na dwa playery i łatwo zlokalizować, GDZIE oraz JAKIE siły ma gracz...tyle pod kątem "trudności"...
Żeby uściślić, nie deprecjonuję żadnej formy gry- uwielbiam ją!-  ale każda ma minusy i zalety i to są preferencje i możliwości- jak np. u mnie- zatem może nie oceniajmy przez negację, a działajmy...
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Sir Daban

Niestety zabezpieczenai PG2 są bardzo słabe i gra zawsze operia się na zaufaniu do drugiego gracza. Co do kampanii to jest tam jedna wspanauiła rzecz - budowanie sił i tego bardzo mi brakuje w grze z ludzmi. W pojedynczym scenarisuzu latwo poswiecic jednostke, nie bedzie potrzebna. Jak sie gra kampanie to robi sie to ostrozniej, oszczedza jednostki, złaszcza te doswiadczone. W kampanii czesto pod koniec odstawialem najlepsze jednostki na boczny tor, a atakwoalem tymi mniej doswiadczonymi aby nabaraly doswiadcznia.

giees

Wlasnie dlatego sie nie off topuje na zadnych forach.
Rozmowa robi sie o wszystkim i o niczym.
Wyszukiwarka ogloszeniowa Broomer.pl. Znajdz samochod.

Gustlik

CytatWlasnie dlatego sie nie off topuje na zadnych forach.
Rozmowa robi sie o wszystkim i o niczym.

Dlatego proponowałem, już trzy dni temu, żeby przy pomocy "Podziel wątek" oddzielic wszystkie posty -  po moim pierwszym.

CytatW pojedynczym scenarisuzu latwo poswiecic jednostke, nie bedzie potrzebna. Jak sie gra kampanie to robi sie to ostrozniej, oszczedza jednostki, złaszcza te doswiadczone. W kampanii czesto pod koniec odstawialem najlepsze jednostki na boczny tor, a atakwoalem tymi mniej doswiadczonymi aby nabaraly doswiadcznia.

Święte słowa. Mnie właśnie z tego powodu pojedyncze scenariusze nie bawią, bo dopuszczają motyw "siłowy" - czyli można poświęcic wszystko, a ostatni heks zając 1 punktowym reconem. W kampanii tą taktyką się daleko nie zajedzie.
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Sir Daban

Drugą ważna rzeczą w kampanii jest budowa armii - choć niestety nei wg. klasycznych wzorców. Oparcie armii na lotnictwei może dawać jej wielka siłę, lecz nagle przychodzą śneizne dni i pogoda wyrywa naszej armii kły. Co prawda znam tylko kampanie SSI, a podobno tworzone przez graczy sa abrdziej wymagające. Na MP2009 prówoałem grać kampanię od Mokrej i szczerze powidziawszy zirytowala mnie, bo nagle na równinie wyjeżdża polska kawaleria i masakruej niemeickie czołgi. Czasem kamapania zaczyna przypominać grę typu - próbuj, nadziewaj sie na kolejne problemy, aż w końcu po wielu próbach uskladasz "przejście" i okaże sie ono całkiem proste - ot sposób - w 3 turze zrób to, w 5 tamto, a od 2 holuj coś co użyjesz w 11. Nie lubię takiej gry. 
Dlaczego tak bardzo lubię scen Ciechanów - bo nie ma kikludziesieciu jednostek i specjalnie skomplikowanego terenu, praktycznie wiadom ozę wygrają Niemcy (o ile nei będzie powaznych błędów) i wszystko zależy od taktyki - kwestii podejscia, dróg przejścia, rozdysponowania sił. jeden z nowych graczy zdecydowal się na bardzo dziwny manewr - chciał zrobićszybki rajd i górą obszedł moje jednsotki. Zaskoczył mnei bardzo bo uważałem że nei ma sensu tam iśc, ale jak jego jednsotki nei pokazywały się przez dłuższy czas to zacząłem ich "szukać". Co prawda zbyt dlugo trwał ów marsz, a ejszcze nei byłwykonany zbyt dobrze co pozwoliło mi na wyprowadzenie kontrataku w krytycznej sytuacji. Jego taktyka była abrdzo ciekawa lecz wymagala jednego - szczęscia i samych sukcesów. Jedno niepowodzenie i wszystk osie wali bo nie ma jak doprowadzić posiłków. Tymczasem dobra gra wymaga przewidywania niepowodzeń - jak grąłem o 3 miejsce z janusem na MP to zakładałem że zniszczy mi czołg, bo nie bedę w stanie go upilnować, wiec jak tylko mogłem wysłałem drugi, akurat dotarł aby zmasakrować oddziały które pokonały pierwszy czołg. 
To chyba największa roznica, komputer tak nei gra, nie planuje zawczasu posunięc awaryjnych.

Co do off-topic - jest jak najbardziej, lecz dopoki nikt nie ma nic do dodania w temacie to dlaczeg nie porozmawiac sobie?   

Gustlik

CytatNa MP2009 prówoałem grać kampanię od Mokrej i szczerze powidziawszy zirytowala mnie, bo nagle na równinie wyjeżdża polska kawaleria i masakruej niemeickie czołgi.

To czemu mi o tym nie napisałes? Zawsze można podyskutowac.... Polska Kawaleria (w moim efilu), faktycznie - ma duży HA, ale jeśli dochodzi do takich sytuacji, to znaczy, że trzeba coś zrównoważyc.

Cytatw 3 turze zrób to, w 5 tamto, a od 2 holuj coś co użyjesz w 11. Nie lubię takiej gry. 

Wiesz co, jak masz w kampanii 25 scenariuszy a grasz piatą kampanię, to nie ma siły, żebyś zapamiętał sposób na każdą. ;)
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Zsamot

Ale kawaleria polska miała działka 37mm, przecież tylko debilny film Wajdy kreuje obraz, że polska kawaleria szarżowała na czołgi z lancami...
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Sir Daban

Czymś takim można było zaatakować pojazdy opancerzone, ale jak pojawiły się czołgi to mozna było najwyzej zapukac im w pancerz i się przedstawić. Poza tym nagle robi sie wrazenie żę kawaleria może atakwoać czołgi co jest mylnym wrażeniem, z tego co wiem to nei było żadnej powtarzam żadnej szarży kawaleryjskeij na czołgi, a jedynie kilka potyczek w kórych kawaleria wpadala w zasadzkę i wiała ile sił w kopytach, lecz zasadniczo w drugą stronę. Być może dla artylerii z działkami należałoby dac wówczas inny znaczek bo przeciez kawaleria ma duuzy zasieg ruchu po bezdrozach, ale tylko wowczas gdy wszyscy jada na konaich. Działa ciągnione praktycznie likwiduja ta przewage i zasieg ma taki jak artyleria ciagniona. W e-filu kawaleria ma duzy zasieg.

Zsamot

Po pierwsze dana formacja/ ikona nie odzwierciedla nigdy czystej formacji. Inaczej skąd byłby pasywny AA przy pancernym oddziale, czy piechocie?Trochę off topic (za co przepraszam), ale trudno: nie uważam, że w '39 działko 37mm nie było na czołgi- oceń statystyki i przyrównaj do potencjalnych przeciwników. Na czeskie starczy, na I, II też, trójki i czwórki były nieliczne, zresztą boki i tył były osiągalne. Poza tym to lekkie działka i w terenie trakcja z przodkiem jednak mogła nas pewno swobodniej się poruszać niż zmotoryzowana.
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Gustlik

Cytat: Sir Daban w Wrzesień 07, 2009, 07:32:40 AM
Czymś takim można było zaatakować pojazdy opancerzone, ale jak pojawiły się czołgi to mozna było najwyzej zapukac im w pancerz i się przedstawić.

???

CytatDoświadczenia z walk w 1939 r. pokazały, iż armata ta była bronią bardzo skuteczną. Niewielkie wymiary pozwalały na szybkie i łatwe ukrycie działka, zaś siła ognia była wystarczająca, by zniszczyć wszystkie typy czołgów biorących udział w agresji na Polskę

CytatWe wrześniu 1939 roku armaty 37mm zadały znaczne straty niemieckim i radzieckim czołgom i samochodom pancernym. Z odległości 400-500m przebijały pancerz do 25mm, a więc niszczyły każdy pojazd wroga.

CytatPrzykładem może być niewątpliwy sukces odniesiony 1 września pod Mokrą, kiedy to 2 dak z Wołyńskiej Brygady Kawalerii zniszczył 80 czołgów niemieckich przy stracie 6 dział.

Mam nadzieję, że starczy tych przykładów - podkreślenia moje.

Cóż, PG2 jest mocno niedoskonałą grą w porównaniu z realiami pola bitwy. Ikona jednostki przedstawia batalion ze wszystkim jego składowymi elementami i tak należy go czytac. Nie da się rozbic ikony na częśc stricte "konną" i cześc "artyleryjską" batalionu. Poza tym, jedna tura w grze, to od 4 do 8 godzin walk, a nie jedna szarża. Zatem rezultaty tez nalezy tak czytac. To nie są wyniki pojedynczego ataku, bo PG2 nie jest RTS-em. To są wyniki kilkugodzinnej walki, skrócone do 1 ruchu. A w ciągu kilku godzin można batalion przesunąc, działa wyprzodkowac, ustawic, powalczyc pół godziny i ruszac dalej.
"You'll take my life but I'll take yours too
You'll fire your musket but I'll run you through
So when you're waiting for the next attack
You'd better stand there's no turning back"

EFILE, KAMPANIE:
http://opengeneral.pl/

Sir Daban

Cytat: Gustlik w Wrzesień 07, 2009, 08:35:30 AM
Cytat: Sir Daban w Wrzesień 07, 2009, 07:32:40 AM
Czymś takim można było zaatakować pojazdy opancerzone, ale jak pojawiły się czołgi to mozna było najwyzej zapukac im w pancerz i się przedstawić.

???

CytatDoświadczenia z walk w 1939 r. pokazały, iż armata ta była bronią bardzo skuteczną. Niewielkie wymiary pozwalały na szybkie i łatwe ukrycie działka, zaś siła ognia była wystarczająca, by zniszczyć wszystkie typy czołgów biorących udział w agresji na Polskę

Podkreślam - ukrycia.

CytatWe wrześniu 1939 roku armaty 37mm zadały znaczne straty niemieckim i radzieckim czołgom i samochodom pancernym. Z odległości 400-500m przebijały pancerz do 25mm, a więc niszczyły każdy pojazd wroga.


Niestety pisał to teoretyk. 400-500 m to odległośc przy której obsługi dział spier... ile się da. Minimalna odległośc "podręcznikowej" walki z czołgami to 1000 m. Poniżej to już ryzyko i po prostu strzelanie na wprost w nacierającego wroga. Jeśli czołgi podejdą na mniej niż 1000m to sprawdza się stary wojskowy żart o odwodzie przeciwpancernym. Jeśli wygrają to wrócą, jak nie to pojawią się czołgi. 500m to odległośc z której karabiny maszynowe sieją śmierć, zwykły PK trafia na 1000m w punkt, jest o wiele celniejszy od kałasza. Na 500m operator karabinu nawet z ruchomej platformy (czołgi nei jeździły wtedy zbyt szybko) bez problemu trafia w cel. Piechota nieokopana umeira nawet nei wiedząc od czego, okopana ponosi duże straty, jedynei schrony mogą ją ochronić, ale wówczas czołgi nie atakują frontalnie.

Dla mnie sens tych fragmentów jest taki - ejśl iudało się zrobić zasadzkę i przyczić w krzakach to można było z bliska zniszczyc wszystko - w przypadku normalnej bitwy te dziąłka były bezużyteczne przy bardziej opancerzonych pojazdach. Warto wiedzieć takze że dane taktyczno techniczne to jedna wielka ściema. Co to znaczy że przebijały do 2,5 cm blachy? Każdej blachy, pod każdym kątem? Bierze sięna poligonie stawia płyty pancerne i strzela z 500m w nieruchomy, prostopadle postawiony cel i wówczas uzyskuje się powiedzmy 80% skuteczności. Ruchomy cel to problem dla celowniczego, lecz nie na darmo w większości armii podczas strzelania ppanc do ciągnionych makiet są zaznaczone obszary w które zalicza sie trafienie. Trafienie pod katem najczęsciej odbija pocisk, czołg atakuje na wprost, a tam z reguły ma najgrubsze blachy.   

CytatPrzykładem może być niewątpliwy sukces odniesiony 1 września pod Mokrą, kiedy to 2 dak z Wołyńskiej Brygady Kawalerii zniszczył 80 czołgów niemieckich przy stracie 6 dział.

To dowodzi, że dobrzy dowódcy potrafią wykorzystać to co maja - zupełnie jak na amerykańskich filmach. Zobaczmy co mamy i zdecydujmy jak tego użyć aby zrobić kuku przeciwnikowi. Przecież dokładnie to ćwiczymy w PG2. A przykłady pokazują jak dobrymi żołneirzami i dowódcami byli Polacy. Zauważ że nawet największe morale nei zastąpi umiejętności i oręża. Wspomnienia pilotów z dywizjonu 303 mówią o fakcie że brytyjczycy najpeirw im neidoweirzali co do strat Niemców w 39, potem nie chcieli im ufac, aż zachłysneli się Polakami i ich rewolucyjną taktyką walki powietrznej. Na ironięzasługuje fakt, że taktyka ta nie wynikała z "bojowosci", a po prostu była jedyną jaką można było stosować w walkach powietrznych z lepszymi samolotami - atak dziobem w nadlatującego przeciwnika. Nasze samoloty miały za słabe parametry aby walczyć konwencjonalnei na pościgi i takie tam, więc wymyślono co mozna zrobić. Przeciwnicy nei potrafili tak walczyc (psychika), a nasi to wytrenowali, oczywiście umeijętności też znaczyły swoje, a jak dostali 'równorzędne" maszyny to mogli pokazać Niemcom. Dodatkowo Brytyjczycy i Neimcy wprowadzili do swoich podręczników ten styl walki i uczyli tego pilotów. 

Mam nadzieję, że wystarczy argumentów, papier zniesie wszystko, elcz żaden szanujący się dowódca nei bedzie dopuszczałczołgów na 400 m aby móc otworzyć ogień "na maksymalnym zasięgu skuteczności".

CytatCóż, PG2 jest mocno niedoskonałą grą w porównaniu z realiami pola bitwy. Ikona jednostki przedstawia batalion ze wszystkim jego składowymi elementami i tak należy go czytac. Nie da się rozbic ikony na częśc stricte "konną" i cześc "artyleryjską" batalionu. Poza tym, jedna tura w grze, to od 4 do 8 godzin walk, a nie jedna szarża. Zatem rezultaty tez nalezy tak czytac. To nie są wyniki pojedynczego ataku, bo PG2 nie jest RTS-em. To są wyniki kilkugodzinnej walki, skrócone do 1 ruchu. A w ciągu kilku godzin można batalion przesunąc, działa wyprzodkowac, ustawic, powalczyc pół godziny i ruszac dalej.

tylko że to samo moze zrobić artyleria ciągniona - pół godziny powalczyć i dalej. Chodziło mi o fakt, że jeśli uznajemy że tam była artyleria to wszystka powinna mieć podobne warunki ruchu. Artyleria do boj uwchodzi w 60 sekund - wystarczy na rozstawienia działa i zaąłdowanai pierwszego pocisku, problem w tym, ze aby to działało musza jechac tabory z amunicją, żywnością, częściami zamiennymi oraz wieloma skrzyniami technicznymi. Zwykął kawaleria moze teoretyycznie żywić sie w marszu, kawaleria z działami musi ciągnąć tabory. 

Janus

rozegrałem kolego wszystkie kampanie kolegi Bolesty jako osoba testujęca
owszem granie po raz pierwszy jest ciekawe szczególnie gdy dochodzisz do scena którego nijak nie przejdziesz bo kupiłeś sprzęt nie taki jaki powinien być ;D
ale po rozegraniu wszystkich nie chce mi się już grać z kompem i nie gram od 4 lat.
co do mokrej
kolego przytaczasz statystyki
zapominając iż tam broniła się wzmocniona brygada kawalerji (czyli 4 pułkowa) ktura w tej walce wspierana była przez 2 pociągi pancerne oraz miała ułatwione zadanie bo przeciwnik musiał przekroczyć centralną magistralę kolejową tam gdzie były przepusty umożliwiające przejazd.
a straty(ok 30% stanów osobowych) jakie poniosła w zasadzie wyeliminowały ją z walki w póziniejszym czasie
na wojnie nie walczy tylko sprzęt ale przedewszystkim żołnierz.
a armatka 37 mm boforsa przebijała każdy pancerz uwczesnych niemieckich tanków i nie kaliber się tu liczy wystarczy wspomnieć polski karabin przeciwpancerny który czynił prawie to samo tylko mniej efektownie.

Zsamot

Mam nadzieję, że wystarczy argumentów, papier zniesie wszystko, elcz żaden szanujący się dowódca nei bedzie dopuszczałczołgów na 400 m aby móc otworzyć ogień "na maksymalnym zasięgu skuteczności".
Chyba w niektórych sytuacjach to będzie konieczne, nie oddasz tego w PG2a poza tym cała dyskusja zeszła na manowce, proponuje to wyciąć i polemizować do upadłego.
Morale? Nie oddasz w PG2- namiastką jest kumulacja doświadczenia i negowanie sił obrony jednostki przez jej tłumienie. Do tego inicjatywa jednostki, nie ma innych korelacji (prócz zasadniczych cech: HA,SA itp.)w PG2, które oddadzą cechę walki.
Podkreślam - ukrycia.
Tu cecha inicjatywy i ZASKOCZENIA ma znaczenie, czyli nie rozumiem zarzutu.
Nie rozumiem zarzutów o przebijalności- świadomie albo przekłamujesz dane, albo i nie chcę tu być złośliwy- lekko nie znasz się na rzeczy. otóż przebicie pancerza nie jest warunkiem koniecznym do unieszkodliwienia pojazdu- jest sporo opisów, np. jak z braku innych środków Rosjanie strzelali odłamkowymi w czołgi , a pojazd był uszkodzony, a załoga zabita: ODŁAMKAMI pancerza, bo ten odpryskuje. Tylko pocisk podkalibrowy technicznie "PRZEPALA" , inne działają na zasadzie impetu, a tu najważniejszy jest efekt na siłę żywą w pojeździe. Nie wiem skąd te magiczne liczby 1000m, może to podręcznik powojenny, bo większość starć odbywała się w o wiele mniejszym dystansie.Inaczej np. pod Kurskiem Rosjanie nie mogliby taranować przeciwnika.
Akurat P11c  raczej manewrowością jeszcze miały przewagę, więc tym atakiem od czoła to trochę chyba nie do końca tak jest, prawda?
Z artylerią nie przesadzajmy- mówiłem i Gustlik też o DZIAŁKACH 37mm, nie zaś artylerii, która z racji na  o wiele większe ciężary, charakter walki- artyleria wspierająca nie jest przecież maskowana tak jak przeciwpancerna.
A skoro o prowiancie, amunicji- to właśnie masz wyznaczone jako paliwo (oprócz samolotów i dobrze- zam skala skala mapy, by to miało sens) , amunicję, co oddaje sens tych zapasów. Inaczej tego nie oddasz.
PG2to strategia dotycząca PEWNYCH aspektów- nie zaś kompleksowa symulacja pola walki.
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369

Zsamot

Otóż to Janus- zawsze trzeba uwzględnić odpowiedni teren, tło sytuacyjne. A z UR-em, to nie tak, to bron innego rodzaju, bardziej pomyślana jako bron przydzielona piechocie, tylko nie przetrenowano piechoty, a sam sprzęt jako MIERNICZY, leżał w skrzyniach.
http://opengeneral.pl/
Allah jest wielki ale B-52 też jest duży.
Jesteśmy na FB:
https://www.facebook.com/groups/140111696051369